Kółko się pani urwało recenzja

„Kółko się pani urwało” to tom pierwszy cyklu o Zofii Wilkońskiej, czyli prześmiesznej komedii kryminalnej opowiedzianej z perspektywy starszej pani, która wpada w nie lada tarapaty. Ktoś włamał się do jej mieszkania i ukradł oszczędności oraz ważne dokumenty, lecz to, czego starsza pani nie może wybaczyć, to fakt, iż złodziej podeptał stary mundur wojskowy jej męża. Pani Zofia postanawia wziąć sprawy w swoje ręce, jednak wszystko się komplikuje, kiedy zostaje uwikłana w śledztwo w sprawie morderstwa. Mniej więcej tyle dowiadujemy się z opisu, który widnieje na tyle okładki.
Jest to historia opowiedziana z przymrużeniem oka, a główna bohaterka zdaje się być ucieleśnieniem wszelkich stereotypów o starszych paniach mieszkających w blokach, które pełnią funkcję tak zwanego "monitoringu osiedlowego" i dzięki temu wiedzą wszystko o życiu swoich sąsiadów. Jednakże Zofia Wilkońska nieraz wymyka się tym stereotypom, a powiedzieć, że jej tupet i pomysłowość zaskakują to jak nie powiedzieć nic. Absurd goni tu absurd, lecz tak naprawdę w każdej z tych niewiarygodnych sytuacji kryje się ziarnko prawdy. Nie sądziłam, że po lekturze tej książki będę miała jakieś głębsze przemyślenia, ale skłania ona do zastanowienia się nad losem starszych ludzi w Polsce. A wnioski, które się nasuwają nie są przyjemne. Pani Zofii wiele rzeczy udaje się osiągnąć tylko dlatego, że - jak sama twierdzi - jest niewidzialna dla większości osób lub ludzie po prostu nie traktują jej poważnie. Warto zaznaczyć również, że humor zawarty w tej książce jest specyficzny i nie każdemu musi przypaść do gustu. Między innymi właśnie dlatego, że podszyty jest dozą cynizmu.
Zakończenie powieści, pomimo że już gdzieś w połowie książki domyśliłam się, kto za tym wszystkim stoi, skłania czytelnika do sięgnięcia po kolejne tomy, chociażby po to, żeby poznać motywację, która kieruje bohaterami.
Nie jest to do końca moja bajka, dlatego nie wiem czy ja zdecyduję się na śledzenie dalszych losów Zofii Wilkońskiej, ale przyznam, że pomysł na powieść jest naprawdę ciekawy i do tej pory nie spotkałam się jeszcze z niczym podobnym. Na pewno jest to historia warta poznania, z którą można miło spędzić wieczór lub dwa i z pewnością nie będzie się tego żałowało.