Korona ze złoconych kości recenzja

Trzeci tom serii Krew i Popiół uważam chyba za najlepszy z tych co dotychczas wyszły na naszym polskim rynku. Jednak mam co do tej książki jak i do poprzednich części jedno małe zastrzeżenie.

Poppy po wydarzeniach z poprzedającego tomu, dowiedziała się wiele o samej sobie, jednak żeby rozwikłać do końca zagadkę jej pochodzenia i dobra ludu Atlantii razem z Casteelem będzie musiała poddać się jeszcze jednemu ważnemu zadaniu, które może okazać się bardzo niebezpieczne.

🔹Przy tej serii z pewnością nie można powiedzieć że będziemy cierpieć na nudę. Praktycznie od początku do końca akcja goni akcje. Nasi bohaterowie ciągle są w ruchu i odkrywają kolejne tajemnice dotyczące siebie samych, oraz Królestwa które próbują uratować. Po pierwszym tomie serii miałam w głowie więcej pytań niż odpowiedzi, w Koronie ze złoconych kości następuje ogromna zmiana, ponieważ dużo kart zostaje odkrytych, a skrywane od wielu lat tajemnice zostają ujawnione. Także jestem zadowolona, że ta rzecz została poprawiona 😀 Jednak tutaj powiem wam o tym co mi nie zgrzytało. Akcji sporo, ale momenty, w których trochę zwalniała zostały wykorzystywane w taki sposób, który mi kompletnie nie odpowiadał. Mianowicie chodzi mi o użycie zbyt dużej ilości scen łóżkowych. Naprawdę doprowadzały mnie one do szału. Takie sceny oczywiście są potrzebne, nadają fajnej pikanterii w książce, ale jeżeli są dawkowane po trochu i w odpowiednich momentach. Tutaj miałam wrażenie, że w sytuacjach gdzie była wolniejsza taka scena miała za zadanie zapchać jakąś lukę.

🔹Emocjonalnie książka trzyma dobry poziom, bo niestety wiele wydarzeń, nie jest najszczęśliwszych dla naszych bohaterów. Zarówno Poppy jak i Casteel przeżywają swoje małe dramaty, a ja szczerze się tym przejmowałam co tam się dalej wydarzy.

Całkiem przyjemna, wiem że nie będzie to moja ulubiona seria jaką dotychczas przeczytałam, ale wiem tyle, że dobrze spędziłam czas. Mam nadzieję, że w dalszej części historii to co mi nie zgrzyta zostanie poprawione, a jeżeli nie no to trudno. Tak czy siak przeczytam 🤣