Cantoras recenzja

„Kto nie wie, skąd przyszedł, nie dowie się, dokąd zmierza”.

Autor: @malgosialegn ·2 minuty
2022-07-10
Skomentuj
5 Polubień
Kto nie wie, skąd przyszedł, nie dowie się, dokąd zmierza”.
Cantoras. Śpiewaczki życia. Snuły opowieści o swoim życiu, pragnieniach i marzeniach. O miłości, tej spełnionej i tej wyczekiwanej. Pragnęły akceptacji i zrozumienia. A co otrzymały od bliskich?
Carolina de Robertis opowiedziała nam historię pięciu kobiet, Rominy, Flacy, Anitt „La Venus” i Paz. Ich drogi się skrzyżowały i przez wiele lat stanowiły zwartą grupę, wiele razem przeżyły miłych, ale i trudnych chwil. Żyły w czasach przewrotu w Urugwaju, gdy po władzę sięgnęli wojskowi i swoimi brutalnymi metodami dławili wszelkie objawy buntu i niepokorności. Przeciwstawianie się władzy było wielkim przestępstwem i surowo karane, karami wieloletniego więzienia, przemocy fizycznej, włącznie z najgorszymi skutkami. One jednak się nie poddawały, niektóre z nich skutecznie działały w ruchu oporu nie licząc się z możliwymi konsekwencjami, nie tylko dla nich, ale i dla otoczenia.
Przyjaciółki, tak chyba można je określać, z czasem się nimi stały, znalazły wspólną przystań, z dala od ludzi, gdzie mogły być sobą, nie musiały się wstydzić swoich uczuć, swojego homoseksualizmu. Ten ich raj to przylądek Cabo Polonio, kuszący pięknem i urokiem natury, ciszą smaganą falami oceanu i spokojem. To miejsce odcięte od świata, jedyną oznaką śladów cywilizacji jest odległa mała osada. Tutaj się spotykały razem lub osobno, spędzały wakacje i wolne chwile, zapraszały swoje kochanki i przyjaciółki. Tutaj mogły się realizować i koić swój ból związany z niezrozumieniem, jakie wokół nich panowało. Przez kolejne kilkadziesiąt lat podróżowały między miejsce, gdzie żyły i pracowały, a tą oazą tajemniczości, ich rajem na ziemi.
Cantoras to wzruszająca pieśń o życiu, o jego blaskach i cieniach. Jasnych i ciemnych stronach. Marzeniach i porażkach. O blaskach i odcieniach miłości. O drzemiących uczuciach, bardzo skrywanych i tłumionych. O pragnieniu akceptacji i zrozumienia. Ale to również powieść o odważnych kobietach, które wiedzą, czego oczekują i pragną. Walczą o to, aby żyć tak, jak chcą. A nie tak, jak oczekują inni. Będą poddawane próbom i będą musiały udowadniać siłę swoich przekonań i racji. Bunt będzie torował im drogę do pokazania światu, że można kochać inaczej nie robiąc nikomu krzywdy. Ich upór i walka o to, aby było głośno o ich przekonaniach, zapoczątkowały światowe zmiany w akceptacji homoseksualizmu. Będziemy świadkami ich losów życiowych, przeżyć i porażek, bo takie też były ich udziałem. Nie można powiedzieć, że życie każdej z nich to nieustające pasmo sukcesów. One walczyły z przeciwnościami losu, z różnym skutkiem. Kochały i były kochane, były zdradzane, porzucane i lekceważone. Wiele w życiu przeżyły, ale mimo trudnych i czasami traumatycznych przeżyć, były razem, stanowiły małą rodzinę. I to jest piękne i wzruszające.
To ponadczasowa lektura, nabierająca znaczenia w dzisiejszych czasach. Gdzie znaczenia nabierają ruchy gender, hasła promujące LGTB są coraz bardziej widoczne i eksponowane. Ale nie ma też dzisiaj pełnej i powszechnej akceptacji dla powszechności homoseksualizmu.
Z każdej strony tego intymnego manifestu przebija magnetyzm i magia. Obraz trudnej miłości i wspólnoty ducha.
Zachęcam do sięgnięcia po tę cudowną i przenikliwą pieśń o miłości kobiet, pragnieniu akceptacji ich odmienności. Odważcie się i śpiewajcie dalej tę cudowną pieśń o cantoras …

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-07-10
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Cantoras
Cantoras
Carolina De Robertis
7.6/10
Seria: Piąta strona świata

Opowieść o ogniu, który płonie w naszych duszach. I o tych, którzy potrafią go rozniecić. Oraz o domu, w którym można kochać prawdziwie. Arcydzieło literatury gender! Książka ponadczasowa, a jednoc...

Komentarze
Cantoras
Cantoras
Carolina De Robertis
7.6/10
Seria: Piąta strona świata
Opowieść o ogniu, który płonie w naszych duszach. I o tych, którzy potrafią go rozniecić. Oraz o domu, w którym można kochać prawdziwie. Arcydzieło literatury gender! Książka ponadczasowa, a jednoc...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @malgosialegn

Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie
Uwaga! Intrygujące buntowniczki nadchodzą!

Każda z nas ma w sobie coś w łobuziary. Może nawet o tym nie wie, ale po przeczytaniu tej lektury znajdzie wiele takich cech. A Ty z która łobuziarą literacką się utożsa...

Recenzja książki Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie
Nie musisz być szalony, żeby tu pracować
Okej, panie psychiatro, jaki jest klucz do szczęścia?

W dzisiejszym czasach obserwuje się, że coraz więcej osób korzysta z pomocy psychiatry. Czy to czasy, w jakich żyjemy, czy to presja na bycie najlepszym, czy też słaba p...

Recenzja książki Nie musisz być szalony, żeby tu pracować

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl