Głębia recenzja

Były detektyw Sam Berger musi ukrywać się, gdyż jest podejrzany o zabójstwo, którego nie popełnił. Jego partnerka Molly Blom znajduje się w śpiączce i leży w szpitalu. Kiedy udało im się uwolnić sześć z siedmiu przetrzymywanych dziewczyn, które uprowadził agent tajnych służb Carsten, zostaje tylko jedna do odnalezienia i uwolnienia Aisza Pechach, to jej ojciec próbował udaremnić zamach terrorystyczny na Szwecję. Czy Samowi uda się wyeliminować niebezpieczeństwo? Czy uratuje ostatnią z dziewczyn?
📚
📚
Już dawno nie trzymałam w ręku tak zawiłej a zarazem wciągającej książki. Autor świetnie bawi się z czytelnikiem co rusz odkrywając więcej szczegółów, potrafi manipulować, w pewnym momencie miałam mętlik w głowie. W książce znajdziemy mafię, tajne służby, agentów, strzelaninę oraz handel bronią. Początek bardzo tajemniczy, później autor zaczyna zapoznawać nas z bohaterami, których jest sporo. Następnie dostajemy dużą dawkę akcji oraz jej zwrotów aż w końcu autor małymi krokami naprowadza nas na rozwiązanie tej historii. Przy czytaniu książki trzeba być skupionym, ponieważ autor co chwila zmienia narratora. Na początku każdego rozdziału mamy datę, dzień i godzinę dziejących się w nim wydarzeń. Autor świetnie buduje napięcie i wprowadza niepewność, przez co czytanie tej książki sprawiło mi dużą frajdę. Jednak trzeba pamiętać o tym że to kolejna część "Bezdroży" i trzeba najpierw zapoznać się z nią a później przeczytać "Głębię". Polecam wszystkim osobom kochającym kryminały.