Nightfall recenzja

Dziś przychodzę do was z recenzją "Nightfall" od Penelope Douglas! Niestety ostatnim już tomem z tego cyklu. 😭 Dla zainteresowanych już w grudniu ukażą się Nowelki uzupełniające! Ja totalnie nie mogę się doczekać! Ale do brzegu...

Tytuł: "Nightfall" #4
Autor: Penelope Douglas
Wydawnictwo: @niezwyklezagraniczne

‼️ UWAGA ‼️ "Nightfall" nie jest książka dla każdego! Znajdują się tu zarówno brutalne, jak i mocne erotyczne sceny, które rozgrzeją niczym piecyk do czerwoności! Jednak nie każdemu mogą one przypaść do gustu!

Cykl "Devil's Night" uzupełnia się nawzajem! Nie szukajcie ścieżki na skróty i koniecznie czytaj od pierwszego tomu!
🖤 "Corrupt"
🖤 "Hideaway" (Według mnie najlepszy tom z całej serii!)
🖤 "Kill Switch"
🖤 "Nightfall"

"Nightfall" bo o nim dziś mowa, to czwarty tom fenomenalnej serii "🅳🅴🆅🅸🅻'🆂 🅽🅸🅶🅷 Penelope Douglas. Autorka zaserwowała nam obszerną cegiełkę, w której poznajemy losy Willa ostatniego z Jeźdźców. Miłość, nienawiść, zdrada, kłamstwa, ale nie tylko! Ważnym czynnikiem napędzającym tę historię jest ZŁAMANE SERCE...

#nightfall to kolejna mroczna, brudna i zarazem ŚWIETNA książka Penelope Douglas. Chyba nie zdziwi nikogo fakt, że chciałabym więcej...
Historia, która zafascynowała mnie od pierwszych rozdziałów, i którą wręcz pochłonęłam pomimo ilości stron. (Dla zainteresowanych tylko 750 stron!)

Fabuła podzielona jest na dwa przedziały czasowe, przeszłość i teraźniejszość. Lubię takie rozwiązanie w książkach! Dzięki temu możemy zatracić się wydarzeniach i nie mieć świadomości, że coś nam umyka. Pewnie zastanawiacie się co z kreacją bohaterów? No co tu dużo gadać GENIALNA!

Penelope Douglas stworzyła historię, która zaskakuje, szokuje, ale i wzrusza. Nie zabraknie tu trudnych tematów, mrocznej przeszłości i strachu... Zakończenie to taka wisienka na torcie! Nie wyobrażam sobie lepszego dla tej serii. Mega, totalnie polecam! Jeśli nie czytaliście, to śmiało nadrabiajcie.


„Wykorzystanie może przecież udawać akt miłości. (…) Głodujący zje wszystko, co mu podadzą.”
„Aż w pewnym momencie nie pamiętasz, kim byłeś, zanim zacząłeś okłamywać samego siebie - kontynuował. - Ani jak to było uśmiechać się przed tym, jak zaczął się ten kurewski ból.”
„Kocham cię - powtórzył. - Ale pozwolę ci odejść.”