Żelazne zasady recenzja

Kolejna dobra książka Autorki!

Autor: @Rozchelstana_Owca ·1 minuta
2021-05-10
Skomentuj
3 Polubienia
Nie ukrywam, że na kolejną powieść Agatki czekałam niemalże przebierając nogami. Nasze pierwsze spotkanie okazało się być przypadkowym, ale jakże radosnym – otóż jej powieść „To, czego nie widać” była moją wygraną i do tego rewelacyjna książką, więc od razu zapałałam do jej pióra sympatią. Oczywiście kolejne historie spod jej dłoni mam za sobą, więc wiedziałam, że w sferze powieści obyczajowych i fantastycznych Agata mnie nie zawiedzie. I kiedy już uznawałam, że więcej książek z fabułą mafijną nie będę czytać, albo chociaż zrobię sobie od nich przerwę to wyskakuje Autorka ze swoją nową powieścią w klimacie wymienionym powyżej i moje postanowienie zostało schowane głęboko do szafy, pod ubrania zimowe.

Doskonale wiemy, że nasz rynek zalała fala mafijnych książek i zupełnie się nie dziwie, że nie tylko początkujący Autorzy, ale i Ci już dobrze stojący na rynku książkowym próbują sił właśnie w tej kategorii. Można rzec, że nie byłam zaskoczona decyzja Agatki, tylko z nadzieją, że poradziła sobie i z mafią – sięgnęłam po jej powieść. Tak do naszych dłoni trafiła historia Malii, która po uwolnieniu się od świata przestępczego trafia do niego z powrotem w zawrotnym tempie. Drugi główny bohater, Enzo, swoim szantażem zmusza dziewczynę do współpracy i tak rozpoczynamy kolejną świetną książkę!

Co tu dużo gadać, Agatka dała czadu! Historia przede wszystkim już odbiega od określonych norm tym, że Malia ucieka od krwawego i brudnego świata. Mimo, że do niego wraca poprzez intrygę przeciwnika jest nieugięta, ma swoje (właśnie!) żelazne zasady, ma pazur i jest konkretną, zdecydowaną kobietą. Enzo jak na mafioza przystało też ma to coś i podoba mi się, że nie jest typowym gangsterskim kluskiem. Oboje są świetnie wykreowani i to podstawa, bo jak bohaterowie wzbudzają w nas emocje – nie ważne czy te złe czy dobre – to sama w sobie powieść już ma połowę sukcesu! A to jak Autorka poprowadziła fabułę tylko wzmacnia pozycję tytułu na listach księgarń.

Co tu dużo mówić, nie ma co się zastanawiać, Ci co znają Agatę Polte i jej książki, niech się nie zastanawiają, a Ci co chcą poznać inną historię w oklepanej tematyce, która wyłamuje się ze stereotypu, który się utarł – namawiam na sięgnięcie po tę opowieść!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-05-03
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Żelazne zasady
Żelazne zasady
Agata Polte
8.6/10
Cykl: Żelazne serca, tom 1

Kiedy ich drogi po raz pierwszy się przecięły, nie mieli pojęcia, że oboje pracują dla mafii. Malia Ferro otrzymała szansę jedną na milion. Za ocalenie życia pewnej osobie mogła odciąć się od krwawej...

Komentarze
Żelazne zasady
Żelazne zasady
Agata Polte
8.6/10
Cykl: Żelazne serca, tom 1
Kiedy ich drogi po raz pierwszy się przecięły, nie mieli pojęcia, że oboje pracują dla mafii. Malia Ferro otrzymała szansę jedną na milion. Za ocalenie życia pewnej osobie mogła odciąć się od krwawej...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Żelazne zasady” to pierwszy tom serii mafijnej „Żelazne serca”, autorstwa Agaty Polte. Nie jest to książka dla grzecznych dziewczynek. Ta książka była dużo bardziej intensywna, niż się spodziewałam. ...

@dosia1709 @dosia1709

Jak wiecie romans mafijny i ja to nie jest dobre połączenie. Próbowałam nie raz z naszymi rodzimymi autorkami i niestety zawsze kończyło się to odstawieniem książki , bo nie dawałam rady przez nie pr...

@annawalczak87 @annawalczak87

Pozostałe recenzje @Rozchelstana_Owca

Jak cień
Bardzo dobra powieść!

O pani Marzenie nie udało mi się wcześniej usłyszeć, oczywiście nie dlatego, że nadal mało mówi się (czy też pisze) o niej, ale dlatego też, że moja doba jest zbyt kr...

Recenzja książki Jak cień
Poczwarka
Pomyłka, która wyszła na dobre!

Po perypetiach serwisu Nakanapie, który wielbię z całego serca, z wydawcą, udało mi się dopaść serię „Dziewczyna bez Imienia”. Moją uwagę przyciągła okładka, ale drugieg...

Recenzja książki Poczwarka

Nowe recenzje

Korea od kuchni
Korea od kuchni.
@milena9:

Przez żołądek do serca, jak mówi jedno z naszych przysłów. Aby może nie od razu pokochać koreańską kuchnie, ale mieć n...

Recenzja książki Korea od kuchni
Ciałofon
Ciałofon - opis realnej przyszłości, która jedn...
@monia04101997:

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Sztuczna inteligencja. AI, Chaty GPT, roboty humanoidalne - to wszyst...

Recenzja książki Ciałofon
Wyspa luzu
Kalimera!
@ewelina.czyta:

Zaglądając na mój blog, wiecie już, że Jolanta Kosowska jest jedną z moich ulubionych pisarek, a jej książki, zawsze wy...

Recenzja książki Wyspa luzu
© 2007 - 2025 nakanapie.pl