Klezmerzy. Tom 3. Sami złodzieje! recenzja

Kolejna klimatyczna, komiksowa odsłona opowieści o muzyce i dawnym świecie...

Autor: @Uleczka448 ·2 minuty
2021-11-22
Skomentuj
3 Polubienia
Jeśli stęskniliście się już za Noé Davidovitchem, Baronem Tyłka Swego, Havą, Yaakovem, Vincenzo oraz Tchokolą - czyli bohaterami komiksowego cyklu „Klezmerzy”, to oto mam dla was dobrą wiadomość! Otóż nakładem Wydawnictwa Kultura Gniewu ukazała się właśnie najnowsza, trzecia już odsłona tej serii o tytule „Sami złodzieje!”. Drugą dobrą wiadomością jest to, iż miałam przyjemność zrecenzować dla was ten tytuł.


Fabuła komiksu przenosi nas sobą kolejny raz do przedwojennego świata Wschodniej Europy, gdzie u boku kilkorga żydowskich wędrownych muzyków odkrywamy koloryt tej codzienności, jak i przeżywamy niezwykłe przygody. Tym razem na drodze naszych grajków staną podstępni złodzieje instrumentów, kłopotliwa dostawa broni, pewne niefortunne zwłoki oraz legendarny Miszka Japończyk - żydowski król przestępczego światka ówczesnej Odessy...


Joann Sfar - twórca tego jakże klimatycznego cyklu, zabrał nas oto raz jeszcze w niezwykłą podróż w czasie i przestrzeni, którą wypełniają piękne dźwięki muzyki, ludzkie namiętności, wielka i nierzadko znaczoną przemocą przygoda, jak i wreszcie świetny humor, który ukazuje niczym w zwierciadle wszelkie ludzkie wady i przywary. To również najbardziej złożona, skomplikowana i rozbudowana ze wszystkich odsłon serii, która łączy sobą barwne losy bohaterów z losami ówczesnego świata.


Scenariusz komiksu przedstawia nam całą serię niezwykłych zdarzeń z udziałem naszych bohaterów, której początkiem jest niefortunne wejście w posiadanie pewnej skrzyni z bronią... To właśnie ten fakt pociągnie za sobą całą lawinę zaskakujących wydarzeń - najpierw niespiesznym i leniwym nurtem, ale z czasem wręcz z mocą wodospadu. I tak też pojawi się zbrodnia, przestępcza codzienność, wielkie namiętności, polityka oraz... rzecz jasna muzyka, ukazana nam tyleż za pomocą słów, co i obrazów. I jest to z pewnością niezwykle intrygująca, inteligentnie poprowadzona, tragikomiczna relacja, którą wieńczy mocny i zaskakujący finał.


Za cóż pokochamy ten tom...? Otóż przede wszystkim za niezwykły klimat, piękne uchwycenie realiów tamtego dawnego świata oraz emocjonalną wymowę, gdzie jest coś do pośmiania się, ale też i wzruszenia nad obrazem ostatnich lat względnego spokoju w tej części Europy oraz przewrotnością ludzkiego losu, który czasami czyni szczęśliwymi tych, którzy tak naprawdę niewiele mają. To również muzyka - jej magia, piękno i wpływ na ludzi, którzy oddali jej swoje serce i dusze. To wszystko oczarowuje nas w tej komiksowej historii.


Oczarowuje nas również ilustracyjne oblicze tej pozycji, na które składają się niezwykle malownicze, pociągnięte płynną, a czasami wręcz rozmywającą się kreską oraz przypominające sztukę malarstwa, rysunki. To również ciekawe kadrowanie, mimo wszystko wielka szczegółowość oraz paleta pięknych i zróżnicowanych barw, gdzie to czasami oczarowuje nas intensywność kolorów, a innym razem ich skromność. Innymi słowy rzecz ujmując, ilustracje te zachwycają nas sobą kolejny już raz.


Opowieść ta porywa nas sobą od pierwszych chwil, oczarowuje klimatem i niespiesznym tempem relacji, ale też ekscytuje przygodą w momentach, gdy ta nabiera rozpędu. W efekcie jest to dla nas wielka przyjemność, wspaniała rozrywka oraz przekonanie, że mamy oto kontakt z prawdziwą, komiksową sztuką. W tym miejscu trzeba powiedzieć zresztą, że jest to pod wieloma względami najlepsza i najciekawsza odsłona tego całego cyklu.


Komiks „Klezmierzy. Sami złodzieje!”, to bardzo interesująca, świetnie wykonana i mająca sobą wiele do zaoferowania, opowieść. To kwintesencja tej awanturniczo-muzycznej relacji, potwierdzenie wielkiego talentu Joanna Sfara oraz piękno na polu treści, obrazu i emocjonalnej wymowy. Z tych wszystkich względów gorąco zachęcam was do sięgnięcia po ten tytuł – naprawdę warto!

Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Klezmerzy. Tom 3. Sami złodzieje!
Klezmerzy. Tom 3. Sami złodzieje!
Joann Sfar
8/10
Cykl: Klezmerzy, tom 3

Noé Davidovitch, Baron Tyłka Swego i towarzyszący mu muzycy – Hava, Yaakov, Vincenzo, Tchokola – wracają! Przed nimi potyczki z Cyganami, napad na sklep z gitarami, nieporęczne zwłoki... A gdy w grę ...

Komentarze
Klezmerzy. Tom 3. Sami złodzieje!
Klezmerzy. Tom 3. Sami złodzieje!
Joann Sfar
8/10
Cykl: Klezmerzy, tom 3
Noé Davidovitch, Baron Tyłka Swego i towarzyszący mu muzycy – Hava, Yaakov, Vincenzo, Tchokola – wracają! Przed nimi potyczki z Cyganami, napad na sklep z gitarami, nieporęczne zwłoki... A gdy w grę ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Uleczka448

Smoła
Groza, dramat, komiksowa jakość z najwyższej półki!

Niepokojąca, gęsta od emocji, mroczna i zarazem piękna w swej słownej, znaczeniowej i obrazowej postaci... - taka jest „Smoła”, czyli najnowszy komiks Piotra Marca, któr...

Recenzja książki Smoła
W ułamku sekundy
Komiksowy reportaż w mistrzowskim wydaniu!

Sprawa jest prosta - jeśli Wydawnictwo Kultura Gniewu oferuje ci komiksowy album autorstwa Guya Delisle, to nie można odmówić sobie przyjemność spotkania z tym dziełem,...

Recenzja książki W ułamku sekundy

Nowe recenzje

Spectacular
Must have i must read dla fanów Caravalu <3
@maitiri_boo...:

„Spectacular” to świąteczna nowelka ze świata Caravalu. Akcja toczy się w przeddzień Wielkiego Święta w Valendzie i prz...

Recenzja książki Spectacular
Akademia Pana Kleksa
Akademia pana Kleksa
@Marcela:

Jan Brzechwa (właściwie Jan Wiktor Lesman) to polski poeta pochodzenia żydowskiego, autor bajek i wierszy dla dzieci, s...

Recenzja książki Akademia Pana Kleksa
Okupacja od kuchni
Sztuka przetrwania
@Bookmaania:

"Okupacja od kuchni. Kobieca sztuka przetrwania", to książka, która.. Rozwaliła mnie na łopatki. Dosłownie. Lektura ta ...

Recenzja książki Okupacja od kuchni
© 2007 - 2024 nakanapie.pl