Jakiś czas temu - dzięki Wydawnictwu Scream Comics, mogliśmy uzyskać odpowiedź na pytanie o to, co też dinozaury mogą robić na kartach komiksu...? Odpowiedź niezwykle intrygującą, zabawną, ale też i obfitującą w cenną wiedzę na temat życia tych prehistorycznych stworzeń. Dziś czas na kolejną lekcję w tym względzie, która tym razem przybliży nam - oczywiście w komiksowy sposób, życie i świat owadów. A jest to możliwe za sprawą premiery opowieści pt. "Owady w komiksie" o której postaram się opowiedzieć nieco więcej w poniższej recenzji.
Zgodnie z tytułem tej pozycji, trafiamy za jego sprawą do świata naszych najmniejszych braci - owadów. Trafiamy za sprawą pewnego ciekawskiego chłopca, który co rusz zamęcza swoją babcię kolejnymi faktami i informacjami z książki o owadach, jaka to znalazła się w jego rękach. Faktami, które następnie przybierają tu postać krótkich scenek z udziałem danego rodzaju owada, wypełnionych naturalnie wielką przygodą i nie mniejszą porcją humoru. Ot, wystarczy wspomnieć chociażby o poszukiwania odpowiedniego miejsca do złożenia jaj przez padlińca pospolitego i znalezieniu go w naprawdę przedziwnych okolicznościach; kolejno o ulubionej miejscówce świerszczy w postaci metra; następnie o niezbyt rozważnej pracy żuka gnojarza; czy też chociażby o tanecznych zwyczajach pszczół. To oczywiście to kilka przykładów z morza obfitości tej relacji...
Bajkowy klimat, przezabawne sceny, ciekawe rozwiązania scenariusza i piękne ilustracje - oto kwintesencja tej opowieści, która to nie tylko bawi, intryguje i porywa sobą dziecięcego czytelnika, ale też i edukuje w zakresie tego, jak wygląda życie owadów. Mamy tu bowiem do czynienia z fascynującą lekcją przyrody, która podana w tak lekki, ciekawy i przyjemny sposób, smakuje iście wybornie. Do tego przyjemność tę zwiększa wspaniałe, niezwykle efektowne w swej formie i objawiające się m.in. dużym formatem, twardą okładką i doskonałej jakości papierem oraz drukiem, wydanie tego tytułu!
Duet scenarzystów tej opowieści - Christophe Cazenove i Francois Vodarzac, zafundował nam tu pokaźną porcję ciekawych scen z udziałem owadów. Scen, które co prawdą nie łączą się w większą i spójną całość, ale i tak potrafią nas sobą zaintrygować i rozbawić. Otóż mamy tu króciutkie historyjki związane z życiem danego gatunku owadów, które dotyczą m.in. ich wyglądu, natury, czy też zwyczajów. To ubrane w bajkowe i humorystyczne szaty najprawdziwsze informacje, z których to czytelnik dowie się tego, jak porozumiewają się owady, czym się żywią, gdzie składają jaja, czy też jak wygląda ich codzienność w kontekście kontaktu z ludźmi. To naprawdę interesujące, często potrafiące nas zaskoczyć, jak i podane w bardzo prostu i przystępny sposób, sceny.
Równie wielkie wrażenie wywiera na nas szata ilustracyjne tego komiksu, którą to stworzył artysta o pseudonimie "Cosby". Otóż dał nam on tutaj przepiękne, bardzo bajkowe, pociągnięte lekką i łagodną kreską, a do tego też i wielce szczegółowe ilustracje. To także nieco karykaturalne, zabawne w kontekście ukazywania obliczy i emocji owadów, a do tego wreszcie wypełnione bogactwem pięknych kolorów, rysunki. I naprawdę przyjemnie patrzy się na te ilustracje, co z pewnością ucieszy i rozbawi każdego - zwłaszcza dziecięcego, czytelnika tej pozycji. Ogólnie można też stwierdzić, iż swoją formą szata ta przypomina nam ilustracje z "Dinozaurów w komiksie", choć tamte stworzył inny artysta.
I podobnie, jak to miało miejsce w przypadku dinozaurów, tak i tym razem wywiera na nas olbrzymie wrażenie strona merytoryczna tej komiksowej opowieści. Otóż znajdziemy tu ogrom cennych informacji o owadach, których tak naprawdę zapewne nie uświadczylibyśmy nigdzie indziej. To bezcenna lekcja przyrody i biologii, którą to dzieci będą zachwycone i oczarowane, a ich rodzice zadowoleni z tego faktu, że lektura ta łączy sobą udanie przyjemne z pożytecznym. I aż prosiłoby się o to, żeby komiks ten trafił do szkół, na lekcje przyrody, gdzie to taka forma nauki spotkałaby się z pewnością z jak najcieplejszym przyjęciem uczniów.
Lektura tej pozycji zapewnia nam wspaniałą rozrywkę, gwarantuje przednią zabawę, jak i też niesie uśmiech, co przyda się nam zwłaszcza teraz, na ten jakże trudny czas epidemii. Myślę, że oto można też pokusić się w tym miejscu o stwierdzenie, iż tytuł ten stanowi jedną z najlepszych odsłon rozrywkowo-edukacyjnego komiksu, jakie tylko mogliśmy poznać w naszym kraju. Przemawia za tym wiele czynników - od fabuły, poprzez ilustracje, a skończywszy na lekkości i przystępności niesienia wiedzy o świecie owadów. Dlatego też z jak największym przekonaniem zachęcam was do sięgnięcia po "Owady w komiksie" - opowieść, która bawi, edukuje i zapewnia wielkie emocje!
Wiedzieliście, że niektóre pszczoły potrafią zabić szerszenia intensywnym machaniem skrzydłami? Że termity porozumiewają się uderzając głowami o ściany termitiery? Czy wreszcie, że larwa mrówkol...
Komentarze
@katapika · ponad 4 lata temu
Jak młody podrośnie to kupię, ponieważ wyglada zachęcająco ;)
Wiedzieliście, że niektóre pszczoły potrafią zabić szerszenia intensywnym machaniem skrzydłami? Że termity porozumiewają się uderzając głowami o ściany termitiery? Czy wreszcie, że larwa mrówkol...
Gdzie kupić
Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pozostałe recenzje @Uleczka448
Groza, dramat, komiksowa jakość z najwyższej półki!
Niepokojąca, gęsta od emocji, mroczna i zarazem piękna w swej słownej, znaczeniowej i obrazowej postaci... - taka jest „Smoła”, czyli najnowszy komiks Piotra Marca, któr...
Sprawa jest prosta - jeśli Wydawnictwo Kultura Gniewu oferuje ci komiksowy album autorstwa Guya Delisle, to nie można odmówić sobie przyjemność spotkania z tym dziełem,...