Kocia Szajka i duchy w teatrze recenzja

"Kocia szajka i duchy w teatrze" to czwarta część serii dla dzieci napisana przez Agatę Romaniuk, z pięknymi ilustracjami wykonanymi przez Malwinę Hajduk.
Autorkę możecie kojarzyć, chociażby z książki pt. "Z miłości to współczuję. Opowieści z Omanu".
Jak poradziła sobie w tematyce dla najmłodszych czytelników?
Według mnie bardzo dobrze. Oczywiście jest to kolejna część, lecz nie miałam poczucia, żeby coś mnie ominęło.
Akcja książki dzieje się w Cieszynie. Wraz z Kocią szajką przenosimy się do teatru, gdzie ma odbyć się spektakl zatytułowany "Fale morza i miłości", gdzie ma wystąpić słynna czeska aktorka Helena Cerna. Niestety ulega ona wypadkowi, obrotowa scena się pod nią zapada powodując kontuzję, która wyklucza ją z przedstawienia.
Ciężarna policjantka Waleria Koczy wraz z kocią ferajną stawia sobie za punkt honoru, aby rozwikłać tą zagadkę, gdzie głównymi podejrzanymi zdają się być duchy. Czy to możliwe, aby Teatr Cieszyński był nawiedzony?
A może ktoś chce skorzystać na chwilowej niedyspozycji Heleny Cernej?
Muszę przyznać, że ta historia mnie rozczuliła i rozbawiła. Jako osoba, która uwielbia koty( sama jestem dumną posiadaczką jednego) bardzo przypadł mi do gustu zabieg autorki, w którym w sprawny sposób łączy świat ludzi i zwierząt. Świat w którym mogą się porozumiewać, współpracować, darząc się wzajemną sympatią i szacunkiem.
Dodatkowym atutem jest bardzo przystępny język tej niepozornej 120 stronicowej książki, który pozwoli na wspólną lekturę dla rodziców i ich dzieci.
Jestem przekonana, że z niecierpliwością będą wyczekiwać kolejnych przygód: Komandosa, Loli czy bracia Pikseli, a także wraz z policjantką Walerią Koczy będą rozwiązywać swoje pierwsze kocio- kryminalne zagadki.
Ostatnim aspektem, na który chciałabym zwrócić Waszą uwagę są dodatki wizualne w postaci występujących w książce bohaterów oraz mapkę miejsc odwiedzanych przez Kocią szajkę, co pozwala mieć wrażenie, że przemieszczamy się razem z nimi.
Podsumowując: Moje pierwsze spotkanie z Kocią szajką zaliczam do bardzo udanych. Z pewnością przekażę tą historię mojej bratanicy, która dopiero wkracza w książkowy świat.
Książkę do recenzji otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.