Chyba od zawsze byłam fanką literackich historii z dreszczykiem. Kiedy więc pewnego dnia dojrzałam na półce sklepowej książkę z wizerunkiem wystraszonej dziewczynki w scenerii niczym z horroru wiedziałam, że „Przerażacze” to tytuł, który muszę poznać bliżej. Edycja, która trafiła w moje ręce to dzieło wydawnictwa Amber, które swoją drogą już na starcie dobrze mi się kojarzyło, bo jako nastolatka czytałam mnóstwo fajnych, młodzieżowych książek wydanych właśnie przez tą firmę.
Dla tych, którym tytuł brzmi znajomo, dodam na wstępie, że książka nie ma nic wspólnego z filmem o tym samym tytule, z 1996 roku, sklasyfikowanym jako horror komediowy. Zatem nie sugerujcie się tą mocno przeciętną filmową produkcją. Sama książka to raczej pozycja przeznaczona dla młodego czytelnika, gdyż głównymi bohaterami jest dwójka nastolatków poznających się w szkole. Łączy ich to, że oboje nie są zbyt popularni i lubiani wśród rówieśników, choć z zupełnie innych powodów. Połączy ich również dość nietypowa, a zarazem przerażająca tajemnica.
Chloe boryka się z problem akceptacji wśród uczniów po przeniesieniu do nowej szkoły. Wyalienowana dziewczynka znajduje wspólny język z chłopcem, którego rówieśnicy również unikają, ale...ze strachu. Wszystko to za sprawą niepokojących rysunków tworzonych przez Aidana. Co może być tak strasznego w rysunkach chłopca? Tę tajemnicę będzie musieli odkryć sami sięgając po książkę, zapewniam jednak, że sam koncept fabuły na pewno was zafascynuje jeśli lubicie historie z dreszczykiem i odrobiną fantastyki.
Poza ciekawą fabułą autor oferuje również wgląd w emocje i rozterki, które towarzyszą nastolatkom borykającym się z problem akceptacji grupy. Ich przemyślenia i odczucia są bardzo dobrze oddane na tle głównej historii. Książka nie jest zbyt gruba, co nie powinno przerazić młodego czytelnika. Dodatkowo w wydaniu Amber druk jest przejrzysty, z wykorzystaniem dużej czcionki co na pewno ułatwia odbiór. Postaci głównych bohaterów są dynamiczne, i rozwijają się wraz z rozwojem fabuły. Chloe, mimo poczucia wyobcowania zauważa, że sposób Aidana na radzenie sobie z nieprzychylnymi rówieśnikami nie jest najlepszym rozwiązaniem, a jego demony powoli zaczynają wymykać się spod kontroli by zdominować chłopca. Chloe stawia czoła wyzwaniu by pomóc nowemu koledze mimo że strach przed tajemniczymi i niezwykle realnymi Przerażaczami ją paraliżuje...
Johnson to również mistrz snucia strasznych opowieści wieczorową porą. Atmosfera horroru i wiszącego w powietrzu nieokreślonego zła, które rychło sprowadzi klęskę na bohaterów jest idealnie oddana między wersami. Buduje to świetny klimat i nastrój powieści, która trzyma w napięciu do ostatnich stron. Fabuła skojarzyła mi się od razu z dziecięcym sennym koszmarem, z którego nie możesz się obudzić… Spodziewam się, że niejeden bardziej wrażliwy czytelnik będzie spał po tej lekturze przy włączonym świetle gdy zadziała wyobraźnia.