Hipotermia recenzja

Kraj samotników i pijaków

Autor: @almos ·1 minuta
2022-09-14
Skomentuj
23 Polubienia
W tym tomie serii o komisarzu Erlendurze Sveinssonie nasz bohater bada sprawę śmierci dojrzałej kobiety, Marii, mimo tego że wszystkie poszlaki wskazują na to, że Maria popełniła samobójstwo. Jedynie Karen, przyjaciółka denatki ma niejasne podejrzenia, że Maria została zamordowana. Erlendur uparcie prowadzi śledztwo, nawet wtedy gdy dowiaduje się, iż Maria przed śmiercią kontaktowała się z duchem zmarłej matki i chciała się z nią połączyć. W trakcie śledztwa komisarz nachodzi znajomych Marii, wypytując ich o zmarłą.

Bardzo dziwacznie to wygląda, trudno wyobrazić sobie policjanta zajmującego się samodzielnie sprawą, która nie wygląda na żadne przestępstwo, czyżby miał za dużo czasu? Słusznie wypomina mu koleżanka z pracy, że marnuje pieniądze podatników. Poza tym w książce w zasadzie nieobecni są przełożeni Erlendura, sam sobie jest sterem, żeglarzem, okrętem. I to tak trwa tygodniami, chyba w żadnym kraju policja tak nie pracuje.

A komisarz Erlendur to jeszcze taki dobry psycholog co to wysłucha ojca dawno zaginionego chłopaka, czy przyjaciółki samobójczyni. Jakieś to wszystko cukierkowe i dla doświadczonego czytelnika kryminałów zupełnie nierealistyczne niestety. Erlendur przypomina bardziej prywatnego detektywa w amerykańskim stylu, który ma dużo czasu i może wgryzać się w sprawę która nie wygląda na żadne przestępstwo. Przy okazji, akcja książki toczy się bardzo powoli, czasami po prostu wieje nudą.

I jeszcze przedstawia Indriðason ciekawy i niezbyt wesoły obraz Islandii, która jawi się w książce jako kraj samotników i pijaków. Na przykład matka Erlendura po śmierci ojca została sama, i lubi swoją samotność. Samotnictwo i pijaństwo, no cóż, przy takim klimacie to trudno się dziwić...

W sumie oczekiwałem powieści kryminalnej, a dostałem rzecz psychologiczną, o duchach, o kontaktach ze zmarłymi, o zjawiskach paranormalnych sprawach, które mnie, prawdę mówiąc, średnio interesują. Książka jest oczywiście bardzo dobrze napisana, jak to u Indriðasona, ale ten ezoteryczny przekaz irytuje nieco.

Jak zwykle audiobooka świetnie czytał Andrzej Ferenc.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2016-11-03
× 23 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Hipotermia
3 wydania
Hipotermia
Arnaldur Indriðason
7/10
Cykl: Komisarz Erlendur Sveinsson, tom 8
Seria: Mroczna Seria

Fascynacja śmiercią, zaginieni bez wieści, rodzinne piekło stylowy, ciemny kryminał islandzkiego mistrza! Nikt nie ma wątpliwości, że Maria popełniła samobójstwo, lecz czemu zdecydowała się na ten kro...

Komentarze
Hipotermia
3 wydania
Hipotermia
Arnaldur Indriðason
7/10
Cykl: Komisarz Erlendur Sveinsson, tom 8
Seria: Mroczna Seria
Fascynacja śmiercią, zaginieni bez wieści, rodzinne piekło stylowy, ciemny kryminał islandzkiego mistrza! Nikt nie ma wątpliwości, że Maria popełniła samobójstwo, lecz czemu zdecydowała się na ten kro...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @almos

Opowieść wigilijna, czyli kolęda prozą
Mister Scrooge buduje kapitalizm

Dotychczas udawało mi się unikać lektury tej klasycznej opowieści świątecznej, zawsze uważałem ją za ramotkę opowiadającą o tym jak to stary skąpiec pod wpływem wzruszen...

Recenzja książki Opowieść wigilijna, czyli kolęda prozą
Cywilizacja śmierci
Rosjanie też kolonizowali

Niewielka książeczka opowiadająca o rosyjskim kolonializmie. To ciekawa perspektywa, bo myśląc o mocarstwach kolonialnych, automatycznie wymieniamy Wielką Brytanię, Fran...

Recenzja książki Cywilizacja śmierci

Nowe recenzje

Bez skazy
Bez skazy
@historie_bu...:

„Jest coś pociągającego w człowieku, który jest cholernie dobry w tym, co robi. Każdy krok jest pewny. Wytrenowany. Peł...

Recenzja książki Bez skazy
Bez serca
Bez serca
@historie_bu...:

„Jest iskrą w ciemności. Tańczącymi płomieniami pod rozgwieżdżonym niebem. Lśni jaśniej niż ktokolwiek inny w tym miejs...

Recenzja książki Bez serca
Mikołaj do wynajęcia
𝗠𝗮𝗴𝗶𝗰 𝗠𝗶𝗸𝗲
@gala26:

𝑀𝑖𝑘𝑜ł𝑎𝑗 𝑑𝑜 𝑤𝑦𝑛𝑎𝑗ę𝑐𝑖𝑎 to ostatnia książka świąteczna, którą przeczytałam w tym roku. Była to niezwykła przygoda literack...

Recenzja książki Mikołaj do wynajęcia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl