Rywalki recenzja

Kopciuszek w szponach antyutopii.

Autor: @paulaksiazkoholiczka ·3 minuty
2014-08-21
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
O czym marzy każda kilkuletnia dziewczynka? A no tak, o długiej, lśniącej sukni, diamentowej koronie i tytule księżniczki w zestawie. Te marzenie dopiero po kilku latach modyfikuje się w paradoksalnie bardziej odrealnioną i pozbawioną jakichkolwiek podstaw marę. Ta sama niewinna dziewczynka, która jeszcze parę lat temu paradowała w plastikowej koronie zaczyna śnić o księciu. O szlachetnym paniczu, który tylko dla niej pokona smoka i będzie spełniać nawet jej najmniejszy kaprys. I wiecie co? Mija naprawdę wiele nieprzyjemnych zderzeń z rzeczywistością zanim zauważa ona, że smoki nie istnieją, szlachetność została rozdana nazbyt oszczędnie, a książę z bajki zagubił się gdzieś między światem realnym a fantazją.
A później na półki księgarni trafia powieść Kiery Cass pt. „Rywalki” i cały świat zaczyna przewracać się do góry nogami, budząc ze snu wszystkie małe dziewczynki, które głęboko zasnęły pod powłoką dorosłości.

„Rywalki” Kiery Cass to pierwsza część młodzieżowej trylogii pt. „Selekcja”. Spuścizna jaką pozostawiły po sobie „Igrzyska Śmierci” okazała się owocna dla wielu pisarzy, którzy z gatunku antyutopii robili już takie cuda, że poszukiwanie żony dla księcia wśród kamer i rywalizacji nie powinno nas zbytnio dziwić.
Fabuła jest prosta, aż do bólu, to dopiero bohaterowie i ich decyzje komplikują. Tysiące dziewczyn wypełnia formularz bo gra jest bezapelacyjnie warta świeczki. Tytuł księżniczki, serce młodego księcia Maxona i dostatnie życie wśród Elity. Każdy znajdzie coś dla siebie. Każdy prócz Americi Singer, głównej bohaterki serii, której nie uśmiecha się opuszczać swojego potajemnego chłopaka, Aspena. Ami swój, a los swoje. Nim się spostrzega staje się częścią Eliminacji i rywalizacji o serce Maxona.

Nadal nie jesteście przekonani? W takim razie muszę wydobyć z siebie całą rycerskość, wziąć w dłoń miecz i bronić „Rywalek”. Równouprawnienie jest w końcu!
Do głowy przychodzą mi dwa największe pozytywy pierwszej części serii, które zaspokoiły mój gust czytelniczy. Przede wszystkim relacje Ami- Maxon .Tylko we dwójkę potrafią rozbawić i wzruszyć. Pani Cass za sprawą tej dwójki przedstawia całą gamę emocji, którą przeżywamy razem z bohaterami. A to zawsze jest w cenie! W sumie nie ma co się dziwić już sama postać Americi to małe arcydzieło literatury młodzieżowej. Główna bohaterka trylogii stworzona po to, aby wyróżnić się wśród 34 pozostałych piękności, które walczą o koronę. Jako jedyna dba jedynie o to, aby nie zatracić siebie wśród kryształów i jedwabiu. Jej jedynym doradcą jest jej charyzmatyczne serce, które niejednokrotnie wpędza ją w kłopoty. Takie bohaterki jak Ami są potrzebne! Koniec z szarymi i zwyczajnymi myszkami, kobieta musi umieć też kopnąć gdzie trzeba gdy poczuje zagrożenie;)

Mogłabym stworzyć tabelkę z zaletami i wadami „Rywalek”, przyznać punkty i podsumować rezultat. Ale po co? Już samo spojrzenie na okładkę ( swoją drogę cudną !) ogranicza grupę docelową, która sięgnie po powieść Kier Cass. Nie mogę wyobrazić sobie, że jakikolwiek chłopak w wieku nastoletnim złamie żelazny mur oddzielający literaturę dla chłopców i dziewcząt. O dorosłych mężczyznach nie wspomnę.
Wystarczy przejrzeć blogowy światek, aby zobaczyć, że nawet wśród płci pięknej pozycja ta budzi skrajne emocje. Ale może taki właśnie jest jej urok. Jedni będę uparcie trzymać się od niej z daleka, drugich spęta swoimi sidłami na długie tygodnie.

