Chodź ze mną recenzja

Po rozwoju i osiągnięciu stabilnej marki w dziale restauracyjnym Dariusz poszukuje nowego lokum do otwarcia drugiej restauracji. Okoliczności i przychylne warunki prowadzą go do starego opuszczonego lokum po poniemieckiej restauracji, do której od lat nikt nie zaglądał. Dochodzi do pozytywnej transakcji, a mężczyzna już tworzy ogromne plany do tego miejsca. Czas mija, a stara piwnica przeobraża się w niesłychanie gustowne miejsce spotkań. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie zaskakująco dziwne zjawiska, które spotykają pracowników. Drapanie, plusk i niesłychanie obrzydliwy zapach pojawiający się z nikąd.. Drobne anomalie nie dają o sobie zapomnieć, a uśpione zło mieszczące się w dawnym pomieszczeniu na nowo może rozpocząć wędrówkę po zakamarkach piwnic..

Coś co na przestrzeni lat zostało zatajone i działo się w tych murach na nowo ożywa i zamienia życie pracujących tam ludzi w istny koszmar..

Książka zadziałała na mnie czysto hipnotyzująco! Po pierwsze moje oko, ucieszyło się na widok okładki bazującej na starej księdze, po drugie opis głoszący o iluzorycznym świecie, po trzecie styl autora, który sam się czytał. Pan Konrad Możdżeń stworzył naprawdę świetny.. Debiut! Tak, debiut i takie perełki bardzo lubię odkrywać. A dzięki wydawcy wydawnictwo Vesper mamy szansę poznać tego wspaniale się zapowiadającego autora.

Ta gęsia skórka, ten niepokój, jednym zdaniem "To co się tutaj wydarzyło to naprawdę gatunkowy majstersztyk"! Nocka była zarwana i przy moim niedoborze snu, jak najbardziej wykorzystana pozytywnie. Mam nadzieję, że autor stworzy kolejne dzieło, ponieważ warsztat pisarski ma tak genialny i tak to wszystko opisuje, że książka pochłania czytelnika bez reszty! Dodatkowo wysoko postawiona poprzeczka będzie stanowić nowe wyzwanie nie tylko dla siebie samego, jak i innych początkujących twórców. Horror jak najbardziej przemyślany! Włos się jeżył, osobiście musiałam odłożyć książkę, aby zaczerpnąć tchu, ale to wszystko w pozytywnym znaczeniu. Więcej, chce więcej! Ta podróż po Wrocławiu była nadzwyczaj przyjemna i wywołująca cały ogrom emocji!

"Chodź ze mną" idę z Panem w ciemno! I to dosłownie, bo to co zostało stworzone jest doprawdy genialną, dopracowaną robotą.

P. S. Jest brutalnie i obrzydliwie (żeby nie było, że nie ostrzegałam)