Imogen, oczywiście recenzja

Komfortowa młodzieżówka lubianej autorki

Autor: @booksbybookaholic ·2 minuty
2024-05-22
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Imogen, oczywiście” to kolejna książka Becky Albertalli, której twórczość śledzę już kilka dobrych lat i niezmiennie zachwycam się tworzonymi przez nią postaciami, z którymi przede wszystkim można się utożsamić, bo często są nieidealne. Nic więc dziwnego, że po kolejną jej pozycję, w dodatku z okładką przywodzącą na myśl słońce i beztroskę, sięgnęłam z dużymi oczekiwaniami. Czy im sprostała?

Imogen jest najlepszą sojuszniczką, jaką można by sobie wymarzyć. Regularnie chodzi na spotkania tęczowego koła i dokształca się, by nie wprawiać swoich queerowych przyjaciół i siostry w dyskomfort. Co się jednak stanie, gdy podczas odwiedzin u przyjaciółki na uczelni wpadnie jej w oko dziewczyna? Czy to, co w dotychczas wierzyła, było kłamstwem? Czy nowo odkryte uczucia nie są jedynie wytworem jej wyobraźni, bądź próbą przywłaszczenia queerowych doświadczeń? I najważniejsze- co na to jej przyjaciele?

Pierwszą konkluzją, która ciśnie mi się na myśl po skończeniu książki jest- „ciężko być Imogen Scott”. Autorka umieszcza nas w głowie dziewczyny, która spokojnie mogłaby mieć na drugie imię Overthinking. Jej każda decyzja, każda myśl okupiona jest wieloma przemyśleniami o zasadności danych uczuć i emocji oraz obawy czy swoim zachowaniem nie rani innych. I ja jak najbardziej się z nią utożsamiam, bo nadmierne myślenie jest mi bardzo bliskie, często nawet przy okazji kompletnie nieistotnych sytuacji. U niej przyjęło to już jednak tak ogromną formę, że zaczynało się to stawać męczące. Ale nie w pełni uznaję to za wadę, bo być może czytając jej przemyślenia, czułam się tak, jak ludzie wokół mnie, słuchając moich często bezzasadnych lęków.

Bohaterowie stworzeni przez Becky są ogólnie bardzo charakterystyczni i budzący sympatię (no, przynajmniej większość z nich). Z ogromną radością przebywałam wśród nich. Jestem dużą fanką motywu found family, który poniekąd także się tu znajduje, a także uczelnianego klimatu.

Autorka jak zwykle umieszcza też w swojej książce szeroką reprezentację i robi to w sposób udany i naturalny. Podobało mi się stopniowe zawiązywanie przyjaźni między dziewczynami i ukazanie nam tego na kartach powieści za pomocą między innymi wycinków z ich SMSowych konwersacji. Dodawało to realności.

Ostatnim elementem, który zasługuje na wyróżnienie, są liczne popkulturowe nawiązania, które Becky potrafi tworzyć świetnie, a których jestem dużą fanką w książkach.

Nie pozostaje mi więc nic innego jak gorąco polecić wam tę młodzieżówkę. Nie jest może najbardziej zaskakującą i trzymająca w napięciu pozycją, jaką przeczytacie, ale mogę zaświadczyć, że czas przy niej spędzony nie będzie stracony, a kolejne strony będą przewracać się same!

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu SeeYa.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Imogen, oczywiście
Imogen, oczywiście
Becky Albertalli
8.3/10

Nowa powieść autorki A jeśli to my napisanej z Adamem Silverą Becky Albertalli z humorem i wnikliwością przygląda się niuansom przyjaźni, orientacji seksualnej i sojusznictwa. Może Imogen Sco...

Komentarze
Imogen, oczywiście
Imogen, oczywiście
Becky Albertalli
8.3/10
Nowa powieść autorki A jeśli to my napisanej z Adamem Silverą Becky Albertalli z humorem i wnikliwością przygląda się niuansom przyjaźni, orientacji seksualnej i sojusznictwa. Może Imogen Sco...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Do sięgnięcia po powieść „Imogen, oczywiście” skłonił mnie ciekawy i intrygujący opis, ale i cudowna i urocza okładka. Ostatnio po kilku cięższych książkach chciałam się oderwać, a „Imogen, oczywiści...

@aneta5janiec12 @aneta5janiec12

Imogen Scott - dziewczyna wiedzie spokojne życie, otaczającąc się swoimi przyjaciółmi. I choć jest zdeklarowaną hetero, to wie wszystko o queerowych społecznościach, bo w ich kręgach się obraca. Ma d...

WK
@w_ksiazkowym_zaciszu

Pozostałe recenzje @booksbybookaholic

Trzeba było mnie zatrzymać
Romans dla każdej jesieniary

Z nastaniem października, budzi się we mnie wewnętrzna jesieniara, objawiająca się przede wszystkim chęcią połykania książek, których klimat i tematyka odnoszą się do ob...

Recenzja książki Trzeba było mnie zatrzymać
Lady Makbet
Mroczny retelling idealny na jesienne wieczory

Wraz ze skracającymi się dniami, deszczowymi porami i szybko zapadającym zmierzchem, reakcją dość dla mnie naturalną jest sięganie po książki z mroczniejszym klimatem, p...

Recenzja książki Lady Makbet

Nowe recenzje

Morderstwo w hotelu
Uroczystość otwarcia hotelu, koncert rock'n'rol...
@burgundowez...:

„Morderstwo w hotelu” to czwarta część serii Merryn Allingham o Florze Steele, właścicielce księgarni i samozwańczej de...

Recenzja książki Morderstwo w hotelu
Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Świeży, oryginalny i pełen humoru kryminał, w k...
@burgundowez...:

Jeśli sądzicie, że widzieliście już wszystko w literaturze kryminalnej, „Glennkill. Sprawiedliwość owiec” udowodni Wam,...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Noc spadających gwiazd
Magiczna noc
@ela_durka:

Jakiś czas temu miałam okazję, a w zasadzie wielką przyjemność przeczytać powieść "Nowe życie Kariny" pani Marty Nowik....

Recenzja książki Noc spadających gwiazd
© 2007 - 2024 nakanapie.pl