Słyszeliście o Zbigniewie Lwie-Starowiczu? Jeśli nie, to pokrótce przedstawię jego osobę. Profesor Zbigniew Lew-Starowicz to prezes Polskiego Towarzystwa Seksuologicznego i Polskiego Towarzystwa Medycyny Seksualnej, psychiatra i psychoterapeuta, biegły sądowy, autor wielu publikacji z zakresu psychologi i seksuologii, w skrócie naczelny seksuolog kraju. Miałam przyjemność czytać kilka książek profesora, m.in. „Vademecum sztuki miłosnej” i „Barwy seksu”, poza tym często zdarzało mi się słuchać jego audycji w Polskim Radiu oraz wystąpień w programach telewizyjnych, dlatego śmiało mogę powiedzieć, że żywię wielką sympatię do profesora, głównie za jego profesjonalizm, takt i bezpośredniość.
Stąd też kiedy pojawiła się książka „Kocha, lubi, pragnie”, która jest zapisem rozmowy prof. Zbigniewa Lwa-Starowicza z redaktorką naczelną „Wysokich obcasów” Pauliną Reiter, to postanowiłam, że koniecznie muszę ją przeczytać. Stało się, z przyjemnością poddałam się tej lekturze, raz, że w rozmowie poruszone jest wiele istotnych kwestii dotyczących sfery erotycznej, a dwa, dialog jest szczery i prowadzony w bardzo sympatycznej, przyjaznej atmosferze. Głównym tematem książki jest pożądanie, a dokładniej jego różne oblicza. Jednak Paulina Reiter nie tylko pyta profesora o to jak obudzić uśpioną namiętność, ewentualnie jak wyciszyć tę nadmiernie rozbuchaną, ale też dopytuje się o pragnienia kobiet i mężczyzn. Wbrew pozorom sprawa nie jest tak oczywista jakby się wydawało, na szczęście profesor skrupulatnie wyjaśnia intymny świat obu płci (przytaczając liczne przykłady ze swojej pracy terapeutycznej) i naświetla różnego rodzaju różnice pomiędzy kobietami i mężczyznami, jak choćby te dotyczących podniecenia, które u mężczyzn jest prostą reakcją, a u kobiet przebiega nie tylko w fazie fizycznej, ale też psychicznej. Zakładam, że dla osób, które liznęły (nie, to wcale nie jest podtekst) wiedzy z zakresu seksuologi, większość poruszonych tematów nie będzie odkrywcza. Jednak rozmowy są tak interesująco prowadzone i urozmaicone poradami, testami, także radami m.in. stylistki i antropolożki, oraz listami osób, które bez skrępowania piszą o swoich potrzebach i oczekiwaniach, że uzupełnienie wiedzy lub też jej poszerzenie nikomu nie zaszkodzi, w końcu seks to ważny element naszego życia, to dające radość spoiwo związku, dlatego dbanie o tę sferę życia powinno być obowiązkowe. Poza tym z książki dowiecie się dlaczego Ryan Gosling spędza sen z powiek nie jednej kobiecie i dlaczego „Pięćdziesiąt twarzy Graya” ma takie wzięcie, ale przede wszystkim uzyskacie odpowiedź na pytanie, co zrobić aby cieszyć się z wielkiej mocy pożądania, jak je obudzić i kontrolować, żeby móc korzystać z tego wyjątkowego uczucia. Z tych właśnie powodów bardzo polecam „Kocha, lubi, pragnie”, bo jest to wyjątkowa pozycja, która z całą pewnością ułatwi relacje damsko-męskie, nie tylko te dotyczące współżycia seksualnego, ale również te na poziomie komunikacji werbalnej, dzięki czemu o wiele łatwiej będzie można osiągnąć sukces w sferze intymnej, a tym samym trafić na wyżyny seksualnej rozkoszy.