Kraina nocy recenzja

"Kraina Nocy" autorstwa Melissy Albert od wydawnictwa Media Rodzina, to kontynuacja magicznej i mrocznej, baśniowej opowieści "Hazel Wood", która zauroczyła mnie swoim niepowtarzalnym klimatem i Historiami żyjącym własnym życiem.

Miłośnicy opowieści z Uroczyska, z pewnością będą usatysfakcjonowani tym, że po raz kolejny magia i mrok tak doskonale splatają się ze zwyczajnym i nudnym światem. Jednak "Kraina Nocy" od samego początku funduje swoim czytelnikom nieco inne wrażenia estetyczne jak i językowe.

Podczas gdy w "Hazel Wood" dominował mrok w połączeniu z baśnią i tajemnicą- tutaj początek zaskakuje nas obrazem ponurego, brudnego i niebezpiecznego Nowego Jorku oraz kryminalną zagadką i krwawymi scenami.
Po tym, co stało się w Hazel Wood, już nic nie może być takie samo. Wiele Historii zamieszkało w Nowym Jorku aby żyć zwyczajnie, jednak nie mogą czuć się w tym mieście bezpiecznie, bo przeszłość drepcze im po piętach i nie pozwala o sobie zapomnieć...

Na uwagę zasługuje to, że język literacki autorki także ewoluował. Pozostał plastyczny, wyszukany i tajemniczy, ale wydaje mi się, że miejscami stał się zdecydowanie bardziej wulgarny.
Książkę zdecydowanie wyróżnia przepięknie dopracowane wydanie. Intrygująca, twarda okładka z błyszczącymi ornamentami, oraz intrygujące grafiki pojawiające się na początku każdego rozdziału zdecydowanie dodają całości smaczku.

Czy "Kraina Nocy" ma w sobie "to coś", co ujęło za serce czytelników pierwszej książki Melissy Albert, osadzonej w tym niezwykłym, baśniowym uniwersum?
Przeczytajcie i oceńcie sami, tylko czytając- uważajcie na siebie!

"Drap, drap
Myszko,
Uciekaj do domu,
Pozamykaj wszystko,
Nie pokazuj nikomu.

Szarp się, szarp,
Pajączku,
Bramę zamknąć rusz no,
Tkaj i szyj z nadzieją,
Że nie jest za późno."

Książkę polecam starszej młodzieży oraz dorosłym czytelnikom, którzy potrzebują w zwyczajnym życiu elementów baśni, a także szukają lektur nietypowych, innych niż wszystkie, lektur mrocznych, baśniowych i nieprzewidywalnie magicznych.