Piękna, wypełniona przygodą, walką i magią, baśniowa opowieść fantasy w komiksowej szacie - tak oto przedstawia się niezwykle intrygujące dzieło Oliviera Ledroita i Thomasa Day'a pt. "Wika i gniew Oberona", które to ukazało się w naszym kraju nakładem Wydawnictwa Scream Comics. Dzieło, zasługujące na to miano zarówno w zakresie swojego ciekawego, fabularnego scenariusza, jak i również fantastycznej szaty ilustracyjnej, która to oczarowuje nas w każdym względzie. Poznajmy zatem tę opowieść i doznania, jakie płyną z jej lektury.
Fabuła komiksu przenosi nas do świata Elfów - Królestwa Pana. To właśnie tu pewien zrozpaczony, ale też i zaślepiony zemstą Elf - książę Oberon, dokonał zbrojnego ataku na posiadłość Castelgrimm, by w ten sposób ukarać niekochającą go Tytanię, jej nowego męża, jak i też całą ich rodzinę. I tak też się dzieje, gdy oto Tytania ponosi śmierć wraz z mężem i wszystkimi poddanymi. Jednak oto jej ukochana córeczka - Wika Grimm, uchodzi z życiem za sprawą swojego fechmistrza, który cudem ratuję ją przed niechybną śmiercią... Mijają lata, a Wika - z każdym rokiem silniejsza, potężniejsza i bardziej świadoma swojej magicznej mocy, jest coraz to bardziej gotowa do zemsty na zabójcy swojej matki...
Baśń dla dorosłych - to chyba najbardziej trafne i adekwatne określenie tej pięknej opowieści, w której to znajdziemy tyleż magii, wielkiej przygody, walki i pałacowych intryg, co i też chociażby scen natury erotycznej. Oczywiście, to tytuł także dla - a być może przede wszystkim, starszej młodzieży, która poszukuje w literackim komiksie czegoś pomiędzy bajkową i dziecięcą relacją, a mocną historią o życiu. Jakikolwiek jednak odbiorca sięgnie po tę pozycję, to spotka wspaniałą, niezwykle efektowną w swej formie i porywającą od pierwszych stron, historię o miłości, przeznaczenie i zemście...
Scenariusz Thomasa Day'a przedstawia się bardzo ciekawie, zaskakująco i intrygująco, gdy oto najpierw poznajemy świat i rzeczywistość tej opowieści, następnie kluczowe dla jej biegu wydarzenia z udziałem Oberona, jak i wreszcie losy cudem ocalałej Wiki. I można podzielić tę relację na dwie główne części - pierwszą, skupiającą się na dzieciństwie tytułowej bohaterki i okolicznościach jej ocalenia, jak i drugą, która opisuje już wydarzenia z jej dorosłego życia. Oczywiście, ten drugi wątek jest tu ważniejszym i zaakcentowanym w większym stopniu, gdy oto towarzyszymy córce Tytanii, która nie tylko odkrywa prawdę o swoim przeznaczaniu, ale też i znajduje niezwykle silnych sojuszników ku temu, by dokonać zemsty. Jest ciekawie, nieprzewidywalnie, czasami zabawnie, a niekiedy też i bardzo mrocznie - czyli dokładni tak, jak dobra opowieść winna się przedstawiać...
Zanim o szacie graficznej..., warto poświęcić słów kilka osobie głównej bohaterki - Wice. To niezwykle intrygująca, na swój sposób charakterna i piękna - oczywiście, w "elfim" kanonie urody, postać. Poznajemy ją jako niemowlę, a następnie widzimy jaką dorosłą kobietę, które z czasem odkrywa swoje korzenie, prawdę o przeszłości i przeznaczenie zemsty, jakie to jest jej pisane. I trzeba przyznać, że bohaterka ta w sobie coś takiego, co od pierwszych chwil nas fascynuje, intryguje i ciekawi, a tym samym każe obdarzyć ją wielką sympatią. Myślę, że nie można byłoby wymarzyć sobie lepszej głównej postaci dla tej opowieści...
Ilustracje... - to niewątpliwie najważniejsza i najefektowniejsza część tego komiksu, która decyduje tym samym o jego wyjątkowości. Olivier Ledroit oddał tu bowiem w nasze ręce przepiękne, nasycone sektami kolorów, poprowadzone surową kreską, ale przy tym także i niezwykle baśniowe w swoim charakterze, ilustracje. To również wielka szczegółowość tych rysunków, fascynujący realizm oddawania emocji na twarzach bohaterów, czy też wreszcie znakomite kadrowanie, które potęguje nasz zachwyt nad całością tych obrazów. I to właśnie dzięki nim przedstawiam się tu tak okazale, malowniczo i epicko cały ten elficki świat, który ma w sobie coś z baśni, snu, ale chwilami też i mrocznego koszmaru. Myślę, że każdy miłośnik dobrego komiksu doceni wielkość i jakość tej ilustracyjnej szaty.
Spotkanie z tą opowieścią jest niezwykle intrygującym czasem, który niesie nam z jednej strony znakomitą rozrywkę, przednią zabawę i autentyczną przyjemność, z drugiej zaś naprawdę silne emocje, wobec których nie można przejść zupełnie obojętnym. To również chwile wielkiej ekscytacji - chociażby za sprawą namiętnych scen, których znajdziemy tu naprawdę wiele. Najważniejszym wydaje się jednak to, że lektura tego komiksu porywa nas swoją relacją, wciąga do tego barwnego świata fantazji oraz sprawia, że nie mamy ochoty go opuszczać po dotarciu do ostatniej strony tej pozycji.
Reasumując - komiks "Wika i gniew Oberona", to ze wszech miar udana, mająca nam sobą wiele do zaoferowania i wielce emocjonująca opowieść fantasy dla dorosłego czytelnika. Opowieść, która przedstawia się tak udanie również za sprawą naprawdę efektownego wydania (duży format, twarda okładka, piękne kolory), dzięki czemu lektura ta jest dla nas jeszcze przyjemniejszą. Dlatego też polecam gorąco sięgnięcie po niniejszy tytuł, tym bardziej, iż wkrótce ukaże się w naszym kraju kontynuacja tej historii. Polecam - naprawdę warto!
Dawno, dawno temu w Królestwie Elfów żył sobie Oberon, książę ze złamanym sercem. Nie mógł znieść małżeństwa Tytanii, miłości swego życia, z innym księciem – Claymore'em Grimmem. Przypuścił więc at...
Dawno, dawno temu w Królestwie Elfów żył sobie Oberon, książę ze złamanym sercem. Nie mógł znieść małżeństwa Tytanii, miłości swego życia, z innym księciem – Claymore'em Grimmem. Przypuścił więc at...
Gdzie kupić
Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pozostałe recenzje @Uleczka448
Groza, dramat, komiksowa jakość z najwyższej półki!
Niepokojąca, gęsta od emocji, mroczna i zarazem piękna w swej słownej, znaczeniowej i obrazowej postaci... - taka jest „Smoła”, czyli najnowszy komiks Piotra Marca, któr...
Sprawa jest prosta - jeśli Wydawnictwo Kultura Gniewu oferuje ci komiksowy album autorstwa Guya Delisle, to nie można odmówić sobie przyjemność spotkania z tym dziełem,...