Królowa Dzikusów recenzja

„Królowa dzikusów” to trzeci tom autorstwa Joann Lampki i często zastanawiam się, dlaczego moja przygoda z tą serią nie zaczęła się szybciej. To prawdziwa perełka, z ogromną chęcią powracam do świata Aline po raz trzeci. Kiedy czytałam książki Joanny Lampki często przywodzi mnie na myśl pytanie, dlaczego tak bardzo lubię czytać książki? Uwielbiam przenosić się w zupełnie inne miejsce, z dala od mojego miasta, ludzi zamkniętych w swoich domach, gdzieś, gdzie nie miałam okazji być. Chciałam też poczuć emocje, przeżywać przygody, walczyć, a kiedy trzeba komuś pomóc. To dzięki właśnie takim historiom czytelnicy mogą żyć podwójnie. Pamiętam, kiedy zaczęłam czytać „Gwiazdę Północy, Gwiazdę Południa” nie sądziłam, że aż tak mnie to wszystko wciągnie, myślę, że przyszła pora na was.

Główną bohaterką książki autorstwa Joanny Lampki pod tytułem „Królowa dzikusów” jest Aline, była oficerem wywiadu neutralnej Sagesii oraz dowódcą żeńskiego oddziału wojskowego. To także księżniczka Królestwa Żeglarzy i twarz rebelii, niesamowita kobieta, która potrafi walczyć jak nikt inny, w każdym tego słowa znaczeniu. Armia pod dowództwem Iana jest potężna, jednak Armia Cieni się nie poddaje i stawia jej opór. Wygnana z rodzinnych ziem Aline staje na czele dzikusów. Czy uda jej się zawalczyć o Północ? Na barkach Aline ciężar staje się coraz bardziej znaczący. Pragnie zamian, a one okupione bywają krwią i ciężkimi wyborami. Czasami wiążą się one ze stratą, którą nie zawsze łatwo jest udźwignąć. Czy nadal będzie mogła liczyć na swojego męża? Czy zapewni jej to, czego potrzebuje?

„Królowa dzikusów” to świetna kontynuacja przygód kobiety, która stanęła na czele ludu Północy, co stanowi konieczność przeciwstawienia się armii dawnego kochanka – Iana Lancastera. Czeka ich więc śmierć, zniszczenie i bitwa, której rozstrzygnie się los ludu Północy. Aline jednak posiada coś, czego on się nie spodziewa. Joanna Lampka to autorka, która nie boi się zrzucić na swoich czytelników dosłownie wszystko, nigdy nie ma się pewności, co się wydarzy za chwilę. Losy Aline i Iana potrafią wywołać wiele emocji, tak samo, jak nieoczekiwana zdrada. W takim świecie nic się nie dzieje bez przyczyny. „Królowa dzikusów” przedstawia także wiele politycznych intryg, szpiegowskich zapędów, skomplikowanych wyborów do podjęcia. Uważam, że Aline ma to coś, co sprawia, że z przyjemnością przebywa się w jej towarzystwie.