Świrownia recenzja

KONIEC GRY. Wszyscy zginęli

Autor: @MichalL ·2 minuty
2024-04-20
1 komentarz
13 Polubień
Opuszczony i zrujnowany budynek szpitala psychiatrycznego. Nieprzychylne dla tego miejsca legendy. Opowieści przekazywane półszeptem a każdy, który ośmielił się je przytoczyć narażał się na ośmieszenie wśród rówieśników. A jednak wciąż giną. Jeden po drugim. Każdy, który odważył się wejść na teren obiektu i nie zachował należytej ostrożności. Dla wielu, to tylko zabawa, towarzyskie spotkanie, pijacki melanż. Jak się okazuje, dla wszystkich walka o przetrwanie, walka o własne życie.

Książka paragrafowa to wyjątkowy sposób prowadzenia fabuły. Z automatu musimy się pogodzić z faktem, że nie przeczytamy książki od deski do deski, no dobra, może za którymś razem. W każdym razie nie wygląda to jak klasyczne czytanie. Krótkie rozdziały, choć ponumerowane, są tylko złudzeniem porządku w jakim zostały ułożone, bo kolejność w jakiej je odkrywamy za każdym razem może być inna i często zależna od indywidualnych wyborów. Na nic też przydaje się zerkanie ile stron zostało do końca, bo co rozdział znajdujemy się w innej części książki. Mimo początkowych etapów fabuły możemy przenieść się do jednego z ostatnich rozdziałów, by za chwilę wrócić do tych ze środka lub na pierwsze strony. Wygląda to jak chaotyczne skakanie pomiędzy rozdziałami ale w tym chaosie jest metoda. Nie podejrzymy co stanie się za chwilę, bo nie znamy współrzędnych kolejnego rozdziału zanim nie podejmiemy decyzji, która niczym grom spadnie na barki bohaterów tej historii.

Śmiałkami, których będziemy prowadzić przez tę opowieść jest czwórka nastoletnich przyjaciół w standardowym podziale, dwie dziewczyny i dwóch chłopaków. Pragną tylko wejść do środka szpitala, zrobić kilka zdjęć do serwisów społecznościowych i wyjść zapominając o tym miejscu. Niestety. Ich ekspedycja może skończyć się na wiele różnych sposobów, a każdy będzie zależał tylko od naszych wyborów, w mniejszym lub większym stopniu odkrywające tajemnice szpitala.

Nie będę ukrywał, że to moje pierwsze spotkanie z tego typu książką. Gdzieś po drodze, zaliczyłem opowiadanie w takiej formie, ale książka? Autor informuje nas, że przygotował dwadzieścia różnych zakończeń tej historii. Za pierwszym razem byłem bardzo ostrożny i wybierałem zgodnie z sumieniem. W rezultacie nie wszedłem nawet na teren szpitala, a moi bohaterowie wrócili cało do domu. Dobre chociaż to, że cało, bo kolejne moje wybory były już bardziej lekkomyślne i mimo, że dotarłem do obiektu, to szybko odkrywałem rozdziały kończące się wpisem „KONIEC GRY. Wszyscy zginęli”. Tu już w ruch poszły małe karteczki, którymi zaznaczałem sobie rozdziały, kiedy podejmowałem błędne decyzje. Brnąłem dalej a kiedy rozgrywka trafiała na kolejny brutalny koniec, wracałem i próbowałem innego rozwiązania. Zaliczyłem kilka jak nie kilkanaście z tych szybkich zakończeń, bo te główne, w których odkrywa się tajemnice szpitala i wychodzi z tarczą, prowadzą do czterech różnych epilogów.

Bardzo ciekawa forma i momentami mocna opowieść. Bardzo podobna do serii filmowej „Piła” patrząc od strony zagadek i możliwości wyboru. To bez wątpienia książka na wiele wieczorów. Następnym razem będę zapisywał sobie przeskoki pomiędzy rozdziałami by mieć pewność, że odkryłem każdą zagadkę a tym samy dotarłem do każdego pomieszczenia.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-04-17
× 13 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Świrownia
Świrownia
Łukasz Radecki
7.4/10
Seria: Gra strachu

Świrownia tak młodzież nazywa opuszczony budynek szpitala psychiatrycznego znajdujący się na obrzeżach miasta. O tym, jakie sekrety skrywa to miejsce, krążą legendy, ciekawość podsyca liczba wypadków ...

Komentarze
@Asamitt
@Asamitt · 6 miesięcy temu
O! Radecki tez się dopuścił książki paragrafowej. Przy okazji trzeba sprawdzić;)
× 1
Świrownia
Świrownia
Łukasz Radecki
7.4/10
Seria: Gra strachu
Świrownia tak młodzież nazywa opuszczony budynek szpitala psychiatrycznego znajdujący się na obrzeżach miasta. O tym, jakie sekrety skrywa to miejsce, krążą legendy, ciekawość podsyca liczba wypadków ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Myślę, że ciekawym pomysłem na spędzenie wieczoru z dreszczykiem jest książka paragrafowa, w której to czytelnik gra pierwsze skrzypce i wytycza ścieżki bohaterom. To może być ekscytująca zabawa i ba...

@anettaros.74 @anettaros.74

"Co może być bardziej fajnego niż stary, opuszczony szpital psychiatryczny?" Książka paragrafowa to nietypowe zjawisko. To my wybieramy, jak potoczą się losy bohaterów i jakie zakończenie dostaniemy...

@jasminowaksiazka @jasminowaksiazka

Pozostałe recenzje @MichalL

Powtórka
Gdybym znowu miał dwadzieścia lat

Gdyby ktoś dał mi szansę, bym mógł zmienić swoje życiowe decyzje i przeżył ten czas jeszcze raz, to z czego bym zrezygnował? O co powalczył? Kim byłbym dzisiaj? Czasem s...

Recenzja książki Powtórka
Zabić Ukrainę. Alfabet rosyjskiej agresji
Nie czy słusznie, ale dlaczego?

Czy można opisać wojnę w postaci alfabetu? Tak i to nie pierwszy raz, bo Marcin Odgowski w 2011 roku w podobny sposób dokonał podobnej analizy zbrojnego konfliktu, w któ...

Recenzja książki Zabić Ukrainę. Alfabet rosyjskiej agresji

Nowe recenzje

Kiedyś się odnajdziemy
„Kiedyś się odnajdziemy”
@gulinka:

Powieść rozpoczynamy z Janką, która jest jeszcze dzieckiem, kiedy Wołyń będący jej domem ogarnia coraz większy niepokój...

Recenzja książki Kiedyś się odnajdziemy
Oops!
Czy ten pech kiedy się skończy?
@historie_bu...:

„Nie opuszczaj rąk, bo możesz to zrobić na dwie sekundy przed cudem?” Czy ten pech kiedyś się skończy? Pola marzyła o...

Recenzja książki Oops!
Invictus boss
Teraz czekam na kontynuację
@distracted_...:

Połączenie potężnego mężczyzny, który już niebawem stanie na szczycie Cosa Nostry oraz kobiety, która zdecydowanie nie ...

Recenzja książki Invictus boss
© 2007 - 2024 nakanapie.pl