Monika od 5 lat jest szczęśliwa żoną, jednak jej mąż marzy o czym jeszcze. Podjął decyzję, że to odpowiedni moment na powiększenie rodziny. Główną bohaterkę na samą myśl o dziecku oblewa zimny pot. Nigdy nie chciała być matką. Boi się, że nie podołałaby temu wszystkiemu. W pracy szefowa się na niej wyżywa , co skutkuje zwolnieniem się z pracy. Tu Paweł zupełnie nie rozumie zachowania swojej żony. To tylko powoduje zgrzyty w ich związku. Monika postanawia nie siedzieć bezczynnie i otwiera własny warsztat samochodowy, to kolejny powód do kłótni ze strony jej męża. Dodatkowo na horyzoncie pojawia się jej dawna miłości, Kamil.
Czy Monika przekona męża by nie mieć dzieci? Czy główna bohaterka odniesie sukces jako mechanik samochodowy? Czy Kamil stanie na drodze Pawła i zawalczy o swoją dawną miłość?
Niestety ale z początku książki strasznie ciężko było mi się wciągnąć w tę historia. Główna bohaterka wie czego chce, raczej czego nie chce, nie chce mieć dzieci i już na samym początku informowała o tym swojego najpierw narzeczonego, potem męża, i on również z początku tak uważał. Jednak wiadomo po pięciu latach wszystko może się zmienić, aczkolwiek nie decyduje się o takich sprawach samemu.
Ogólnie Paweł jako mąż jest okropnym partnerem. Jest bardzo apodyktyczny, wszystko musi być po jego myśli, on o wszystkim musi decydować. A ogólnie jego zdaniem najlepiej by było, jakby Monika siedziała w domu, nigdzie nie wychodziła i nigdzie nie pracowała. Oczywiście zapatrzona w niego jak w obrazek główna bohaterka nie widzi tego, że on znęca się nad nią psychicznie. Nawet jej przyjaciółka podpowiada jej, jak to wszystko wygląda, jednak ona nawet nie dopuszcza do siebie takich myśli. Czasami aż miałam ochotę potrząsnąć nią by przejrzała na oczy.
Autorka w tej książce porusza wiele naprawdę trudnych tematów, zaczynając od znęcania się psychicznego w związku, po macierzyństwo, a raczej to, że nie każda kobieta marzy o tym by zostać matką. Ale też co mi się bardzo podobało, główna bohaterka wykonuje zawód, który jest uznawany za męski. Monika postanawia otworzyć własny warsztat samochodowy, wcześniej pracowała u swojego taty jako mechanik, a ma też szkołę ukończoną w tym kierunku. Oczywiście obawia się tego, czy będzie miała klientów, czy będą oni chcieli oddawać swoje auto do naprawy w ręce kobiety. Jednak postanowiła postawić na swoim i dążyć do spełniania swoich marzeń.
W drugiej połowie książki, gdy zaczęło się rozkręcać naprawdę miałam ochotę czytać tę książkę do końca. Byłam bardzo ciekawa, jak to się wszystko dalej potoczy. Co do zakończenia to autorce udało się mnie zaskoczyć, fakt przewidziałam kilka rzeczy, aczkolwiek takiego samego końca, końca to sobie nawet nie wyobrażałam.
To było moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i chętnie sięgnę też po następne książki.