Konfetti recenzja

Konfetti

Autor: @gdzie_ja_tam_ksiazka ·2 minuty
2022-07-26
Skomentuj
3 Polubienia
"Zaciskam wargi tak mocno, że czuję metaliczny smak krwi. Mona, wytrzymasz, dasz radę, powtarzam sobie w myślach jak mantrę. Te słowa chronią mnie przed całkowitym rozsypaniem się - jak płatki konfetti."
Życie pisze różne scenariusze. To ono jest największą inspiracją do pisania książek, tworzenia filmów, malarstwa... Jedni mają więcej szczęścia, inni mniej. Doświadczamy miłości, radości, sukcesów zawodowych, ale również smutku, nieszczęścia, zawodów miłosnych, jak i porażek w pracy.
"Konfetti" to najbardziej życiowa książka, jaką miałam ostatnimi czasy okazję przeczytać. A w niej świetna kobieca postać, z którą może identyfikować się większość kobiet. Mona doświadcza szczęścia, ale również porażek, które odciskają mocne piętno na jej życiu. Oczywiście to hartuje jej charakter, dzięki czemu z każdej sytuacji znajduje wyjście. Niestety, choroba to stan, w którym nasz umysł i ciało dostaje porządnego kopa i to niekoniecznie tego motywującego.
W pierwszym tomie poznajemy drogę Mony do momentu, aż dowiaduje się o chorobie. Droga ta prosta nie jest, ale siła, jaka drzemie w tej kobiecie jest niewyobrażalnie wielka. To właśnie ta siła i upór kobiety i matki, by stworzyć bezpieczny, spokojny dom swojemu dziecku sprawia, że z nadzieją patrzymy na jej przyszłość i kibicujemy na każdym kroku.
Nie raz przeklniecie mężczyzn, których Mona miała w swoim życiu. Będziecie jej współczuli.
Będziecie chcieli mieć możliwość ją pocieszyć, powiedzieć, że wszystko będzie dobrze. Będziecie czekali na moment, kiedy powie dość i pójdzie własną drogą. Wraz z bohaterką będziecie współodczuwali radość, nadzieję, smutek, rozgoryczenie, uronicie łzę...
Ta historia jest na pozór bardzo prosta. Ktoś może powiedzieć, że to zwykła obyczajówka o kobiecie, której życie nie oszczędza. Jednak fakt, iż historia Mony działa się w rzeczywistości sprawia, że jest nam bardzo bliska.
Los nie ma litości. Daje i zabiera. To od nas zależy, jak bardzo się jemu poddamy.
"Konfetti" to książka wypełniona realizmem. Napisana w prosty sposób, dzięki czemu czyta się ją sprawnie i szybko. Nie jest przegadana, tylko zawarte są w niej same konkrety, które mają znaczenie w życiu bohaterki. Debiut, którego się nie odczuwa. Takie książki czyta się z przyjemnością.
Nie dziwię się, że jeszcze przed premierą zostały sprzedane prawa do ekranizacji. Pozostaje tylko czekać, by dowiedzieć się o dalszych losach Mony i mam nadzieję, że nie będzie to trwało długo. Z pozoru prosta, zwykła historia, która chwyci za serce niejednego czytelnika. Zdecydowanie polecam.

Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Konfetti
Konfetti
Monika Kłos
7.4/10
Cykl: Galaktyka Mony, tom 1

"Galaktyka Mony" to seria powieści o losach niezwykłej bohaterki bezlitośnie potraktowanej przez życie. "Konfetti", pierwsza część cyklu, opowiada o gubieniu i odnajdywaniu siebie, a także pokazuj...

Komentarze
Konfetti
Konfetti
Monika Kłos
7.4/10
Cykl: Galaktyka Mony, tom 1
"Galaktyka Mony" to seria powieści o losach niezwykłej bohaterki bezlitośnie potraktowanej przez życie. "Konfetti", pierwsza część cyklu, opowiada o gubieniu i odnajdywaniu siebie, a także pokazuj...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nie wiem jak Wam, ale mi słowo "konfetti" zawsze kojarzyło się z czymś miłym, co wybucha przyjemnymi kolorowymi barwami. Jakie z kolei znaczenie ma to słowo w pierwszej części cyklu "Galaktyka Mony" ...

@martyna748 @martyna748

Konfetti Moniki Kłos opowiada o silnej kobiecie, która doświadcza w życiu samych przeciwności. Ujmująca okładka oraz rekomendacja Grażyny Szapołowskiej przekonały mnie, by po książkę sięgnąć, jednak ...

@LiterAnka @LiterAnka

Pozostałe recenzje @gdzie_ja_tam_ksi...

Kątnik
Kątnik

"Kątnik" to trzeci tom kończący serię o Heinrichu Voglu, która pozytywnie mnie zaskoczyła już na samym jej początku. Może główny bohater nie jest jedną z moich ulubionyc...

Recenzja książki Kątnik
Perseidy
Perseidy

Z przyjemnością wracam do książek autorów, których wnętrze totalnie do mnie trafia. Ewa Przydryga jest mistrzynią gatunku, w którym pisze, a ja zachwycam się za każdym r...

Recenzja książki Perseidy

Nowe recenzje

Bez pożegnania
Bez pożegnania
@Malwi:

Gdy sięgnęłam po „Bez pożegnania” Barbary Rybałtowskiej, poczułam, że oto rozpoczynam podróż – nie tylko w głąb histori...

Recenzja książki Bez pożegnania
Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Tik-tak, tik-tak
@Chassefierre:

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostat...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Miałeś już nigdy nie wrócić
Współpraca barterowa
@andzelikakl...:

🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐 ▪️Ta historia przedstawia obraz miłości matki do dziecka. Jej bezwarunkowa miłość pokazuje, że jest najważniej...

Recenzja książki Miałeś już nigdy nie wrócić
© 2007 - 2025 nakanapie.pl