Kto zabił mamusię? recenzja

Małgorzata Starosta "Kto zabił mamusię?",

Kto zna książki królowej polskiej komedii kryminalnej Joanny Chmielewskiej od razu zauważy podobieństwo Małgorzaty narratorki i głównej bohaterki "Kto zabił mamusię?" z Joanną – postacią, którą w szeregu swoich książek umieściła Joanna Chmielewska. U boku każdej z nich występują najlepsze przyjaciółki, każda ma również niesamowity dar pakowania się w nieplanowane kłopoty, ale również potrafi z nich się wykaraskać, obie oczywiście czerpią też z życia garściami.

I chociaż to chyba najprostsza, jeśli chodzi o konstrukcję akcji, intryga, którą w kolejnej swojej komedii kryminalnej serwuje nam autorka, to jednak, to właśnie mocno wyczuwalne podobieństwo do książek Chmielewskiej w połączeniu z humorem sytuacyjnym i językowym, które go po raz kolejny nie szczędzi czytelnikowi Małgorzata Starosta, powodują, że stanę się szczególną wielbicielką "Kto zabił mamusię?".

Tak lekko i zabawnie napisanych książek wyczekuję, kiedy moja głowa wymaga resetu. Napisanych z mrugnięciem oka w kierunku czytelnika, zawierających wyraziste postacie pierwszo i drugoplanowe, wkomponowujących w nową historię również znanych gdzieś wcześniej bohaterów, a wreszcie czerpiących inspirację z życia. W końcu temat teściowej doczekał się w życiu i literaturze wielu odniesień, stanowiąc przede wszystkim temat żartów.

Skoro to komedia kryminalna to i trup musi się pojawić. Czasem niejeden i opuszczający ziemski padół zupełnie przypadkiem. A i winny jakiś popełnionej zbrodni będzie poszukiwany. Wreszcie również rozwiązanie zagadki w tym gatunku literackim ma prawo być nieprawdopodobne. Uwielbiam zatem Małgosię i jej przyjaciółkę Basię. Rozumiem też Marka męża Małgosi i Alicję, jej córkę, że nie jest im łatwo dzielić dach nad głową z wymykającą się wszelkim konwenansom żoną i matką. Rozumiem, ale też zazdroszczę, bo życie tej rodziny nigdy nie będzie nudne. Polubiłam również tajemniczego Mieszka i ..."o Borze szumiący" Bączka, policjanta, którego zadaniem będzie czuwanie, żeby cała historia całkiem nie wymknęła się spod kontroli.

Ażeby zakończyć nieco poważniej, część dochodu ze sprzedaży książki zostanie przekazana na rzecz fundacji humanitarnych, które wspierają Ukrainę.