Choć świat wielokrotnie był ostrzegany przed skutkiem zaniedbania środowiska, to ludzie nie przejmowali się tym wystarczająco. Dlatego teraz, w nieodległej przyszłości, społeczeństwo zmaga się ze skutkami swoich zaniedbań. Lodowce roztapiają się, a tym samym nas różnymi terenami nieustannie wisi niebezpieczeństwo zatopienia. Rzeki już dawno straciły swoje koryta, wylewając się na znajdujące się w pobliżu miasta. Ludzie także podzielili się na tych, którzy strzegą porządku i tych, którzy ów ład chcieliby zburzyć. Na biednych i bogatych. Na prawych i buntowników.
Fort Salem, kobieca baza wojskowa. Leah Marsh jest zaintrygowana porządkiem, jaki panuje w owym miejscu. A jednak jej zadaniem nie jest ocenianie skuteczności wprowadzonych przez zarząd wojskowy metod, lecz zbadanie przyczyn śmierci młodej kobiety, która niedawno została przydzielona do tego miejsca. Zwęglone ciało jasno wskazuje na morderstwo, a mimo to Marsh, przebywająca w Fort Salem z ramienia Wojskowego Wydziału Śledczego, nie może uzyskać odpowiedzi na podstawowe pytania- kto i dlaczego zabił świetnie wyszkoloną snajperkę? Nigdy wcześniej nie trafiła na tak silną zmowę milczenia...
Po raz drugi miałam możliwość zaczytać się w powieści stworzonej przez pana Doriana Zawadzkiego. Po lekturze Selekcjonera mniej więcej spodziewałam się tego, co czeka na mnie w tej pozycji. Tym razem jednak przeniosłam się do kobiecej bazy wojskowej, gdzie panuje... szantaż, strach i przekupstwo.
Leah Marsh nie urodziła się wczoraj; dotychczas spotykała się z podobnymi sprawami. Nie sądziła jednak, że dotarcie do prawdy może być aż tak skomplikowane. Nikt nie chce mówić, obawiając się zemsty. Świetnie urządzony garnizon, w którym -przynajmniej teoretycznie- wszystko toczy się w imię z góry ustalonych zasad, tak naprawdę nie do końca wygląda tak od środka. To piękny miraż, jaki stworzyły panujące w nim kobiety.
Na pewno duży plus należy się autorowi za bardzo plastyczne odmalowanie świata, w którym postępujące globalne ocieplenie nie jest szalonym pomysłem ekologów (jak uważają niektórzy obecnie), a realnym zagrożeniem. Lodowce topnieją, poziom wody nieustannie się podnosi, a gleba z dnia na dzień staje się coraz bardziej jałowa. To stan, który za kilkadziesiąt lat może opuścić wyobraźnię autorów i przenieść się do życia realnego. W każdym razie opis otoczenia jest bardzo dokładny, a my tylko możemy się zastanawiać, jaki wpływ na zachowanie ludzi ma postępujące zniszczenie ziemi.
Ktoś mógłby pomyśleć, że garnizon pełen kobiet (nawet, jeżeli to wojskowe) jest idealnym miejscem. Z góry zakładamy, że płeć -teoretycznie- słabsza jest spokojniejsza, bardziej poukładana, delikatniejsza. Bzdura. W Fort Salem notorycznie dochodziło do nękania nowych, szantaży, znęcania się nad słabszymi, a nawet... wykorzystywania seksualnego. To nie jest kobiecy raj na ziemi dla pań pragnących służyć krajowi, lecz jeszcze jedno miejsce, które już dawno powinno iść do odstrzału.
Głównym wątkiem jest poszukiwanie mordercy młodej snajperki przez Leah Marsh- kobiety jednak nie określiłabym jako główną bohaterkę, gdyż pojawia się od czasu do czasu, zadaje podchwytliwe pytania, stara się dojść do prawdy. W tym wypadku nikt nie wysuwa się na pierwszy plan, znaczenie mają wydarzenia same w sobie. I wcale się nie dziwię, że Marsh miała taki problem z uzyskaniem jakichkolwiek odpowiedzi, skoro wśród kobiet z Fort Salem panuje taka zmowa milczenia. Wiele z nich utraciło przed laty bliskich, dom rodzinny, a czasem zwyczajnie panowała w nim taka patologia, że nie chciałyby tam wracać. Ów garnizon stał się dla nich swoistym domem zastępczym, zrobią więc wszystko, aby ich "góra" nie podjęła decyzji o rozwiązaniu go. I kiedy piszę "wszystko", naprawdę mam to na myśli.
Doceniam pomysł naszego polskiego autora, jak również i wykonanie- styl pisania pana Zawadzkiego jest bardzo dobry, brak w nim tzw. "kwiatków", które wielokrotnie zastanawiają mnie podczas lektury innych książek. Cała historia jest składna, ma sens i przede wszystkim nie jest kompletnie odrealniona. Nie jest to może moja tematyka, aczkolwiek doceniam, że autor pokusił się na coś innego niż zwyczajny thriller. Zdecydowanie jest to pozycja odpowiednia dla osób, które lubią literaturę -poniekąd- wojskową.
Książkę znajdziecie u wydawnictwa Replika.