Księga tęsknot recenzja

Kobieta na początku nowej ery

Autor: @LiterAnka ·3 minuty
2021-08-30
1 komentarz
15 Polubień
Sue Monk Kidd dawno temu zajęła szczególne miejsce na mojej półce czytelniczej, kiedy poznałam jej „Sekretne życie pszczół”. Żadna później przeczytana książka jej autorstwa nie dorównała tej pierwszej. „Księga tęsknot” również nie wzbudziła we mnie takich emocji, co nie znaczy, że nie wzbudziła żadnych. To dobra książka o życiu kobiet w świecie zdominowanym przez mężczyzn, pozbawionych prawa decydowania o sobie, do edukacji i realizowania własnych ambicji.

Bohaterką książki jest Ana – dziewczyna należąca do rodziny związanej z dworem Heroda Antypasa, która za wszelką cenę chce uniknąć losu, jaki jest jej przeznaczony z tytułu urodzenia i płci. Ana zamiast o małżeństwie czy konkubinacie i dzieciach marzy o pisaniu, pozostawianiu świadectwa o losach kobiet, które w tamtych czasach nie miały łatwo. Podporządkowane były swoim ojcom lub mężom, traktowane bez szacunku, a ich życiem rozporządzano według własnego uznania, realizując własne, męskie cele.

Ana, która w wieku czternastu lat nie ma już szans na małżeństwo z powodów, które nam nie pomieszczą się w głowie, zmuszona uciekać przed zemstą Heroda Antypasa i ludzkim potępieniem, zostaje wydana za mąż za ubogiego cieślę z Nazaretu – Jezusa. Małżeństwo tej dwójki nie jest aranżowane – młodzi sami odnajdują drogę do siebie i swoich serc, łapiąc niespotykaną nić porozumienia. Przeżywają wspólnie znojne, ale szczęśliwe lata, aż do chwili, gdy gniew Heroda wobec Any budzi się na nowo i dziewczyna zmuszona jest uciekać do Egiptu, by ratować życie. W tym samym czasie Jezus słyszy zew Boga i zaczyna swoją działalność ewangelizacyjną.

Książka wspaniale oddaje sytuację Żydów pod rzymskim panowaniem na początku ery nowożytnej. Mówi o nastrojach politycznych, społecznych uwarunkowaniach, zwyczajach i poglądach. Prezentuje tradycje religijne, zarówno żydowskie, jak i egipskie. Autorka szczególną uwagę poświęciła autentyzmowi opisywanych przez siebie wydarzeń oraz twórczo zinterpretowała wydarzenia ewangeliczne. Jest ich tu niewiele, bo „Księga tęsknot” jest powieścią o Anie, kobiecie targanej potrzebą pozostawienia po sobie opowieści o innych kobietach – tych silnych, walczących o swoją tożsamość i swoje ambicje, mimo sprzeciwu męskiej części społeczeństwa, a nawet mając przeciw sobie inne kobiety.

Autorka uzupełniła swoją opowieść o posłowie, w którym wyjaśnia, czemu uczyniła Anę żoną Jezusa, co jest prawdą, co zostało podporządkowane logice fabuły, a co wymyślone. Źródła, również ewangelie, nic nie mówią o życiu Jezusa w jego młodzieńczych latach, dlatego autorka, korzystając z dostępnych strzępków informacji oraz wszechstronnej wiedzy o realiach życia w tamtych czasach, uczyniła go osobą wykluczoną ze względu na niejasne ojcostwo, nieco wycofaną, ciężką pracą dbającą o byt swojej rodziny. Jego relacja z żoną oparta jest na wzajemnym szacunku, oddaniu, zaufaniu i bezwarunkowej akceptacji. Jezus jest zatem człowiekiem, który żyje zgodnie z głoszonymi poglądami, które wynikają z niezgody na obserwowaną wokół niesprawiedliwość, okrucieństwo i fałsz.

Można dyskutować, czy ta opowieść mogłaby zaistnieć bez kontrowersji wokół domniemanego małżeństwa Jezusa – Syna Bożego, który w tradycji chrześcijańskiej nie był żonaty. Biorąc pod uwagę całkowicie nowatorskie poglądy cieśli z Nazaretu, myślę, że trudno byłoby uwiarygodnić postawę, jaką reprezentuje, nadając ją przeciętnemu mężczyźnie. A w wizji autorki był on feministą i pacyfistą.

Wyraźnie autorka chciała uwolnić się od dotykania kwestii zmartwychwstania Jezusa. Ana i inne kobiety towarzyszyły mu w jego męce na krzyżu, jednak główna bohaterka nie poszła do jego grobu, by jeszcze raz namaścić jego ciało. Nie współgra to z jej wielką miłością do męża.

Opowieść Sue Monk Kidd toczy się płynnie, spójnie, towarzyszy jej wiele kobiecego bólu, ale i radosnych i zabawnych momentów, jak to w życiu. Rozpaczliwa walka Any o samą siebie i wszystkie wątki poboczne – losy jej przyjaciółki Tabity oraz ciotki Jalty i jej córki, układają się w fascynującą historię o czasach, w których kobiety nie miały głosu. To opowieść o tęsknocie za możliwością życia zgodnego z własnymi wartościami, za poczuciem bezpieczeństwa i wolności. Nie szukajcie tam kontrowersji.



Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-08-30
× 15 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Księga tęsknot
Księga tęsknot
Sue Monk Kidd
8.7/10

Długo wyczekiwana nowa książka autorki światowych hitów – Sekretne życie pszczół i Czarne skrzydła, które przez wiele tygodni zajmowały pierwsze miejsca listy bestsellerów „New York Timesa”. Na im...

Komentarze
@gala26
@gala26 · ponad 3 lata temu
Czego to nie zrobią autorzy, żeby zbić kasę. Nawet żonę Jezusowi wymyślą. Przykro mi, książka nie dla mnie :(
× 1
@LiterAnka
@LiterAnka · ponad 3 lata temu
No tak, nie da się ukryć, że autorzy wymyślają mnóstwo rzeczy.
@gala26
@gala26 · ponad 3 lata temu
No tak, ale można obrażać tylko wiarę katolicką i do tego jeszcze w Polsce. Dla każdego innego wyznania wiara to świętość i za takie teorie spiskowe można zapłacić głową. Przykładem jest niedawna historia nauczyciela historii we Francji. Pozdrawiam. :)
× 1
@LiterAnka
@LiterAnka · ponad 3 lata temu
Ja nie widzę nic obraźliwego w przypuszczeniu, że Jezus miał żonę. Zresztą czy miał, czy nie miał, nikt tego nie wie na pewno. Jaka historia nauczyciela z Francji, możesz mi przybliżyć?
× 1
@gala26
@gala26 · ponad 3 lata temu
Podważa się dogmaty Kościoła, podważa się prawdy zawarte w Piśmie Świętym, wymyśla i dorabia do nich się swoje teorie. Pytam tylko po co ?
Tak. Umieściłam Ci link do artykułu. Ta sprawa była dość głośna. https://wyborcza.pl/7,75399,26406045,nauczyciel-pod-paryzem-zostal-zamordowany-bo-pokazywal-uczniom.html?disableRedirects=true Wszystkiego dobrego. :)
@LiterAnka
@LiterAnka · ponad 3 lata temu
Z tego co kojarzę, Pismo Święte nie twierdzi, że Jezus nie miał żony. Chciałabym wiedzieć, dlaczego i na podstawie czego przyjęto taką wersję.
A co do dbałości o świętość w wykonaniu opisanym w artykule, no przepraszam, nie pochwalam. Wolałabym, aby nikt, w imię obrony świętości, niczyjej głowy nie ścinał.
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad 3 lata temu
Dlatego, że w żadnej Ewangelii wśród osób towarzyszących Jezusowi nie pojawia się żona.
× 1
@gala26
@gala26 · ponad 3 lata temu
Nie chodzi o to, że popieram takie metody, tylko że w innych wiarach nie wolno nikomu zmieniać ani podważać dogmatów wiary, a u nas to nazywa się wizją artystyczną. (Np. tęczowa korona Matki Bożej) Dla mnie to przykre, że u nas katolicy zachwycają się takimi wymysłami, jakby chcieli podważać wszystko to, w co do tej pory wierzyli, wytłumaczyć jakoś swoje postępowanie. W takim razie należy zadać sobie pytanie. Dokąd zmierza nasza wiara? " Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze " Ewangelia wg Św. Mateusza.
Jezus nie mówi, bądź obojętny, toleruj, przymknij oko. Mówi konkretnie, że mamy strzec się takich ludzi i ich spraw !
× 1
@gala26
@gala26 · ponad 3 lata temu
@jatymyoni - Dziękuję, lepiej bym tego nie ujęła. :)
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad 3 lata temu
@gala26Zgadzam się z Tobą, ale do tego przyczyniają się sami katolicy i wręcz niektórzy teologowie, którzy chcą być tacy nowocześni i liberalni.
× 1
@LiterAnka
@LiterAnka · ponad 3 lata temu
Ja bym sobie życzyła, aby zmierzała w stronę miłości bliźniego. Nad tymi fałszywymi prorokami warto się dobrze zastanowić i szukać ich tam, gdzie nawołuje się do nienawiści i odtrąca potrzebujących w imię obrony wiary.
A "Księga tęsknot" mówi o Jezusie z szacunkiem i nie pretenduje do przekonywania kogokolwiek, że prawda jest inna niż w Ewangeliach.
@gala26
@gala26 · ponad 3 lata temu
Nie rozumiem tych zachwytów Polaków nad amerykańskimi wizjami naszej wiary. Mniemam, że jest Pani katoliczką, bo gdyby nią Pani nie była, wszystko byłoby jasne. Dlaczego próbuje Pani bronić dywagacji na temat naszej wiary, stosując jako argument, złe postępki innych. Przytoczę cytat: "A czemu widzisz źdźbło w oku brata swego, a belki w oku swoim nie dostrzegasz? Albo mówisz bratu swemu: Pozwól, że wyjmę źdźbło z oka twego, a oto belka jest w oku twoim?" W obliczu Boga nikt nie jest bez winy. Ludzie z natury są grzeszni i całe życie muszą prostować swoje ścieżki, a że niektórych grzech zaślepia, to już inna sprawa, może kiedyś się nawrócą, jak zdążą. Czy to, że inni grzeszą, ma być argumentem na to, że Jezus miał żonę? Niech pani wybaczy, ale nie rozumiem związku.
@gala26
@gala26 · ponad 3 lata temu
@jatymyoni Masz rację i potem ludzie słabej wiary gubią się jak dzieci we mgle. I właśnie o to chodzi. :)
@LiterAnka
@LiterAnka · ponad 3 lata temu
Powiem szczerze, że pogubiłam się w logice tej dyskusji.
Nie uważam tej książki za podważającą prawdy wiary. Nie to jest jej intencją. Dlatego uważam, że cytowanie w jej kontekście fragmentów Ewangelii dotyczących fałszywych proroków jest nie na miejscu.

