Mordercze miasto recenzja

Książka dla ciekawych

Autor: @PiotrPodgorski ·2 minuty
2011-05-15
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Charles Bowden jest autorem wielu książek, które krytycy oceniają wysoko. Na co dzień współpracuje z „GQ”, „Mother Magazine” oraz z innymi znanymi magazynami. Jest laureatem wielu nagród literackich. Mieszka w Arizonie.

W czasie czytania tej książki, a nie jest ona łatwa i przyjemna zastanawiałem się nad sensem jej powstania. Dlaczego autor jawi nam mały wycinek piekła na świecie, na którym żyjemy? Opowiada o mieście Ciudad Juarez gdzie w ciągu roku ginie około 2600 ludzi. Bowden pokazuje nam brutalny świat, świat którego my nie znamy i z cała pewnością nie akceptujemy. Brutalność każdej strony książki doprowadza nas do stanu, w którym czujemy się jakbyśmy tracili kogoś bliskiego. A o to chodziło autorowi. Wywołuje określony stan, nie zawsze zgodny z zamierzeniem czytelnika kiedy bierze tę książkę do ręki. A przecież już ponura okładka i tytuł mówi wyraźnie, że książka nie będzie nas głaskała i sprzedawała nam ckliwe historie.

Dostajemy brutalny reportaż na temat codziennego życia w mieście które otacza pustynia z naciskiem na ciemną stronę miasta. A jest nią silnie rozwinięta przestępczość, do której zalicza się brak stosowania prawa nawet przez jego stróżów, często zbiorowe gwałty, silnie rozwinięta mafia narkotykowa czy też zaginięcia ludzi, głównie kobiet. W mieście są stosowane wyrafinowane sposoby na umieranie, a po nim częstą praktyka jest rozczłonkowywanie ciał. W tym miejscu można zginąć za nic, nawet podczas spaceru.Autor ukazuje że przemoc jest wszędzie, niezależnie od miejsca w jakim się znajdujemy.

Zastanawiało mnie, dlaczego ta książka powstała? Przecież może nie być do końca zrozumiana przeze mnie jako Europejczyka wychowanego w innej kulturze. Nagle uświadomiłem sobie, o co autorowi chodzi. Zrozumiałem, że niestety autor ma rację w swoim ukrytym przekazie. W miecie narodził się nowy porządek, a jego zasady dyktuje rynek narkotykowy i gangi nim rządzące. Czy w Europie również nie tworzy się coś podobnego?

Książkę czyta się ciekawie jako reportaż. Przeczytać ją mogą osoby o mocnych nerwach, a zdjęcia, które są również zamieszone są zdecydowanie skierowane dla osób o mocnej konstrukcji psychicznej. Reportaż jest dobry, autor z pewnością musiał wiele ryzykować, aby pokazać światu jak to jest w Meksyku. Przy okazji obala wiele mitów związanych z życiem codziennym żyjących tam ludzi. Książka jest wstrząsem, przy czym jej powstanie jest potrzebne, aby świat się dowiedział o czymś co nie jest literacką fikcją, ale cierpieniem tysięcy ludzi niepewnych życia w kolejnym dniu.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mordercze miasto
Mordercze miasto
Charles Bowden

W zeszłym roku tylko na ulicach Ciudad Juárez zabito ponad 2600 osób. To wskaźnik porównywalny z ofiarami wojennymi w Bagdadzie czy Mogadiszu. Tymczasem dzieje się to o kilka minut jazdy od granicy U...

Komentarze
Mordercze miasto
Mordercze miasto
Charles Bowden
W zeszłym roku tylko na ulicach Ciudad Juárez zabito ponad 2600 osób. To wskaźnik porównywalny z ofiarami wojennymi w Bagdadzie czy Mogadiszu. Tymczasem dzieje się to o kilka minut jazdy od granicy U...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jeśli Piekło istnieje, z pewnością jest nim północny Meksyk. Jeśli zaś ma swoją stolicę to z pewnością jest nią miasto Ciudad Juárez, położone nieopodal południowo-zachodniej granicy USA. Tu nie obowi...

CH
@CharlesMonroe

Pozostałe recenzje @PiotrPodgorski

Ślepy tunel
Książka która mną wstrząsnęła

Są książki które czyta się na raz i o których się zapomina i są takie, do których się wraca, a fabuła zapada głęboko w pamieć. "Ślepy tunel" to historia która jest napis...

Recenzja książki Ślepy tunel
Gdzie śpiewają raki
Na takie historie czekam

Książkę zacząłem czytać kiedy na dobre rozgościł się Covid 19 a ja musiałem przewartościować swoje życie i czas, poświęcając się pomocy najbardziej potrzebującym. Do teg...

Recenzja książki Gdzie śpiewają raki

Nowe recenzje

Simulacrum
Poezja muzyką, muzyka poezją
@adam_miks:

Andrzej Pytlak proponuje czytanie „Simulacrum”. To świat reprodukcji, a nawet imitacji. Termin stworzony w Wielkiej Br...

Recenzja książki Simulacrum
Amore mio! Lawina
„Amore mio. Lawina” Jagna Rolska
@martyna748:

Temu, kto odwiedza mój profil, z pewnością nie muszę tłumaczyć, czemu zdecydowałam się przeczytać książkę „Amore mio. L...

Recenzja książki Amore mio! Lawina
25 grudnia
Pięć dni do świąt.. i do miłości
@Mirka:

@Obrazek „W święta możemy poczuć się jak dzieci.” Pięć dni to niewiele, by zdarzyło się coś wielkiego, zwłaszcza w...

Recenzja książki 25 grudnia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl