Przepraszam recenzja

Król śmierci

Autor: @Malwi ·2 minuty
9 dni temu
1 komentarz
26 Polubień
"On nie jest tym, za kogo go uważasz."

Zdarza się czasem, że książka nie tylko wciąga, ale wręcz przydusza swoją treścią, zostawiając bez tchu. „Przepraszam” Marcela Mossa nie jest zwykłym thrillerem – to emocjonalny cios, który uderza znienacka i nie pozwala się podnieść. Nie ma tutaj miejsca na łagodne wprowadzenie czy powolne budowanie napięcia. Od pierwszych stron zostajemy wrzuceni w otchłań tragedii, gdzie ból i tajemnice splatają się w niepokojącą, duszną rzeczywistość. Czy można przygotować się na taką lekturę? Nie. Można tylko pozwolić jej, by pochłonęła nas bez reszty.

Historia zaczyna się od niewyobrażalnej tragedii – porwania i brutalnego morderstwa małej dziewczynki. Moss nie oszczędza nas, nie daje chwili wytchnienia. Każda kolejna strona jest jak kolejne pchnięcie nożem, które trafia prosto w serce. Atmosfera jest gęsta, duszna, niemal namacalna – jakby każda litera była nasączona bólem i rozpaczą rodziców.

Ale to dopiero początek. Bo gdy wydaje się, że gorzej już być nie może, nadchodzi kolejny cios. Julita, która żyła w złudnym poczuciu bezpieczeństwa, nagle staje w obliczu tajemnic, które w jednej chwili burzą jej cały świat. Kartka z jednym słowem – „Przepraszam” – staje się początkiem podróży w otchłań, gdzie nic nie jest takie, jak się wydawało.

Moss mistrzowsko buduje napięcie. Co chwilę rzuca nas w nowy wir emocji, nie dając chwili na złapanie oddechu. Bohaterowie są skomplikowani, ich decyzje budzą skrajne emocje – od współczucia po frustrację. Ale właśnie to sprawia, że są prawdziwi.

To, co najbardziej mną wstrząsnęło, to mroczna przeszłość Bena. Autor odkrywa ją stopniowo, kawałek po kawałku, jakby rozrywał kolejne warstwy ran, które nigdy się nie zagoiły. Każda informacja sprawia, że zaczynamy się zastanawiać, na ile naprawdę znamy ludzi, z którymi dzielimy życie.

Nie jest to książka dla osób o słabych nerwach. Pełna brutalnych szczegółów, psychologicznej manipulacji i ludzkiej desperacji. Moss bawi się z nami, wodzi za nos, sprawia, że niczego nie możemy być pewni.

Czy polecam? Z całego serca – tak. Ale tylko tym, którzy są gotowi na jazdę bez trzymanki, po mrocznych zakamarkach ludzkiej psychiki. Zamknęłam książkę i przez chwilę po prostu siedziałam w ciszy. Jakby mój mózg potrzebował restartu po tym, co właśnie przeczytał. „Przepraszam” to nie tylko thriller – to psychologiczna pułapka, która zacieśnia się wokół czytelnika z każdą stroną. Moss nie daje bezpiecznego zamknięcia, nie oferuje ukojenia. Zamiast tego zostawia nas z pytaniem: jak wiele prawdy o bliskich naprawdę jesteśmy w stanie udźwignąć?

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-03-20
× 26 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Przepraszam
Przepraszam
"Marcel Moss"
8.3/10

W uporządkowane życie Tessy i Mariusza wkrada się chaos, gdy ich pięcioletnia córka zostaje porwana, a następnie brutalnie zamordowana przez nieznanego sprawcę. W trakcie żmudnego policyjnego śledztw...

Komentarze
@Czytajka93
@Czytajka93 · 9 dni temu
Będę musiała kiedyś przeczytać tę książkę, a rekomendacja doskonale napisana 👏❤️
× 2
@Malwi
@Malwi · 9 dni temu
Polecam
× 2
Przepraszam
Przepraszam
"Marcel Moss"
8.3/10
W uporządkowane życie Tessy i Mariusza wkrada się chaos, gdy ich pięcioletnia córka zostaje porwana, a następnie brutalnie zamordowana przez nieznanego sprawcę. W trakcie żmudnego policyjnego śledztw...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

@Obrazek „To ja jestem Bogiem. Ty też możesz nim być, jeśli tylko zgodzisz się, bym cię poprowadził. Możemy obaj zasiąść na tronie i władać życiem i śmiercią. Co ty na to? Nie każ mi zbyt długo ...

@Wiejska_biblioteczka @Wiejska_biblioteczka

Marcel Moss po raz kolejny udowadnia, że jest mistrzem psychologicznych thrillerów, które wciągają czytelnika w gęstą sieć intryg, kłamstw i sekretów. „Przepraszam” to książka, która porusza najmrocz...

@zaczytana.archiwistka @zaczytana.archiwistka

Pozostałe recenzje @Malwi

Złuda
W cieniu lokalnej legendy

Zaczęłam czytać „Złudę” późnym wieczorem, przekonana, że pochłonę kilka rozdziałów i odłożę książkę na nocny stolik. Nic bardziej mylnego. W pewnym momencie zdałam sobie...

Recenzja książki Złuda
Zimna kalkulacja
Zimna kalkulacja

Nie od razu poczułam, że to jest „moja” książka. Początek nie wciągnął mnie tak, jakbym tego oczekiwała od thrillera kryminalnego – zwłaszcza takiego, który obiecuje wyś...

Recenzja książki Zimna kalkulacja

Nowe recenzje

Złote godziny
Ta historia Was otuli.
@szulinska.j...:

Kiedyś w pewnej recenzji przeczytałam, że „ta historia otula niczym ciepły koc”. Zapamiętałam to zdanie bo nie mogłam s...

Recenzja książki Złote godziny
Chłopcy
Przeciętna
@oliwia.k:

Przeciętna. Bardzo przeciętna. Pomysł naprawdę fajny, ciekawy, lecz moim zdaniem wykonanie jest średnie, a szkoda bo ba...

Recenzja książki Chłopcy
Alfabet wojny
Wojna nas nie dotyczy
@MichalL:

"Alfabet wojny" to temat wojny dedykowany każdemu Kowalskiemu, czy Kowalskiej, który jest kontynuacją, a może nawet roz...

Recenzja książki Alfabet wojny
© 2007 - 2025 nakanapie.pl