Kiedy dym się rozwiewa i stygną popioły, jeden płonący żar może rozpalić rewolucję…
Theodosia przez ponad dekadę była więźniem we własnym domu. Przy odpowiedniej pomocy wydostała się ze swojego więzienia i udała się zdobywać sojuszników do innego kraju. Nie całkiem to wyszło, ale przynajmniej zdobyła doświadczenie. Teraz, gdy znowu jest w swoim królestwie, wie co musi zrobić. Odzyskać je za wszelką cenę. Nieważne, co będzie musiała poświęcić... będzie warto to zrobić, żeby wyzwolić Astreę.
Szczerze powiem wam, że bardzo się ucieszyłam na wieść o tym, że w maju miała być premiera tej książki. Niedawno czytałam dwa poprzednie tomy i bardzo mi się podobały mimo pewnych mankamentów, ale Ci co mnie znają, wiedzą że często się do czegoś przyczepiam. Tak jest i w ,,Królowej Żaru" ale chcę się tutaj skupić bardziej na pozytywach, bo jest ich zdecydowanie sporo.
Zaczynając chociażby od początku, który zaczyna się w doskonałym czasie. W ,,Pani Dymu" na końcu mamy sytuację, kiedy Theo wchodzi do kopalni, a w finalnym tomie mamy jak wychodzi z niej przemieniona. I choć nie widać z początku, że się zmieniła to po czasie widać, że to co się tam wydarzyło zmieniło ją trochę - i to nie tylko w magiczny sposób - co jest jak najbardziej na plus. Bo dzięki temu wiemy, że postacie ewoluują i nie są plastikowe, ale żywe. I tak też jest nie tylko w stosunku do Królowej Theodosii, ale też innych postaci drugoplanowych, a także antagonistki (która swoją drogą podobała mi się z tym swoim psychologicznym tłem i snami).
Ale oprócz dobrego początku mamy też świetną taktykę w której - uwaga, bo to się rzadko zdarza - sami bohaterowie stwierdzają, że często liczą na łut szczęścia, bo ich plany bywały niedopracowane, przez to pojawiały się konsekwencje w postaci tracenia ludzi czy powiększenia się liczebności rannych. Nie wiem jak wy, ale ja osobiście rzadko trafiam na takie przyczynowo-skutkowe podejście w książkach. Zwykle bohaterowie wymyślają tak genialne plany, że prawie nigdy nie przegrywają bitew (tak np. jest w serii Szklany Tron), a jeśli już to wtedy dostrzegają tak genialny plan, że przeciwnik na pewno przegra w kolejnym starciu. Tu tego nie ma, cały czas czuć tę niepewność i strach, że oni wszyscy zostaną zdemaskowani i zniszczeni.
Co jest jeszcze na plus? Tworzenie relacji między Theo a innymi bohaterami. Dbanie o sojuszników. Rady podczas których jest wiele cennych sugestii, ale i pyskówek. Pokazanie przez autorkę tego, że oni też popełniają błędy, ale mimo wszystko starają się myśleć logicznie. A przede wszystkim na plus jest odwaga, poświęcenie i wytrwała walka o niepodległość. Te trzy sprawy chyba najbardziej sprawiają, że ta książka jest taka dobra. Bo jasne, kuleje tutaj to, że Theo, jak to zwykle bywa w książkach z głównymi bohaterkami, ma bardzo silną moc i potrafi prawie od razu nią panować i że od tak, często wie jak zaplanować jakieś uderzenie mimo braku przeszkolenia w tym zakresie. Albo nie pasuje mi to, jak bardzo dziwnie jest postrzegany czas w tej książce (czasami miałam wrażenie, że armia za szybko się poruszała względem powierzchni kraju), ale to są takie drobne rzeczy, które można zignorować i cieszyć się książką. A zwłaszcza takim zakończeniem jak to.
,,Królowa Żaru" jest dobrym zakończeniem trylogii. Wyjaśnia wszystkie rzeczy i przy tym non stop prawie się tutaj coś dzieje. Nie ma nudy, a jest prawdziwa wstrząsająca historia, którą oceniam na 7/10.
Kiedy dym się rozwiewa i stygną popioły, jeden płonący żar
może rozpalić rewolucję…
Księżniczka Theodosia przez dekadę była więźniem we własnym kraju. Przemianowana na Księżniczkę Popiołu...
Kiedy dym się rozwiewa i stygną popioły, jeden płonący żar
może rozpalić rewolucję…
Księżniczka Theodosia przez dekadę była więźniem we własnym kraju. Przemianowana na Księżniczkę Popiołu...
Laura Sebastian wychowała się w południowej Florydzie i studiowała na Savannah College of Art And Design. Napisała sztukę teatralną, mieszka w Nowym Jorku, gdzie spędza czas pisząc powieści fantasy, ...
Kiedy dym się rozwiewa i stygną popioły, jeden płonący żar może rozpalić rewolucję… Księżniczka Theodosia przez dekadę była więźniem we własnym kraju, we własnym domu. Dzielnie znosiła wszelakie tor...
@luthefairy
Pozostałe recenzje @Wilczekczyta
Walka o sławę
W trakcie zaliczeń na studiach czasem trzeba sięgnąć po jakąś niewymagającą książkę i taka właśnie jest ,,Reality Fame. Walka o sławę" Marii Karnas. To wciągająca, a zar...
„W trakcie pierwszego roku część z nas traci życie. W trakcie drugiego reszta traci człowieczeństwo" - Xaden Riorson
Wszyscy spodziewali się, że Violet umrze w trakcie pierwszego roku, jednak stało się inaczej. Dziewczyna nie dość, że przeżyła, to jeszcze związała się z dwoma smokami i...