Baśniobór. Klucze do więzienia demonów recenzja

Klucze do więzienia demonów

Autor: @Natalia_Swietonowska ·2 minuty
2024-07-01
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
No dobra, nie sądziłam, że przeczytanie ostatniego tomu cyklu o Baśnioborze będzie wiązał się z aż tak dużymi emocjami. Po tę część sięgnęłam natychmiast po skończeniu poprzedniej, a już sam początek pokazał mi, że będzie się działo. Jak jednak w moich oczach wypadło zakończenie cyklu w całości? O tym w recenzji poniżej.

Już tylko kilka kroków dzieli niebezpiecznego Sfinksa od zebrania wszystkich artefaktów i otworzenia bram Zzyzxu, w którym przebywają wszelkie najmroczniejsze istoty. W momencie, w którym otworzą się bramy więzienia — świat czeka prawdziwy chaos. Rodzeństwo Sorenson oraz Rycerze Świtu podejmują desperacką próbę powstrzymania Sfinksa i ratowania całego świata. Jak wiele niebezpieczeństw będą musieli pokonać i jakich sprzymierzeńców spotkają na swojej drodze?

Pierwsze strony książki okazały się na tyle wciągające, że po prostu wiedziałam, że ta część ma bardzo duże szanse na to, żeby stać się moją ulubioną z całego cyklu. Nie dość, że autor sprytnie wywołał we mnie pewnego rodzaju niepokój, to jeszcze sprawił, że moje zaciekawienie tylko rosło z każdym kolejnym zdaniem.

Sama nie wierzę, że to napiszę, ale... doszłam do tego momentu, że zaczęłam lubić Setha. Naprawdę. Serio, serio. Tak, jak w poprzednich książkach bohater ten niesamowicie działał mi na nerwy, tak tutaj zdarzyło mu się to tylko kilka razy, a przez większość czasu czułam w stosunku do niego coś na kształt podziwu. Jeżeli te wszystkie momenty z wcześniejszych książek miały mnie doprowadzić właśnie do tej chwili, to ja czuję się absolutnie usatysfakcjonowana (i jestem w stanie wybaczyć mu te wszystkie wtopy).

Kendra nadal pozostaje jedną z moich ulubionych postaci literackich i czytanie o jej dokonaniach, odwadze i rozsądnym podejściu do wielu sytuacji od pierwszej części sprawiało mi przyjemność — tak pozostało do samego końca. Cieszę się, że Brandon Mull postanowił stworzyć właśnie taką postać, ponieważ Kendra jest według mnie silnym fundamentem podtrzymującym cały cykl (być może ktoś się ze mną nie zgodzi, ale trudno).

Klucze do więzienia demonów to rewelacyjne zakończenie cyklu i nie wyobrażacie sobie nawet tego, jak bardzo cieszę się, że mogłam je poznać. Autor po raz kolejny udowodnił mi, że potrafi doskonale prowadzić akcję i sprawić, by czytelnik koniec końców sam już nie miał pojęcia, czego spodziewać się dalej. Ten element zaskoczenia występował w każdej z części, ale tutaj jakoś najmocniej we mnie uderzył i najbardziej przypadł mi do gustu.

Baśniobór to taki cykl, do którego już chyba zawsze będę miała pewnego rodzaju sentyment. Wiem, że gdybym poznała te książki wcześniej, być może przepadłabym w nich mocniej, jednak takie “doroślejsze” spojrzenie na tę historię sprawił, że pokochałam ją absolutnie. Wiem też, że z pewnością będę ją podsuwać swoim bliskim oraz tym, którzy poszukują czegoś dobrego dla kogoś ze swojej rodziny (lub przyjaciół).

Jeżeli lubicie fantastykę młodzieżową/dziecięcą albo kochacie czytać wszelkiego rodzaju powieści przygodowe z wątkiem fantastycznym, to ten cykl powinien znaleźć się na Waszym TBRze.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-06-16
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Baśniobór. Klucze do więzienia demonów
4 wydania
Baśniobór. Klucze do więzienia demonów
Brandon Mull
8.4/10
Cykl: Baśniobór, tom 5
Seria: Baśniobór [Uniwersum]

Dzięki Zzyzxowi, więzieniu demonów, w którym zamknięto niezliczone hordy najpotężniejszych istot ciemności, świat od tysiącleci był bezpieczny. Teraz jednak Sfinks, przywódca Stowarzyszenia Gwiazdy Wi...

Komentarze
Baśniobór. Klucze do więzienia demonów
4 wydania
Baśniobór. Klucze do więzienia demonów
Brandon Mull
8.4/10
Cykl: Baśniobór, tom 5
Seria: Baśniobór [Uniwersum]
Dzięki Zzyzxowi, więzieniu demonów, w którym zamknięto niezliczone hordy najpotężniejszych istot ciemności, świat od tysiącleci był bezpieczny. Teraz jednak Sfinks, przywódca Stowarzyszenia Gwiazdy Wi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jeśli ksiązka ma ilustracje, to z automatu mi się podoba. No halo! Kto nie lubi obrazków? Moja pierwsza wizyta w Baśnioborze miała miejsce, kiedy miałam pewnie jakieś dwanaście lat i wsiąknęłam do re...

@amelka.szymanowska.07 @amelka.szymanowska.07

Piąta i ostatnia już część cyklu Baśniobór autorstwa B. Mulla kusi nie tylko ilustracją okładkową w purpurowo - złotym kolorze. Czytelnicy, którzy choć trochę już znają styl tego autora wiedzą, że k...

@Edyta28 @Edyta28

Pozostałe recenzje @Natalia_Swietono...

Desire or Defense
Desire or defense

Po tylu powieściach kryminalnych, jakie mam za sobą w ostatnim czasie, potrzebowałam odskoczni. Potrzebowałam czegoś, co być może rozgrzeje moje serce, sprawi, że nie bę...

Recenzja książki Desire or Defense
25 grudnia
25 grudnia

Nadszedł grudzień, czyli najbardziej urokliwy miesiąc roku. Za pasem święta, sylwester, a w każdym z okien nieśmiało zaczynają rozświetlać się lampki. Mój czytelniczy wy...

Recenzja książki 25 grudnia

Nowe recenzje

Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
Dziewczyna Szamana
Oczy szeroko otwarte
@spiewajacab...:

Pewnego dnia siostra Niki, Klara, znika bez śladu. W okolicy grasuje seryjny morderca. Policja bagatelizuje sprawę, Nik...

Recenzja książki Dziewczyna Szamana
© 2007 - 2024 nakanapie.pl