@gala26
@gala26 · ponad 3 lata temu
No cóż, zostawiam Pani słowa bez komentarza, skoro tak Pani wierzy w to co przeczytała, to jestem zbyt mała, żeby Panią przekonać o szkodliwości tego typu literatury dla katolików właśnie. Jeżeli nie widzi Pani w tym zagrożenia i się zachwyca, nie jestem w stanie Pani przekonać, że jest inaczej. (jak się okazuje, wystarczy w kimś zasiać ziarnko niepokoju, niepewności) Wszystkiego dobrego, miłego dnia :)
@LiterAnka
@LiterAnka · ponad 3 lata temu
Ależ właśnie piszę o tym, że to, co napisała Sue Monk Kidd nie jest dla mnie prawdą. I wzbraniam się na równi z autorką przed wmawianiem katolikom, że to prawda. Jednakże nie widzę w tym również zagrożenia.
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad 3 lata temu
"Ja bym sobie życzyła, aby zmierzała w stronę miłości bliźniego. " -nie, najważniejsza jest miłość do Boga, a do człowieka, gdyż jest stworzony przez Niego. Zresztą to jest bardzo dobrze wyjaśnione w Ewangelii św. Mateusza gdzie na pierwszym miejscu jest miłość do Boga, a dopiero na drugim miłość do człowieka. Nie wiem o jakich fałszywych prorokach piszesz, ale obrona własnej wiary, nie ma nic wspólnego z nienawiścią, to jest wytycznie granic i nie ma nic wspólnego z pomocą potrzebującym.
× 1
Księga tęsknot
Księga tęsknot
Sue Monk Kidd
8.7/10
Długo wyczekiwana nowa książka autorki światowych hitów – Sekretne życie pszczół i Czarne skrzydła, które przez wiele tygodni zajmowały pierwsze miejsca listy bestsellerów „New York Timesa”. Na im...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

A może Jezus miał żonę? I nazywała się np. Ana? Przecież był Żydem i jako mężczyzna powinien poślubić kobietę. A może było tak zupełnie bez znaczenia dla ówczesnych spisujących, że nie wspomnieli o n...

@kimatom @kimatom

Autorka wydobyła z czeluści odległej historii kobietę jako taką. Może żydowskie kobiety były lepiej traktowane niż arabskie, ale fakty mówią, że niewiele. Matka nie pozostawała anonimowa, ponieważ to...

@Remma @Remma

Pozostałe recenzje @LiterAnka

Wszyscy zakochani nocą
Japonia nie jest kobietą

Polska jest krajem konserwatywnym. Jeśli chodzi o pozycję kobiety w społeczeństwie, wciąż istnieją głęboko zakorzenione przekonania o roli, jaką powinna pełnić ona w życ...

Recenzja książki Wszyscy zakochani nocą
Dzień
Co się może wydarzyć pomiędzy ludźmi

Moją pierwszą myślą po przeczytaniu książki „Dzień” Michaela Cunninghama jest to, że zwykłe, przeciętne życie może dostarczać bardzo bogatych motywów literackich. Nie ...

Recenzja książki Dzień

Nowe recenzje

Potrzask
"Potrzask" to, nie lada gratka dla fanów autora...
@g.sekala:

"Potrzask" to, nie lada gratka dla fanów autora, którzy czekali na dalsze perypetie komisarza Sikory. W szczególności, ...

Recenzja książki Potrzask
Mój książę
Londyn, 1813. Czy istnieje coś bardziej fascynu...
@burgundowez...:

Drodzy Książkoholicy! Londyn, 1813. Czy istnieje coś bardziej fascynującego niż rozgrywki towarzyskiego sezonu wśró...

Recenzja książki Mój książę
Matki Konstancina
„Antymatki” Konstancina – brutalna prawda o poz...
@sylwiacegiela:

Bardzo trudno jest mi napisać te słowa, zważywszy na fakt, że autorka książki, którą właśnie miałam okazję przeczytać, ...

Recenzja książki Matki Konstancina
© 2007 - 2024 nakanapie.pl