Palestyński romans recenzja

Kryminał? Nie do końca ...

Autor: @adam_miks ·2 minuty
2024-08-14
Skomentuj
9 Polubień
„Palestyński romans” Jonathana Wilsona jest książka na którą zwróciłem uwagę dzięki zdjęciu na okładce i intrygującemu tytułowi. To wystarczyło że z zainteresowaniem zagłębiłem się w lekturę.
Jest rok 1924. Do Jerozolimy, mieście pod brytyjskim protektoratem, przyjeżdża małżeństwo Marka i Joyce Bloombergów. On jest londyńskim malarzem, którego artystyczna kariera przeżywa kryzys. Ona zaangażowaną zwolenniczką syjonizmu. Żywi głęboką nadzieję, że uda jej się znaleźć pracę, która pomoże w tworzeniu lepszej przyszłości. Wkrótce po przybyciu Bloombergów do miasta, w okolicy ich domu zamordowany zostaje wpływowy ortodoksyjny Żyd. Do zbadania sprawy z ramienia brytyjskiej policji oddelegowano młodego komisarza Roberta Kirscha. Nawiązuje on romans z Joyce. Niebawem jej mąż zostaje wysłany w daleką podróż, a ona sama, początkowo bezwolnie, angażuje się w niebezpieczną działalność rewolucyjną. I w niebezpieczny romans.

Kirsch prowadzi swoje śledztwo z zachowaniem wyjątkowej dyskrecji, gdyż nawet cień podejrzeń co do narodowości potencjalnego sprawcy, mógłby doprowadzić do nieprzewidywalnych w skutkach zamieszek na ulicach Jerozolimy. Stosunki, jakie łączyły wówczas Arabów, Żydów i Brytyjczyków były bardzo napięte, wszyscy patrzyli sobie nawzajem na ręce i wystarczył najmniejszy nawet pretekst, by doszło do konfliktu.
To co obecnie się dzieje na tak zwanym Bliskim Wschodzie, najprawdopodobniej jest tożsame z tym o czym możemy przeczytać u Wilsona.

Sama Jerozolima w tym niespokojnym, ale i interesującym okresie, nie została niestety zbyt przez autora wyeksponowana. Chętnie dowiedziałbym się więcej na temat ówczesnego życia i codzienności w protektoracie. Prywatne rozterki bohaterów odnośnie ich tożsamości i miejsca na świecie oraz emocje, które nimi targają to jedna strona powieści. Trochę tak jak w powieści Katrine Tulli „Nasze życia wymyślone”. To, przypomnijmy, romans, którego bohaterami są Żyd, Arab, i Ona. Bohaterowie ci mają rozterki co do tożsamości narodowej. Z tym że, jak można się domyślić, Wilson nic nie wymyślił.


Głębiej można odnaleźć wielowątkowy splot wydarzeń, których finału nie sposób wcześniej przewidzieć. Ten splot wydarzeń jest spowodowany wcześniejszymi wyborami bohaterów. Moim zdaniem zbyt szybkimi, nerwowymi. Zwłaszcza małżeństwa Bloombergów. Policjant po prostu wykorzystuje ich, nie liczy się z emocjami Joyce i Marka. Ma bardzo jasny cel: przeżyć to co daje los jak najmocniej, jak najintensywniej. Czytając powieść Wilsona miałem nieodparte wrażenie że jest to człowiek – sybaryta, mający na względzie tyko dobro swoje. Przez głowę przemknęła mi myśl że niezbyt przejmuje się dochodzeniem, ma inne cele, a właściwie jeden, bardzo ważny dla niego cel. Za to Joyce krąży wokół Kirscha, jak mucha wokół rozpalonej żarówki. Nie chce, nie może, nie dba o to że za chwilę spłonie.


Ktoś napisał w swojej recenzji że jest zawiedziony tłumaczeniem. Być może nie jest to poprawny przekład, lecz daleko mu do fuszerki. Są jakoweś niedoróbki, to nie ulega żadnej wątpliwości. Ale nie musi ten fakt być tak wyeksponowany jak to uczynił jeden z „recenzentów”. Kto nic nie robi, ten nie popełnia błędów. Jestem z tych, którzy nie lubią dużo mówić o błędach. Wolę skupić się na tych dobrych stronach publikacji. A tych jest sporo w powieści Jonathana Wilsona „Palestyński romans”.
Rozumie się, że nie wszystko chcę powiedzieć. Odkrywanie każdej karty z talii jest niebezpiecznym zabiegiem. Otóż Czytelnik może nie zechcieć przeczytać omawianej książki. A mnie jednak zależy na tym, aby Czytelnik poświęcił odrobinę swej samodzielności, i przeczytał książkę bez niczyjej pomocy.


Ocena 5/6






Moja ocena:

× 9 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Palestyński romans
Palestyński romans
Jonathan Wilson
8/10

Palestyński romans. Ta pełna namiętności i polityki powieść przenosi nas do Palestyny w okresie brytyjskiego protektoratu. Arabowie, Brytyjczycy i Żydzi żyjący obok siebie ukazani są na tle kolonialne...

Komentarze
Palestyński romans
Palestyński romans
Jonathan Wilson
8/10
Palestyński romans. Ta pełna namiętności i polityki powieść przenosi nas do Palestyny w okresie brytyjskiego protektoratu. Arabowie, Brytyjczycy i Żydzi żyjący obok siebie ukazani są na tle kolonialne...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @adam_miks

Simulacrum
Poezja muzyką, muzyka poezją

Andrzej Pytlak proponuje czytanie „Simulacrum”. To świat reprodukcji, a nawet imitacji. Termin stworzony w Wielkiej Brytanii i używany do opisania obrazu, posągu. Są dw...

Recenzja książki Simulacrum
Buks Molenda
Buks równa się books?

#LeszekLibera #Libera #BuksMolenda #Śląsk #opowieśćwopowieści Leszek Libera, "Buks Molenda", Wydawnictwo Od do, Łódź, 2019 Zainteresował mnie tytuł. „Buks Molenda” brz...

Recenzja książki Buks Molenda

Nowe recenzje

Na dworze w Makowie
Na dworze w Makowie
@Malwi:

„Na dworze w Makowie” Elżbiety Gizeli Erban to powieść, która przyciągnęła mnie obietnicą intryg i wielowątkowości. Cho...

Recenzja książki Na dworze w Makowie
Śledztwo diabła
Diabelsko dobra
@violetowykwiat:

Co się stanie, kiedy jeden samotny drapieżnik spotka drugiego drapieżnika? Zapragnie zjednoczyć z nim siły czy może wye...

Recenzja książki Śledztwo diabła
Aced. Wymarzony
Men love men
@kawka.zmlekiem:

Witajcie moliki. Znacie te autorki??Ja odkryłam ich pióro całkiem niedawno i jestem totalnie wkręcona. 🩷Ace jest...

Recenzja książki Aced. Wymarzony
© 2007 - 2024 nakanapie.pl