Swoją drogą przez „Rywalki” zaczynam zastanawiać się, czy ludzkość już całkowicie zapomniała o innych formach narracji? Jasne, że pierwszosobówka się sprawdza . Ale może jeszcze jakaś młodzieżówka kiedyś spełni moje marzenie. W cuda trzeba wierzyć.

Baśniowy zamek? Był! Szukający swej wybranki serca książę z bajki? Aż do znudzenia! Podział na kasty według poziomu zamożności? Ostatnio bardzo często! Zwykła dziewczyna zakochana w dwóch zupełnie różnych przystojniakach? Historia stara jak świat! Zniechęciłam Was? Mam nadzieję, że jeszcze tu jesteście bo niezwykłym paradoksem tej historii jest to, że wszystkie te ( bądźmy szczerzy, zużyte) elementy tworzą pewien wyjątkowy klimat. America prowadzi nas niemal za rękę w głąb jej nieposkromionego charakteru i nie pozwala oderwać się od jej historii aż do ostatniej kartki.

Czasem staram się spojrzeć na „Rywalki” obiektywniej, jakbym była mężczyzną lub kobieta z większym bagażem doświadczeń. Czy wtedy, onieśmielony przez 35 pięknych kobiet, Maxon mógłby zrobić na mnie wrażenie? Czy ta historia wydałaby mi się tylko baśnią zapakowaną w pudło aktualnych trendów literackich?

Ale mam 21 lat i już nie mogę doczekać się kiedy dorwę kolejną część.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Rywalki
3 wydania
Rywalki
Kiera Cass
7.8/10
Cykl: Rywalki, tom 1

Zaczęły się Eliminacje, czyli wielki konkurs. Jego zwyciężczyni zostanie żoną przystojnego księcia, a w przyszłości władczynią Illei. Dla trzydziestu pięciu kandydatek, wybranych z terenów całego król...

Komentarze
Rywalki
3 wydania
Rywalki
Kiera Cass
7.8/10
Cykl: Rywalki, tom 1
Zaczęły się Eliminacje, czyli wielki konkurs. Jego zwyciężczyni zostanie żoną przystojnego księcia, a w przyszłości władczynią Illei. Dla trzydziestu pięciu kandydatek, wybranych z terenów całego król...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ami żyje w świecie podzielonym na klasy społeczne. Żyje ona w rodzinie należącej do Piątek, czyli grupy zarezerwowanej dla artystów i muzyków. Pieniądze zarobione przez jej rodzinę ledwo wystarczały ...

@lidia508 @lidia508

"Rywalki" czyli pierwsza część trylogii "Selekcja" autorstwa Kiery Cass to światowy bestseller wydany w 2012 roku. Każda dziewczynka marzy o księciu z bajki, a co się stanie kiedy dziewczyna która wc...

@werbalna @werbalna

Pozostałe recenzje @paulaksiazkoholi...

Mademoiselle Chanel
Historia twórczyni "małej czarnej".

Niedawno obchodziliśmy Dzień Kobiet dlatego warto wspomnieć o kobiecie, która znalazła swoje miejsce w świecie mężczyzn. W czasach ograniczonych przez konwenanse, gdzie k...

Recenzja książki Mademoiselle Chanel
Endgame. Klucz Niebios
Graj albo zgiń

Odkąd rozpoczęło się Endgame życie graczy stało się dokładnie tym, do czego zostali przygotowywani: walką, wyścigiem i rządzą krwi. Pierwszy klucz – Klucz Ziemi – został ...

Recenzja książki Endgame. Klucz Niebios

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl