Królowa zabójców recenzja

Królowa zabójców

Autor: @olilovesbooks2 ·2 minuty
4 dni temu
Skomentuj
13 Polubień
*współpraca reklamowa z Magdaleną Szwedą*

Ten tytuł, a zwłaszcza ten dopisek pod nim sprawił, że książka bardzo szybko znalazła się na mojej liście lektur do przeczytania. Sam opis sugerował książkę przepełnioną akcją, intrygą i wieloma popularnymi motywami. Romans akcji, z wątkami mafijnymi i dozą erotyzmu.

Lena kobieta o twarzy anioła, jednak jej wnętrze jest całkowicie zepsute. Jedna z najniebezpieczniejszych kobiet na świecie, która pod uroczą fasadą ukrywa naturę zabójczyni. Jej nowe zlecenie, które jest tak samo kuszące jak i niebezpieczne, sprawia że kobieta staje na skraju. Pod przykrywką opiekunki dla dziecka zjawia się w domu swojej ofiary i wyczekuje dogodnego momentu, który jednak nie chce nadejść. Jej cel Ignazio staje się dla niej godnym przeciwnikiem, a budzące się w niej dotąd głęboko schowane uczucia, nie pozwalają jej w pełni oddać się zadaniu.

To była naprawdę ciekawa i dość nieoczywista lektura. Zaczęła się z lekkim przytupem, co dla mnie jest zdecydowanym plusem, zaraz później fabuła przenosi nas do konkretnej akcji, nasza główna bohaterka starannie opracowuje plan działania, dostosowuje się do nowej sytuacji, bezproblemowo wchodzi do otoczenia swojego celu i nagle sytuacja się komplikuje. Lena vel Amanda zaczyna się gubić w swoich uczuciach, zaś Ignazio coraz bardziej interesuje się nową pracownicą, która nie tylko wzbudza w nim fascynację ale i podejrzenia. Tutaj fabuła nieco się wypłaszczyła, stała się dość przewidywalna, gdzieś zniknął dreszczyk i dla mnie historia straciła na chwilę swój animusz. Dopiero gdy prawda o Lenie wychodzi na jaw akcja nabiera tępa, zaczyna rodzić się napięcie i niepewność co dalej. W drugiej połowie książki watki romantyczne i wątki akcji zaczynają się równoważyć, dzięki czemu wszytko zaczyna wchodzić na bardzo ciekawe tory i robi się tak samo ciekawie jak na samym początku lektury.

Polubiłam Ignazia, choć bywały momenty kiedy działał mi na nerwy, jako że czytam sporo romansów mafijnych, mam małe wrażenie, że jest on jeszcze nieco nie do końca wprawiony w gangsterski świat, i za bardzo ulega emocjom. Z kolei nieco zawiodłam się na Lenie, coś mi w tej postaci po prostu nie pasowało, choć muszę przyznać, że jest intrygująca, na początku oceniłam ją jako twardą babkę, jednak to nie do końca okazało się prawdą, a kobieta jest bardzo skomplikowana i trudno ją jednoznacznie określić. Troszkę też za mało mi tutaj tego motywu płatnego zabójcy, zabrakło mi tutaj prób wykonania zadania, jakiejś kreatywności przy wykonywaniu zadania, a Lena gdzieś w drodze do celu się pogubiła, a jej zabójcza natura troszkę odpuściła, a szkoda.

Książka mi się podobała, przeczytałam ją dość szybko. W fabule pojawiają się trudne i kontrowersyjne tematy, ale jest widoczne są elementy komedii, romansu i obyczajówki, pojawia się też parę scen erotycznych, zgrabnie wpisanych w treść i nie nachalnych. Pojawiają się też wątki związane z intrygami, manipulacjami czy z akcją i sensacją, jednak ja osobiście spodziewałam się czegoś mocniejszego, z większą ilością krwi, przemocy czy brutalności, a wszytko było raczej utrzymane w ryzach. W treści pojawiają się odniesienia do innych książek autorki, ale nie trzeba ich znać, żeby ogarnąć o co chodzi (ja osobiście nie znałam). Ja uważam książkę za watrą uwagi, szczególnie dla tych którzy lubią złożone historie i skomplikowanych bohaterów. Zachęcam do lektury.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-03-24
× 13 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Królowa zabójców
Królowa zabójców
Magdalena Szweda
9.5/10

Ignazio Salvatore od zawsze trzymał w dłoniach władzę… i broń. W świecie, w którym liczą się krew, lojalność i twarde zasady, to on jest królem, a jego imię wzbudza strach. Każdy zna jego brutalność...

Komentarze
Królowa zabójców
Królowa zabójców
Magdalena Szweda
9.5/10
Ignazio Salvatore od zawsze trzymał w dłoniach władzę… i broń. W świecie, w którym liczą się krew, lojalność i twarde zasady, to on jest królem, a jego imię wzbudza strach. Każdy zna jego brutalność...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

#Współpraca reklamowa Hejka moje zaczytane Moliki! Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, jak to jest żyć w samym centrum mafijnej familii? Tajemnicze spotkania w opuszczonych magazynach na ubo...

@ksiazkawautobusie @ksiazkawautobusie

Cześć. Co powiecie na zajrzenie do świata mafii? Pełnego intryg, sekretów, brutalności, a jednocześnie iskier pożądania oraz namiętności. Zaciekawiłam? Tak, więc w tym momencie mam zaszczyt przeds...

@czytam_book @czytam_book

Pozostałe recenzje @olilovesbooks2

Patrz sercem
Uroczo

*współpraca reklamowa z Katarzyną Rejzerewicz* Wolicie kiedy historia jest bardziej realistyczna czy bardziej bajkowa? Ja preferuję jednak te bardziej realistyczne, ale...

Recenzja książki Patrz sercem
Deliverance
Deliverance

*współpraca reklamowa z Wydawnictwem Muza/Akurat* Ta okładka mnie wołała, a tak naprawdę, wyczekiwałam tej książki od momentu, gdy na wattpadzie pojawiła się wzmianka o...

Recenzja książki Deliverance

Nowe recenzje

Pamiętam tylko ogień
A Ty co pamiętasz?
@biegajacy_b...:

Pierwsze spotkanie z twórczością pani Anny Musiałowicz jest już za mną. W moje ręce trafiła niezbyt gruba powieść pt.: ...

Recenzja książki Pamiętam tylko ogień
Magia kotów. Wydanie drugie.
Ach te Mruczki...
@jorja:

„Starałam się zebrać ugruntowane przez wieki w różnych krajach i religiach przekonania na temat kotów. Tropiłam je w po...

Recenzja książki Magia kotów. Wydanie drugie.
Rumor
Rumor
@monika.sado...:

Uciekamy w kłamstwa, zagadujemy sumienie, zaklinamy rzeczywistość i wypieramy złe doświadczenia. Aż nagle stajemy nad u...

Recenzja książki Rumor
© 2007 - 2025 nakanapie.pl