Przepraszam recenzja

Król śmierci

Autor: @Malwi ·2 minuty
2025-03-20
1 komentarz
27 Polubień
"On nie jest tym, za kogo go uważasz."

Zdarza się czasem, że książka nie tylko wciąga, ale wręcz przydusza swoją treścią, zostawiając bez tchu. „Przepraszam” Marcela Mossa nie jest zwykłym thrillerem – to emocjonalny cios, który uderza znienacka i nie pozwala się podnieść. Nie ma tutaj miejsca na łagodne wprowadzenie czy powolne budowanie napięcia. Od pierwszych stron zostajemy wrzuceni w otchłań tragedii, gdzie ból i tajemnice splatają się w niepokojącą, duszną rzeczywistość. Czy można przygotować się na taką lekturę? Nie. Można tylko pozwolić jej, by pochłonęła nas bez reszty.

Historia zaczyna się od niewyobrażalnej tragedii – porwania i brutalnego morderstwa małej dziewczynki. Moss nie oszczędza nas, nie daje chwili wytchnienia. Każda kolejna strona jest jak kolejne pchnięcie nożem, które trafia prosto w serce. Atmosfera jest gęsta, duszna, niemal namacalna – jakby każda litera była nasączona bólem i rozpaczą rodziców.

Ale to dopiero początek. Bo gdy wydaje się, że gorzej już być nie może, nadchodzi kolejny cios. Julita, która żyła w złudnym poczuciu bezpieczeństwa, nagle staje w obliczu tajemnic, które w jednej chwili burzą jej cały świat. Kartka z jednym słowem – „Przepraszam” – staje się początkiem podróży w otchłań, gdzie nic nie jest takie, jak się wydawało.

Moss mistrzowsko buduje napięcie. Co chwilę rzuca nas w nowy wir emocji, nie dając chwili na złapanie oddechu. Bohaterowie są skomplikowani, ich decyzje budzą skrajne emocje – od współczucia po frustrację. Ale właśnie to sprawia, że są prawdziwi.

To, co najbardziej mną wstrząsnęło, to mroczna przeszłość Bena. Autor odkrywa ją stopniowo, kawałek po kawałku, jakby rozrywał kolejne warstwy ran, które nigdy się nie zagoiły. Każda informacja sprawia, że zaczynamy się zastanawiać, na ile naprawdę znamy ludzi, z którymi dzielimy życie.

Nie jest to książka dla osób o słabych nerwach. Pełna brutalnych szczegółów, psychologicznej manipulacji i ludzkiej desperacji. Moss bawi się z nami, wodzi za nos, sprawia, że niczego nie możemy być pewni.

Czy polecam? Z całego serca – tak. Ale tylko tym, którzy są gotowi na jazdę bez trzymanki, po mrocznych zakamarkach ludzkiej psychiki. Zamknęłam książkę i przez chwilę po prostu siedziałam w ciszy. Jakby mój mózg potrzebował restartu po tym, co właśnie przeczytał. „Przepraszam” to nie tylko thriller – to psychologiczna pułapka, która zacieśnia się wokół czytelnika z każdą stroną. Moss nie daje bezpiecznego zamknięcia, nie oferuje ukojenia. Zamiast tego zostawia nas z pytaniem: jak wiele prawdy o bliskich naprawdę jesteśmy w stanie udźwignąć?

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-03-20
× 27 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Przepraszam
Przepraszam
"Marcel Moss"
8.0/10

W uporządkowane życie Tessy i Mariusza wkrada się chaos, gdy ich pięcioletnia córka zostaje porwana, a następnie brutalnie zamordowana przez nieznanego sprawcę. W trakcie żmudnego policyjnego śledztw...

Komentarze
@Czytajka93
@Czytajka93 · 29 dni temu
Będę musiała kiedyś przeczytać tę książkę, a rekomendacja doskonale napisana 👏❤️
× 2
@Malwi
@Malwi · 29 dni temu
Polecam
× 2
Przepraszam
Przepraszam
"Marcel Moss"
8.0/10
W uporządkowane życie Tessy i Mariusza wkrada się chaos, gdy ich pięcioletnia córka zostaje porwana, a następnie brutalnie zamordowana przez nieznanego sprawcę. W trakcie żmudnego policyjnego śledztw...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Tak, Marcel Moss bardzo chce ułatwiać swoim czytelnikom życie. Wszystko w tej powieści, postacie, relacje między nimi, mechanizmy ich postępowania, wszystko było tu tak łatwe do zrozumienia, podane n...

@Bartlox @Bartlox

Porwanie i brutalne morderstwo pięcioletniej Basi zamienia życie Mariusza i Tessy w koszmar. Prowadzone śledztwo nie przynosi niestety żadnych odpowiedzi. Tessa przechodzi załamanie nerwowe, a Marius...

@something.about.books @something.about.books

Pozostałe recenzje @Malwi

Zaginiona pacjentka
Zaginiona pacjentka

Przyznam, że po opisie "Zaginionej pacjentki" spodziewałam się pełnokrwistego thrillera medycznego – z tajemnicą, mrocznym szpitalem i atmosferą narastającego niepokoju....

Recenzja książki Zaginiona pacjentka
Papier, kamień, nożyce
Papier, kamień, nożyce

Czasami kłamstwo to najżyczliwsza prawda, jaką można komuś wmówić – choćby sobie samej. To zdanie nie opuszczało mnie ani na chwilę podczas lektury "Papier, kamień, n...

Recenzja książki Papier, kamień, nożyce

Nowe recenzje

Mikrobiom. Najmniejsze organizmy, które rządzą światem
Jesteśmy kosmosem
@czecholinsk...:

Nie sięgam często po książki popularnonaukowe (na pewno rzadziej, niż bym chciała), jednak czasem jakiś temat się mnie ...

Recenzja książki Mikrobiom. Najmniejsze organizmy, które rządzą światem
Czarownica
Czarownica z lasu
@stos_ksiazek:

Hipnotyzująca i mroczna okładka, a w środku niesamowita historia. Taka jest „Czarownica” Andrzeja F. Paczkowskiego. Dla...

Recenzja książki Czarownica
Rewitched
.
@motyloova99:

"Rewitched" to książka, wobec której nie miałam jakichś szczególnych oczekiwań. W zasadzie to zastanawiałam się czego m...

Recenzja książki Rewitched
© 2007 - 2025 nakanapie.pl