Ruth recenzja

Kobieta uległa-kobieta upadła

Autor: @Betsy ·2 minuty
2013-06-16
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Elisabeth Gaskell – pisarka epoki wiktoriańskiej. W jej powieściach można dostrzec portrety życia różnych warstw społecznych tamtych czasów. Widać to również w jej powieści „Ruth”, o której będzie teraz mowa. Z pewnością wielu czytelników zdążyło usłyszeć, jeśli nie o tej książce, to o samej autorce, która znana jest z biografii Charlotte Brontë. Po przeczytaniu tego tytułu z pewnością będzie ona również kojarzona z nim samym. Wróćmy jednak do samej powieści. „Ruth”, jak się okazuje, ukazuje śmiały wygląd kobiety, która wdaje się w romans z mężczyzną, zauroczony jej urodą, oferujący pomoc. Spotkania z nim jednak doprowadzają do hańby, która okala ją całą, jednak nie doprowadza do całkowitego upadku. Gaskell, w mocnym obrazie XIX-wiecznym, pokazuje życie skromnej osoby, która walczy przeciwnościami losu. I wygląda to co najmniej interesująco.

Tak podobnych powieści miałam okazję poznać już wielokrotnie, za każdym razem czułam podekscytowanie wykreowaną fabułą. W przypadku książki pan Gaskell również w pewien sposób odczułam dreszcz emocji, kiedy poznawałam każdy krok głównej bohaterki. To może oznaczać tylko jedno – powieść w dużym stopniu przypadła mi do gustu. Co najbardziej rzuca się w oczy podczas lektury? Przede wszystkim sama treść, która oddana została w najmniejszym szczególe. Czytając „Ruth” ma się wrażenie, jakby się oglądało dobrze nakręcony film kostiumowy, cała fabuła jest dobrze skomponowana i rozpisana, dzięki czemu podczas lektury widzimy całą akcję na własne oczy. Kiedy książka jest napisana z sercem, wtedy łatwo ją się przyswaja oraz dobrze można wyobrazić sobie akcję. „Ruth” z pewnością należy do tego typu powieści.

Kolejnym pozytywnym aspektem książki pani Gaskell jest jej oryginalność. Kiedy słyszymy o powieściach wiktoriańskich, od razu kojarzymy to z nieprzyzwoitym romansem, mezaliansem czy nawet hańbą samotnej matki. Ten schemat przeważnie buduje podobne powieści, przynajmniej jeden z nich zawiera się w podobnych tytułach. „Ruth” również posiada podobne elementy, może nawet te same, jednak sposób przedstawienia fabuły wygląda zupełnie inaczej. Jest w niej coś intrygującego, coś, co sprawia, że nie możemy skończyć lektury, dopóki nie dowiemy się, jak skończą się losy bohaterów. To naprawdę ważna cecha dobrej lektury i cieszę się, że powieść pani Gaskell również do nich należy.

Choć powieść ma w sobie wiele mocnych i pozytywnych akcentów, pojawiają się też minimalne wady. Nie są one istotne, jednak czasem po prostu rzucają się w oczy. To, co najbardziej mi przeszkadzało, na czym się zawiodłam (minimalnie, ale jednak) są zbyt długie opisy. Nigdy nie narzekam na nie, bowiem dzięki nimi powstaje wiele ważnych cech powieści, jednak w pewnych momentach „Ruth” po prostu… zanudzała. Styl pani Gaskell jest wyjątkowy, lekko poetycki, zawierający wspaniałe porównania. Jednak stosowanie ich w przesadzie po prostu męczy, a po pięciuset stronach potrafi czasem zanudzić. W tym przypadku kilkakrotnie otarłam się o męczące fragmenty, które zaważyły ostatecznie na końcowej ocenie.

Tak czy inaczej, powieść ta zasługuje na miano ciekawej i wciągającej książki historyczno-obyczajowej. Elizabeth Gaskell stworzyła intrygującą i nawet oryginalną powieść, która może wyróżnić się spośród innych wiktoriańskich historii. Jeżeli ktoś lubuje się w podobnych książkach – „Ruth” idealnie spełni jego oczekiwania. Jest w niej wiele elementów, które przysporzą czytelnikowi sporo wspaniałych momentów. Jeśli jeszcze nie czytaliście tej książki – warto nadrobić tę zaległość. Chwila wytchnienia z XIX-wiecznym obrazem z pewnością będzie miłym akcentem każdego dnia. Polecam!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-06-16
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ruth
Ruth
Elizabeth Gaskell
8.5/10

Tytułowa bohaterka, Ruth Hilton, to młoda dziewczyna, sierota, która zarabia na swe utrzymanie jako szwaczka. Kiedy traci posadę i dach nad głową, oczarowany jej urodą i skromnością dżentelmen, propon...

Komentarze
Ruth
Ruth
Elizabeth Gaskell
8.5/10
Tytułowa bohaterka, Ruth Hilton, to młoda dziewczyna, sierota, która zarabia na swe utrzymanie jako szwaczka. Kiedy traci posadę i dach nad głową, oczarowany jej urodą i skromnością dżentelmen, propon...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Ruth” Wielka Brytania może pochwalić się wspaniałymi monarchiniami, ale i dumnie powinna prężyć pierś, kiedy mówi się o angielskich pisarkach. Elizabeth Gaskell należy według mnie do grona tych najl...

@natalia23 @natalia23

Uwielbiam twórczość Elizabeth Gaskell. Miałam przyjemność przeczytać kilka jej książek i za każdym razem byłam nimi oczarowana. Nie mogło być inaczej z pozycją „Ruth”, która dopiero kilka miesięcy tem...

@kasandra @kasandra

Pozostałe recenzje @Betsy

Druga runda
Warto dać sobie drugą szansę.

Stracić bliską osobę w najmniej oczekiwanym momencie to jedno. Ale jak poradzić sobie później? Czy żałoba ma trwać wiecznie? Jak zrobić krok do przodu, by znów żyć jak...

Recenzja książki Druga runda
Ostatnia prowokacja
Coś zawsze może pójść nie tak...

Powieść detektywistyczna i humor? Takie klimaty uwielbiam. Zwłaszcza, jeśli wątek detektywistyczny jest dobrze rozwinięty – za idealną zagadkę właśnie pokochałam czyta...

Recenzja książki Ostatnia prowokacja

Nowe recenzje

Jego wysokość prezes
"Czasem smutny koniec bywa początkiem czegoś fa...
@zaczytana.a...:

Katarzyna Mak w swojej powieści „Jego wysokość prezes” serwuje czytelnikom porywającą mieszankę romansu, intrygi i emoc...

Recenzja książki Jego wysokość prezes
Prędzej piekło zamarznie
Prędzej piekło zamarznie
@martamalgor...:

Świetny prezent pod choinkę nie tylko dla fanów pióra autorki, ale również dla miłośników powieści otulonych w zimowej ...

Recenzja książki Prędzej piekło zamarznie
Klub drugich szans
Klub drugich szans
@azarewiczu:

"- (...) Kiedy moje dzieciaki coś zbroją, to lądują w Klubie Drugich Szans. Nie karzę ich. Daję im drugą szansę na popr...

Recenzja książki Klub drugich szans
© 2007 - 2024 nakanapie.pl