Kości nie kłamią recenzja

Kości nie kłamią

Autor: @oczytanakryminolog ·1 minuta
2020-02-25
Skomentuj
3 Polubienia
Tajemniczy mężczyzna uwięził w bagażniku pojazdu żywą jeszcze ofiarę, a następnie utopił auto w jeziorze. Woda skrywała tajemnicę przez 23 lata, aż w końcu doszło jej ujawnienia. Po wyłowieniu pojazdu okazuje się, że samochód należał do zaginionego przed ponad 20 laty Victora Krugera. Rodzina mężczyzny nigdy nie pogodziła się z jego nagłym odejściem, a nowe informacje dotyczące zdarzenia wywracają ich życie do góry nogami. Czy Policji uda się ustalić okoliczności w jakich zginęła ofiara? A co najważniejsze – ustalić jej tożsamość? Jaki finał znajdzie kryminalna zagadka sprzed lat?

„Kości nie kłamią” to trzecia już część serii z bohaterką Morgan Dane, jednak zdecydowałam się sięgnąć po tę pozycję z pominięciem dwóch poprzednich. Ani trochę nie odczułam się zagubiona podczas pochłaniania tej książki, zatem śmiało mogę ją polecić osobom, które również nie miały przyjemności zetknąć się z poprzednimi częściami tej serii.

Duży plus przyznaję za bohaterów tej pozycji. Zmęczyły mnie już kryminały, w których dominują osoby młode, rezolutne i pełne werwy. Tutaj zdecydowana większość postaci dobiega do wieku średniego i stanowiło to dla mnie ciekawe urozmaicenie. Każda z nich niesie ze sobą pewny bagaż doświadczeń, który ukształtował ich charaktery. Skonstruowane są realnie, bez zbędnego idealizowania. Ponadto kryminał, skupiający uwagę na dwóch prywatnych detektywach i prawniczce to ciekawe trio, z którym nigdy wcześniej się nie spotkałam. Akcji z perspektywy działania organów ścigania jest tutaj niewiele. Do narracji dopuszczony został sam morderca, co w moim odczuciu wpłynęło pozytywnie na całość akcji.

Odnosząc się do wad: książka wydawała mi się dość nierówna. Czasami akcja pochłaniała mnie bez reszty, by potem zastopować mój zapał do czytania. W kilku momentach dialogi wydawały się dość sztuczne, jednak było tego stosunkowo niewiele. Mimo wszystko, jest to kryminał, który nie wymaga wiele od czytelnika i gwarantuje szybką lekturę.

„Kości nie kłamią” swoją premierę będzie mieć 25 lutego. Jeżeli szukacie lekkiego kryminału z zaskakującym zakończeniem – polecam zwrócić na nią uwagę!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-02-29
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kości nie kłamią
Kości nie kłamią
Melinda Leigh
7.1/10
Cykl: Morgan Dane, tom 3
Seria: Editio Black

Lance Kruger, najlepszy przyjaciel i partner byłej prokurator Morgan Dane, nie miał beztroskiej młodości. Wciąż nie pogodził się z zaginięciem ojca, Victora Krugera. I chociaż to wydarzenia sprzed b...

Komentarze
Kości nie kłamią
Kości nie kłamią
Melinda Leigh
7.1/10
Cykl: Morgan Dane, tom 3
Seria: Editio Black
Lance Kruger, najlepszy przyjaciel i partner byłej prokurator Morgan Dane, nie miał beztroskiej młodości. Wciąż nie pogodził się z zaginięciem ojca, Victora Krugera. I chociaż to wydarzenia sprzed b...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

@Obrazek „Kości nie kłamią” to trzeci tom serii o Morgan Dane i moje pierwsze spotkanie z twórczością Melindy Leigh. Niezwykle udane spotkanie, muszę dodać. Akcja książki rozpoczyna się od odnal...

@maitiri_books_2 @maitiri_books_2

Zacznę od tego, iż prokurator Morgan Dane nie jest mi obca. Swego czasu miałam okazję recenzować pierwszą część opowiadającej o niej serii i przyznam, że wspominam ją dość pozytywnie. Tym razem zrobi...

@popkulturkaosobista @popkulturkaosobista

Pozostałe recenzje @oczytanakryminolog

Co wiedzą umarli
Jak oddać głos komuś, kto już nigdy nie przemówi?

Śmierć może nastąpić na wiele sposób i na skutek wielu czynników. To właśnie dzięki śmierci Barbara Butcher mogła przez lata wykonywać zawód medyka sądowego, w ramach kt...

Recenzja książki Co wiedzą umarli
Zła krew
Demony przeszłości i tak cię dogonią

Topice to prowincjonalne miasteczko, w którym każdy dzień wygląda tak samo. To właśnie tutaj w miejscowym komisariacie, z daleka od zgiełku stolicy zaszyła się policjant...

Recenzja książki Zła krew

Nowe recenzje

Oops!
Czy ten pech kiedy się skończy?
@historie_bu...:

„Nie opuszczaj rąk, bo możesz to zrobić na dwie sekundy przed cudem?” Czy ten pech kiedyś się skończy? Pola marzyła o...

Recenzja książki Oops!
Invictus boss
Teraz czekam na kontynuację
@distracted_...:

Połączenie potężnego mężczyzny, który już niebawem stanie na szczycie Cosa Nostry oraz kobiety, która zdecydowanie nie ...

Recenzja książki Invictus boss
Największa radość, jaka nas spotkała
Największa radość
@gosia.zalew...:

Co można powiedzieć o tej książce? Na pewno to, że ma ciekawą okładkę i jest ... sporych rozmiarów. 700 stron historii ...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
© 2007 - 2024 nakanapie.pl