Wywieranie wpływu na ludzi. Teoria i praktyka recenzja

Dzisiaj otwieram dla Was taki oto cykl. Pokażę Wam książki, które trwale wpłynęły na moje życie i to kim jestem dziś, jak patrzę na świat i czego w nim szukam. Jak się domyślacie każda taka książka wiąże się dla mnie z co najmniej kilkoma osobistymi historiami. O części z nich Wam opowiem.

🛡️Robert B. Cialdini "Wywieranie wpływu na ludzi"

Bartosz, student 2 roku socjologii, brał udział w zajęciach z przedmiotu "Psychologia społeczna" i właśnie zapisywał listę książek, których zakres miał obejmować późniejszy egzamin. Jego serce mocniej zabiło, kiedy to w zeszycie zanotował tytuł "Wywieranie wpływu na ludzi". Co by nie mówić wyróżniał się na tle "imponderabiliów" i innych podobnych słów, jakie właśnie widział w swoich notatkach. Zaraz po wykładzie, udał się na krakowskie Podwale, gdzie w Głównej Księgarni Naukowej kupił wspomnianą książkę. Po powrocie do akademika i obowiązkowym piwie na portierni (bez tego nigdy nie dostawał klucza do pokoju) Bartosz usiadł przy biurku i zaczął czytać...

Dokładnie tak to było Moi Drodzy. Bliskie spotkanie z książką Cialdiniego odczarowało świat, jaki do tej pory widziałem. Z każdym przeczytanym rozdziałem przecierałem oczy ze zdumienia i szeptałem pod nosem "ja pie***** tak to działa". Książka opisuje 6 reguł wywierania wpływu, jakie rządzą tak naprawdę wszystkim - marketingiem, sprzedażą, polityką, relacjami - możecie sobie dopisać dalej tę listę. Te reguły to: zasada wzajemności, zaangażowanie i konsekwencja, społeczny dowód słuszności, autorytet, lubienie i sympatia oraz niedostępność. Każdej z nich doświadczacie codziennie i najprawdopodobniej również się nimi posługujecie. To nie jest nudny podręcznik! Książka jest napisana niczym najlepsza powieść. Wszystkie fakty i wyniki badań poznajecie na bazie eksperymentów, jakie przeprowadził autor, bądź na przykładach z życia, które wszyscy znacie.

Jeśli wolicie żyć w swojej bańce i jest Wam z tym dobrze - nie sięgajcie po tę książkę. Jeśli kochacie rozumieć i wiedzieć - MUST HAVE!

PS. Koniecznie przeczytajcie inne książki autora, ale dopiero po lekturze tej właśnie.