The Terminator: 2029-1984 recenzja

Klimatyczna, zaskakująca i piękna pod każdym względem, komiksowa opowieść o Terminatorze!

Autor: @Uleczka448 ·3 minuty
2023-01-29
Skomentuj
4 Polubienia
Uniwersum Terminatora stanowi bez wątpienia jedną z najciekawszych, najważniejszych i najbardziej klimatycznych płaszczyzn dla filmowych i komiksowych twórców gatunku science fiction, o czym przekonują nas kolejne opowieści o walce ludzkości z przerażającymi maszynami. Przekonuje nas o tym również kolejna oferta od Wydawnictwa Scream Comics - znakomity album pt. „The Terminator:2029-1984”, o którym to postaram się opowiedzieć więcej w poniższej recenzji.


Przyszłość, wyniszczony wojną ludzkości z maszynami świat roku 2029. To właśnie w tej rzeczywistości próbuje przetrwać Kyle Rees, który wraz z gronem towarzyszy walczy o życie, ale też i odkrywa niezwykły sekret tajnej placówki Cyberdyn. To, czego się tam dowie, zaprowadzi go do roku 1984, gdzie jego celem staje się ochrona Sarah Connor przez zabójcą cyborgiem - T800. I choć ciąg dalszy znamy, to jednakże przebieg tej misji bardzo nas zaskoczy...


Twórca tej komiksowej opowieści - Zack Whedon, postawił na tyleż odważny, co i niezwykle intrygujący koncept zaoferowania nam swoistego prequela filmowej opowieści Jamesa Camerona z 1984 roku, który z jednej strony rzuca inne światło na przedstawiane tam wydarzenia, ale z drugiej też i nie zmienia fabularnej wymowy filmu. I przyznam szczerze, że dla wielkiego fana serii - a mam przyjemność zaliczyć się do tego grona, jest to rzecz niezwykle ciekawa, smakowita, piękna...


Zgodnie z samym tytułem komiksu, możemy podzielić go na dwie główne części - pierwszą, ukazującą świat przyszłości, przygody Kyle'a i okoliczności jego wyprawy w przeszłość..., jak i drugą, która przedstawia spotkanie i ochronę Sarah przez Kyle'a, ale z nieco innej perspektywy oraz z udziałem pewnego nowego, bardziej interesującego bohatera. Na obu polach jest niezwykle barwnie, klimatycznie i inteligentnie, gdy oto efektowne sceny walk, pościgów i ucieczek przeplatają bardzo poruszające, sentymentalne sceny rozmów i spotkań. To świetnie poprowadzona i potrafiąca wielokrotnie zaskoczyć, fabularna relacja.
 Świetnie jawi się także ilustracyjne oblicze tego tytułu, które jest zasługą Andy'ego Macdonalda. To właśnie ten artysta stworzył tutaj niezwykle klimatyczne, pociągnięte nieco surową ale przy tym i bardzo wyrazistą kreską, jak i dopracowane w każdym szczególe, rysunki. Zachwycają one zarówno swoją widowiskowością, jak i też emocjonalną wymową, gdzie na twarzach bohaterów widzimy ich strach, niepewność i nadzieję. Całości efektu dopełniają bardzo ładne i idealnie dobrane kolory.


Opowieść tę można traktować jako nową historię z Uniwersum Terminatora, która nas intryguje, zaskakuje i zapewnia wielkie emocje. Jednocześnie można także jako sentymentalny powrót do filmowej przeszłości z pierwszej części tej sagi, który z kolei nas poruszy, niejednokrotnie rozbawi, jak i wreszcie przywoła te piękne wspomnienia sprzed lat, gdy zapatrywaliśmy się w wątpliwej jakości obraz z kaset VHS, czując tę niezwykłą ekscytację z poznawania historii Kyle'a, Sarah i T-800...
 Bardzo szybko, przyjemnie i z jak największym zaangażowaniem upływa nam lektura tego albumu, który prezentuje się pięknie nie tylko w swej fabularnej, ale też i fizycznej postaci - twarda oprawa, doskonałej jakości papier i druk, duży format. To wszystko czyni owe czytelnicze spotkanie ze wszech miar udanym, zapadającym w pamięci i po prostu pięknym. Osobiście cieszy mnie również to, że kolejni twórcy kreślą swoje nowe spojrzenia na temat Terminatorów z poszanowaniem dla oryginałów i przeszłości.


Komiksowy album „Terminator:2029-1984”, to pozycja ze wszech miar udana, znakomicie wykonana na polu scenariusza i ilustracji oraz nawiązująca w piękny sposób do pierwszej, filmowej części tego Uniwersum. To również wielkie emocje, znakomita rozrywka i ten jakże istotny sentyment za tym, co było przed laty i co wciąż wydaje się być niedoścignionym wzorcem. Z tych wszystkich względów gorąco polecam i zachęcam was do sięgnięcia po ten tytuł – naprawdę warto!

Moja ocena:

× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
The Terminator: 2029-1984
The Terminator: 2029-1984
Zack Whedon
9/10

Przyszłość stawia opór! Zanim John Connor z żalem wysłał go w przeszłość, aby uratował Sarah Connor przed T-800, Kyle Reese był zwyczajnym facetem walczącym wraz z przyjaciółmi o przetrwanie w św...

Komentarze
The Terminator: 2029-1984
The Terminator: 2029-1984
Zack Whedon
9/10
Przyszłość stawia opór! Zanim John Connor z żalem wysłał go w przeszłość, aby uratował Sarah Connor przed T-800, Kyle Reese był zwyczajnym facetem walczącym wraz z przyjaciółmi o przetrwanie w św...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Uleczka448

Smoła
Groza, dramat, komiksowa jakość z najwyższej półki!

Niepokojąca, gęsta od emocji, mroczna i zarazem piękna w swej słownej, znaczeniowej i obrazowej postaci... - taka jest „Smoła”, czyli najnowszy komiks Piotra Marca, któr...

Recenzja książki Smoła
W ułamku sekundy
Komiksowy reportaż w mistrzowskim wydaniu!

Sprawa jest prosta - jeśli Wydawnictwo Kultura Gniewu oferuje ci komiksowy album autorstwa Guya Delisle, to nie można odmówić sobie przyjemność spotkania z tym dziełem,...

Recenzja książki W ułamku sekundy

Nowe recenzje

Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Sprawiedliwości!!!
@mag-tur:

„ - A kiedy już go znajdziemy? (…). Tego, kto wbił szpadel. Co wtedy? - Wtedy będzie... sprawiedliwość!” Glenkill to...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Zakochana zakonnica
Jak zniszczono powołanie
@emol:

Klęcząc w klasztornej kaplicy Partycja poczuła, że chce zostać wśród sióstr, żeby służyć Bogu i ludziom. Wbrew rodzinie...

Recenzja książki Zakochana zakonnica
Zadzwoń, jak dojedziesz
Zadzwoń...
@olilovesbooks2:

*współpraca reklamowa z Wydawnictwem Mięta* "Zadzwoń jak dojedziesz" chyba każdy z nas usłyszał takie zdanie od swoich...

Recenzja książki Zadzwoń, jak dojedziesz
© 2007 - 2024 nakanapie.pl