Czary w Kopytkowie recenzja

Koń z niezwykłą grzywą

Autor: @asiaczytasia ·2 minuty
2024-03-09
Skomentuj
3 Polubienia
Konie mają w sobie coś, co przyciąga dzieci. Myślę, że każdy z nas widział brzdąca, który z entuzjazmem wykrzykuje: „KONIK!”. Moje pociechy nie są wyjątkiem. Dlatego z zainteresowaniem sięgnęliśmy po książkę „Czary w Kopytkowie”, którą napisał Marcin Kozioł wraz z Katarzyną Dowbor. Odwiedzimy w niej pewną stajnię i poznamy konia, któremu przytrafiło się coś osobliwego.

Narratorem w tej książce jest konik o imieniu Niunio. Pewnego ranka odkrywa na swojej głowie dziwną, ekstrawagancką fryzurę, czym wywołuje mały popłoch wśród pozostałych zwierząt. Rodzina i znajomi zazdroszczą mu i i podziwiają jego odwagę, ale sam zainteresowany nie jest zachwycony swoim nowym wyglądem. Czy musiało mu się to przytrafić akurat dzisiaj, kiedy ich stajnię odwiedza piękna Lukrecja? Na pewno będzie się z niego śmiała, przecież to prawdziwa dama. A w ogóle skąd na głowie konia wzięło się barwne afro? Czy to czary?

Pisząc „Czary w Kopytkowie” autorzy w subtelny sposób przemycili informacje o koniach np. Niunio panikuje, że nie może zobaczyć swojego ogona, bo ma oczy po bokach głowy, albo pada kilka nazw końskich ras. Wyraźny akcent został położony na pielęgnację. W toku fabuły pojawia się opiekunka zwierząt, Pani Kasia, która je szczotkuje, wyprowadza na spacer itp. W tym miejscu muszę zaznaczyć, że jest to interaktywna publikacja. Powstała strona książki, gdzie można wpisać specjalne kody i obejrzeć filmy, na których Katarzyna Dowbor pokazuje, jak dba o konie i zdradza ich tajemnice.

Wydawca sugeruje, że jest to książka dla dzieci od lat 6. Myślę, że związane jest to związane z ilością tekstu. Kartkuję sobie tę książkę i mamy tu (zazwyczaj) stronę z rysunkiem, a potem stronę zapełnioną literkami. Te elementy się przeplatają, ale czytania trochę jest. Natomiast jeśli macie dziecko, które ma cierpliwość, żeby tę stronę (albo 1,5 strony) tekstu wysłuchać, to możecie śmiało sięgnąć po „Czary w Kopytkowie”. Treść jest spokojna, delikatna, przyjazna, a wartością dodaną są wplecione w nią ciekawostki o koniach.

Z informacji technicznych dodam jeszcze, że na wspomnianej stronie WWW możecie przeczytać książkę po angielsku i ukraińsku, a w serwisach Audioteka , Legimi i in. dostępny jest również audiobook w interpretacji Jana Marczewskiego.

Do wyboru do koloru. Możecie wybrać sobie taka formę książki, jaka wam najbardziej odpowiada. Szukacie audiobooka, który umili wam podróż, a może czytając wasze dzieci szlifują angielski, albo jesteście tradycjonalistami i wybieracie papier, z którego sympatyczne koniki przypatrują się wam z ilustracji. W jakiej formie wy poznacie się z końmi zamieszkującymi stajnię w Kopytkowie?

Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czary w Kopytkowie
Czary w Kopytkowie
Marcin Kozioł, Katarzyna Dowbor
8.9/10

Mieszkańcy stajni w Kopytkowie nigdy się nie nudzą. Pewnego ranka Niunio na swojej głowie i ogonie odkrywa kolorowe loki. I to właśnie wtedy, gdy do stajni przyjeżdża urocza Lukrecja. Skąd się wzięły...

Komentarze
Czary w Kopytkowie
Czary w Kopytkowie
Marcin Kozioł, Katarzyna Dowbor
8.9/10
Mieszkańcy stajni w Kopytkowie nigdy się nie nudzą. Pewnego ranka Niunio na swojej głowie i ogonie odkrywa kolorowe loki. I to właśnie wtedy, gdy do stajni przyjeżdża urocza Lukrecja. Skąd się wzięły...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Konie to piękne, majestatyczne zwierzęta, które często przyciągają do siebie najmłodszych, którzy są nimi wręcz zafascynowani. Dzieci nie przeraża imponująca wielkość tych zwierząt, ani to w jak deli...

@MargaritaCzyta @MargaritaCzyta

Pani Katarzyna Dowbor to osoba znana i lubiana. Nie wiedziałam jednak, że jest miłośniczką koni, a nawet prowadzi własną stajnię. Dzięki tej książeczce wraz z panem Marcinem zabierają czytelników wła...

@judyta_czyta @judyta_czyta

Pozostałe recenzje @asiaczytasia

Elryk z Melniboné
Cesarz, ale nie heros

Temu panu, żadna sroka okładkowa się nie oprze. W nowym wydaniu „Erlyka z Melnibone” [Zysk i s-ka, 2024] zerkania nas albinos o hipnotycznym spojrzeniu, od którego bije ...

Recenzja książki Elryk z Melniboné
Islandia. Tam, gdzie elfy mówią dobranoc
Wyspa lodu i ognia

Przeglądam sobie Instagram i jedna z bookstagramerek zagaduje swoich obserwatorów, co czytają w upały. Mimochodem spoglądam, co mam pod ręką, a tam... O ironia losu, u n...

Recenzja książki Islandia. Tam, gdzie elfy mówią dobranoc

Nowe recenzje

Jeszcze nie wszystko stracone
Dobra książka
@paulinkusia...:

To moje drugie spotkanie z twórczością autorki. Poprzednio czytałam "Kawiarenkę na Różanej", która mi się podobała, dla...

Recenzja książki Jeszcze nie wszystko stracone
Nawigacje
Poetycki kompas życia i śmierci
@jagodabuch:

Marzanna Bogumiła Kielar w tomiku „Nawigacje” zabiera czytelnika w podróż po przestrzeniach pełnych intensywnych obrazó...

Recenzja książki Nawigacje
Nie randkuj z siostrą kumpla
Marzenia czasami się spełniają
@agnban9:

Penelope Ward i Vi Keeland to duecik, po który bardzo lubię sięgać. Zawsze książki tych autorek są zabawne i świetnie s...

Recenzja książki Nie randkuj z siostrą kumpla
© 2007 - 2025 nakanapie.pl