Miraż recenzja

Kości.

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Malwi ·2 minuty
2024-06-18
2 komentarze
28 Polubień
Sięgając po "Miraż" autorstwa Camilli Läckberg i Henrika Fexeusa, spodziewałam się wciągającego kryminału, który przyciągnie mnie od pierwszej do ostatniej strony. Jednak, niestety, moje zainteresowanie tą książką było dość nierówne.

Fabuła książki zapowiadała się obiecująco – tajemnicze morderstwo, nietuzinkowi bohaterowie i zagadki, które trzeba rozwiązać. Początek powieści naprawdę mnie wciągnął. Läckberg i Fexeus mają talent do tworzenia napięcia i złożonych postaci. Opisy miejsc zbrodni oraz proces dochodzenia były niezwykle szczegółowe i realistyczne, co na pewno jest dużym plusem.

Niestety, w miarę jak fabuła się rozwijała, zaczynałam tracić zainteresowanie. Tempo akcji miejscami zwalniało do tego stopnia, że miałam ochotę przeskakiwać niektóre rozdziały. Dodatkowo niektóre wątki poboczne wydawały mi się zbędne i rozpraszały mnie od głównej historii. Mam wrażenie, że autorzy starali się wpleść zbyt wiele elementów, co w efekcie rozmywało główną intrygę.

Bohaterowie, choć na początku intrygujący, z czasem stali się dla mnie nieco jednowymiarowi. Ich motywacje i zachowania często wydawały się nielogiczne, co utrudniało mi utożsamienie się z nimi. Mimo że autorzy starali się nadać każdej postaci głębię, nie zawsze im się to udawało.

Mimo tych wad "Miraż" ma też swoje mocne strony. Styl pisania Läckberg i Fexeusa jest płynny i przystępny, co sprawia, że książkę czyta się stosunkowo szybko. Nie można też zapomnieć o kilku naprawdę zaskakujących zwrotach akcji, które potrafiły mnie zaskoczyć i na chwilę przywrócić utracone zainteresowanie.

W moim odczuciu "Miraż" to przykład książki, która mogła zyskać więcej, gdyby była bardziej skondensowana i skupiła się na kluczowych elementach fabuły. Zbyt wiele pobocznych wątków i szczegółów rozmywa główną intrygę, co sprawia, że trudno jest utrzymać pełne zaangażowanie przez całą lekturę.

Jednym z najciekawszych aspektów powieści była współpraca między głównymi bohaterami – niekonwencjonalny duet, który musiał stawić czoła wyzwaniom nie tylko zewnętrznym, ale także wewnętrznym. Ich relacja rozwijała się stopniowo, co dodawało książce pewnej głębi.

Muszę również wspomnieć o zakończeniu, które mimo wszystko zdołało mnie zaskoczyć. Choć momentami fabuła była przewidywalna, finał dostarczył kilku nieoczekiwanych zwrotów akcji, które były dobrze przemyślane i logicznie wpasowane w całość.

Podsumowując, "Miraż" to książka, która oferuje mieszankę emocji – od początkowego zainteresowania, przez momenty znużenia, aż po zaskakujące zakończenie.To lektura, która może przypaść do gustu wielbicielom kryminałów, jednak z pewnością nie jest pozbawiona wad. Camilla Läckberg i Henrik Fexeus pokazali, że potrafią stworzyć intrygującą opowieść, choć tym razem nie do końca udało im się utrzymać równowagę pomiędzy różnymi elementami fabuły. "Miraż" to książka, która zasługuje na uwagę, ale wymaga od czytelnika cierpliwości i wyrozumiałości dla jej słabszych momentów.




Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-06-18
× 28 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Miraż
Miraż
Camilla Läckberg, Henrik Fexeus
8.4/10
Cykl: Vincent Walder i Mina Dabiri, tom 3

Sprawdź na własne oczy, co dzieje się naprawdę, a co jest tylko mirażem, złudą? Grudniowy Sztokholm. Ktoś grozi szwedzkiemu ministrowi sprawiedliwości. W tym samym czasie autor murali przypadkowo ...

Komentarze
@Czytajka93
@Czytajka93 · 10 miesięcy temu
Świetna recenzja 🔥 oraz niesamowity ten obraz 😂
× 2
@Malwi
@Malwi · 10 miesięcy temu

Dzięki. Znikający "szkieletor" 💀🦴
× 1
@meryluczytelniczka
@meryluczytelniczka · 10 miesięcy temu
Czasem warto postawić na jakość, a nie ilość stron...

× 1
@Malwi
@Malwi · 10 miesięcy temu
Masz rację. W tej książce jest sporo niepotrzebnych stron...☹️
× 1
Miraż
Miraż
Camilla Läckberg, Henrik Fexeus
8.4/10
Cykl: Vincent Walder i Mina Dabiri, tom 3
Sprawdź na własne oczy, co dzieje się naprawdę, a co jest tylko mirażem, złudą? Grudniowy Sztokholm. Ktoś grozi szwedzkiemu ministrowi sprawiedliwości. W tym samym czasie autor murali przypadkowo ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

" [...] Mamy na­dzie­ję, że byłeś zado­wo­lony z naszych usług w okre­sie, który teraz dobiegł końca. Zo­sta­ło ci… czter­na­ście dni… jedna go­dzi­na… i… dwa­na­ście minut życia. [...]" Czy macie s...

@mommy_and_books @mommy_and_books

Zbliżają się święta Bożego Narodzenia. Mina je przedświąteczną kolację z córką i jej ojcem, ministrem sprawiedliwości. Pod koniec kolacji ten zaczyna dziwnie się zachowywać. Tymczasem w tunelach met...

@przerwa.na.ksiazke @przerwa.na.ksiazke

Pozostałe recenzje @Malwi

Konsjerż
Konsjerż

Na początku miałam ochotę odłożyć tę książkę po kilku stronach. „Konsjerż” Abby Carson wydał mi się nieco zbyt ugrzeczniony, jakby zbyt mocno próbował wpisać się w ramy ...

Recenzja książki Konsjerż
Zamglone
Zamglone

Mgła – z pozoru zjawisko pogodowe, ale w tej książce staje się pełnoprawną bohaterką. Gęsta, lepka, dusząca. Tak właśnie poczułam się, gdy zaczęłam czytać „Zamglone” Mar...

Recenzja książki Zamglone

Nowe recenzje

Deliverance
Deliverance
@gdzie_ja_ta...:

Zawsze wydawało mi się, że wpływowi ludzie mają życie jak z bajki. Wiecie, ludzie bogaci, lubiane przez nas gwiazdy są ...

Recenzja książki Deliverance
Rumor
Rumor
@gdzie_ja_ta...:

Nie mam za wiele styczności z twórczością Roberta Małeckiego i wiem, że wiele tracę. "Rumor" podobno różni się od innyc...

Recenzja książki Rumor
Błękit
Błekit
@gdzie_ja_ta...:

Błękit kojarzy mi się z czystością, niewinnością, spokojem.  Zresztą jest też moim ulubionym kolorem. Wspomniane ju...

Recenzja książki Błękit
© 2007 - 2025 nakanapie.pl