Linda recenzja

Kolejne spotkanie z Bäckströmem

Autor: @almos ·2 minuty
2021-02-16
Skomentuj
11 Polubień
Kolejna powieść szwedzkiego autora kryminałów, który nie jest tak popularny jak Larsson, Mankell czy Läckberg, ale ja go lubię, ma bowiem swój specyficzny styl, akcja toczy się wolno, czasami irytująco wolno, ale jego opis pracy policyjnej wręcz dyszy prawdą, nieprzypadkowo gość przepracował parę lat w tej instytucji.

Przede wszystkim mamy wspaniałe, realistyczne portrety gliniarzy. Głównym bohaterem jest mój ulubieniec, inspektor Evert Bäckström, znany z innych książek Perssona. Ten facet jest po prostu zaprzeczeniem gliny z kryminałów: tłusty, rozlazły alkoholik, zajmujący się wyłudzaniem pieniędzy na lewo i prawo (oddaje swoje wielomiesięczne brudy do hotelowej pralni, pisząc na rachunku, że to czyszczenie munduru), napastuje kobiety, a przede wszystkim jest fatalnym śledczym. Jak mówi jego szef Johansson: „Bäckström w życiu nie rozwiązał żadnej sprawy”. I taki to gość przyjeżdża do średniej wielkości miasta, aby wyjaśnić zagadkę brutalnego morderstwa młodej adeptki policyjnej, tytułowej Lindy. A że sprawca zostawił na miejscu zbrodni ślady DNA, metoda naszego inspektora polega na braniu próbek DNA od kogo popadnie, aż prowadzi to do silnych protestów opinii publicznej.

Mamy tam jeszcze cichego, zakompleksionego inspektora Lewina, który w pojedynkę rozwiązuje sprawę, ale wszystkie splendory przywłaszcza sobie Bäckström, zabierając wyniki śledztwa Lewinowi i mianując się głównym zwycięzcą. Pozytywnym akcentem jest, że w końcu nasz inspektor zostaje odwołany i za swoje grzeszki odesłany na boczny tor.

Ciekawym ilu w polskiej policji jest takich Bäckströmów, aroganckich i skrajnie niekompetentnych ważniaków, zgaduję, że sporo, ale nie czytałem jeszcze polskiego kryminału, w którym głównym śledczym był taki antybohater. Może taka książka istnieje (nie śledzę dokładnie polskich kryminałów) ale raczej wątpię; żeby stworzyć polskiego Bäckströma trzeba mieć jaja i talent, czego polskim autorom życzę.

Pokazuje poza tym Persson, że duże śledztwo to skomplikowana operacja biurokratyczno-logistyczna, wymagająca od kierujących nim dużych umiejętności organizacyjnych. Oto policjanci żmudnie przeczesują różne bazy danych, przesłuchują masę ludzi, trzeba tym wszystkim koordynować, zarządzać, wybierać istotne informacje i inicjować nowe poszukiwania. Wygląda to mało intrygująco, ale zdaje się, że taka jest rzeczywistość śledztwa.

Bardzo mocną stronę powieści Perssona jest warstwa obyczajowa: oto na przykład w trakcie śledztwa wychodzi wielka swoboda seksualna tamtejsza, wszyscy się parzą ze wszystkimi, w sumie, dlaczego nie?

Nie jest to tradycyjny kryminał, raczej rozgadana powieść obyczajowa, ale z pewnością Persson wart jest lektury.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2018-03-13
× 11 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Linda
2 wydania
Linda
Leif GW Persson
7.8/10
Cykl: Evert Bäckström, tom 1
Seria: Czarna seria

Policyjne typowe dochodzenie w sprawie zabójstwa dokonanego przez nieznanego sprawcę. Dla inspektorów kryminalnych Jana Lewina i Anny Holt oraz komisarz Lisy Mattei sprawa jest prosta. Odmiennego zdan...

Komentarze
Linda
2 wydania
Linda
Leif GW Persson
7.8/10
Cykl: Evert Bäckström, tom 1
Seria: Czarna seria
Policyjne typowe dochodzenie w sprawie zabójstwa dokonanego przez nieznanego sprawcę. Dla inspektorów kryminalnych Jana Lewina i Anny Holt oraz komisarz Lisy Mattei sprawa jest prosta. Odmiennego zdan...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kryminały Perssona mają to do siebie, że wzbudzają w Molach Książkowych wiele skrajnych emocji. Nie spotkałam się jeszcze z powieścią tego autora, która otrzymałby pozytywne opinie od większości czyt...

@Lena173 @Lena173

Pozostałe recenzje @almos

Polowanie na skarb
Montalbano jak Sherlock Holmes

Rzuciłem się z wielkim apetytem na kolejną książkę z serii z Montalbano, ale niestety spotkało mnie duże rozczarowanie i zaraz wyjaśnię dlaczego. Książka zaczyna się ta...

Recenzja książki Polowanie na skarb
Wróg
Rzymski cesarz i krakowski strażak

Najnowsza książka Orbitowskiego zaczyna się bardzo ciekawie, od monologu cesarza rzymskiego Nerona, opowiada on historię swojego życia jakiejś kobiecie. No cóż, temat to...

Recenzja książki Wróg

Nowe recenzje

Baśń o wężowym sercu
Świetna, ale nie o Kóbie
@Meszuge:

Rak potrafi pisać. To jest świetna książka. Baśń albo zbiór bajań dla dorosłych napisanych z takim polotem i wyobraźnią...

Recenzja książki Baśń o wężowym sercu
Erem
𝗦𝗽𝗼𝗱𝘇𝗶𝗲𝘄𝗮𝗷 𝘀𝗶ę 𝗻𝗶𝗲𝘀𝗽𝗼𝗱𝘇𝗶𝗲𝘄𝗮𝗻𝗲𝗴𝗼
@gala26:

Aldona Reich zaskarbiła sobie moją sympatię powieścią 𝐴𝑘𝑡 𝑡𝑟𝑧𝑒𝑐𝑖. Ta książka oczarowała mnie niezwykłą narracją, nietyp...

Recenzja książki Erem
Czemu zapłakałeś
"Jestem diabłem wcielonym? Czy też człowiekiem ...
@g.sekala:

"Jestem diabłem wcielonym? Czy też człowiekiem zagubionym? Do zła przez innych przymuszonym." Neort Cziwo Lotta samotn...

Recenzja książki Czemu zapłakałeś
© 2007 - 2025 nakanapie.pl