Zabawa z przedmiotami, które w jakiś sposób wiążą się ze światem pozazmysłowym nigdy nie wróży niczego dobrego. Na własnej skórze przekonuje się o tym młodziutka Regan MacNeil urządzając sobie samotny seans z tabliczką ouija. Pozornie 'samotny', bo okazuję się, że dziewczyna ma wymyślonego przyjaciela Kapitana Howdy'ego. Psoty z nowym kolegą bardzo szybko zamieniają się w coś niebezpiecznego. Dziewczyna zaczyna chorować, zachowuje się w dziwny, nienaturalny dla siebie sposób, a w domu zaczynają ginąć rzeczy. Matka Regan, Chris, usiłuje pomóc córce wysyłając ją na różne badania, kiedy stan dziecka staje się coraz gorszy. Niestety ani psychiatra, ani pobyt w specjalnej placówce nie poprawiają stanu zdrowia Regan. Gdy inne metody zawodzą zrozpaczona matka zasięga informacji w kościele. Na pomoc rusza znajomy duchowny, Damien Karras. Młody ksiądz niespodziewanie staje przed wielkim wyzwaniem postanawiając dokonać na Regan egzorcyzmów. Pomocy udziela mu inny duchowny, który nie pierwszy raz staje przed tak wielkim złem, jakie zagnieździło się w małej dziewczynce. Walka z demonem okazuje się tragiczna w skutkach, a życie Regan wisi na wyjątkowo cienkim włosku.
,, Lodowate palce lekko musnęły kark księdza. Karras odwrócił się. Czego się boję? Lęk? Czy to był lęk? Nie, to nie strach - powiedział demon i uśmiechnął się. - To byłem ja".
Kolejny klasyk na moim koncie. "Egzorcysta" jest uznawany za najstraszniejszy i najbardziej przerażający horror w historii literatury. Na podstawie książki William Friedkin w 1973 roku nakręcił film, o tym samym tytule, który zdobył wiele statuetek, w tym dwa oscary. Czy powieść Williama Petera Blatty z 1971 r. rzeczywiście jest tak bardzo wstrząsająca i potworna jak ją zapowiadają?
Trochę horrorów różnej maści zdążyłam już przeczytać i jeśli mam być szczera, to "Egzorcysta" spełnił wszystkie oczekiwania jakie mu postawiłam na podstawie tego co przeczytałam w internecie. William Peter Blatty to wirtuoz słowa, który samą siłą sugestii potrafi wystraszyć czytelnika. Piękny i bardzo obrazowy język pozwala nam szybko wsiąknąć w klimat książki, poczuć grozę, jaka zalewa bohaterów. Literki tworzą swoistą pętle na naszej szyi tak mocną, że miejscami trudno jest ją poluzować i oddychać. Historia płynnie przesuwa się przed oczami, ale czytelnik nie dostaje jasnych odpowiedzi, sam składa fakty i wysuwa wnioski. Autor w fantastyczny sposób przedstawił stopniowy amok w jaki wpada matka Regan, jak cała sytuacja z chorobą dziecka zniszczyła ją. Swoją drogą metamorfoza dziewczynki jest potworna i odrażająca. Autor zasypuje nas długimi opisami leczenia psychiatrycznego małej Regan, wiele rzeczy jest dokładnie wyjaśnianych, ale mi to zupełnie nie przeszkadzało. Suche relacje hospitalizacji dziewczynki były tak drobiazgowo opisywane, że miałam wrażenie iż sama znajduje się na sali w szpitalu. Z dużym zainteresowaniem śledziłam ścieżkę jaką podążała matka z córką do końcowego rytuału oczyszczenia jaki był egzorcyzm. Pan William Peter Blatty stworzył bardzo wyraźne postaci, czułam dokładną kalkulację w ich budowaniu, żadna wypowiedź nie była zbędna, każde zachowanie miało odbić się echem w późniejszych scenach. Sama postać księdza Damiena Karrena zasługuje na dodatkową gwiazdkę. Jego wątpliwości, determinacja z jaką dążył do tego by uratować Regan McNeil - fantastyczna robota.
Książka ma 356 stron, a czyta się ją błyskawicznie. "Egzorcysta" ma już swoje lata, ale uważam, ze tematy jakie porusza są ponadczasowe, zawsze aktualne. Czuć epickość i tą specyficzność języka, tak charakterystyczną dla dzieł lat 70 czy 80, co mi bardzo przypadło do gustu.
"Ale jeśli zło, które nas otacza, ma być dowodem, że istnieje diabeł, to czyjego istnienia dowodzi całe dobro?"
\ Mrocznie. Obrzydliwie. Ostro. Regan McNeil to najstraszniejsze opętane dziecko jakie spotkałam na swojej czytelniczej drodze. Filmu nie oglądałam, ale muszę to zmienić w najbliższym czasie.
"Egzorcystę" pokochają fani gatunku. To klasyk warty zakupu i zapoznania. Przygoda typu - nie śpię po nocach, bo prześladują mnie słowa opętanego dziecka. 😱
Historia paraliżująco dobra, pomysł wart tych milionów, które zarobił.
Georgetown w Ameryce, lata 70. XX wieku, dwunastoletnia Regan bawi się spirytystyczną tabliczką ouija. Nawiązuje kontakt z bytem przedstawiającym się jako Kapitan Howdy. Wkrótce w jej otoczeniu doch...
Georgetown w Ameryce, lata 70. XX wieku, dwunastoletnia Regan bawi się spirytystyczną tabliczką ouija. Nawiązuje kontakt z bytem przedstawiającym się jako Kapitan Howdy. Wkrótce w jej otoczeniu doch...
Październik to idealny miesiąc na sięgnięcie po literaturę grozy. Wszak coraz krótsze dni, chłód, zbliżające się Halloween czy Wszystkich Świętych nadają w tym czasie wyjątkowy klimat. Między innymi ...
Zaczęło się od zabawy tabliczką Ouija, matka Regan nie wierzyła w jej moc, jednak szybko zmieniła zdanie na jej temat. Następnie był zmyślony przyjaciel. Kapitan Howdy na początku szeptał, zaczepiał ...
@AgaCeee
Pozostałe recenzje @Nigrum
Dolina pełna potworów.
W Wilczej Dolinie w tajemniczych okolicznościach ginie człowiek. Cała społeczność drży ze strachu, czy aby zagubiony mężczyzna nie powróci jako demon. W lasach otaczając...
Maciek i jego tata wybierają się do lasu na wyprawę. Kiedy obaj wracają do domu, mama malca zauważa, że z dzieckiem jest coś nie tak. Co takiego wydarzyło się podczas ic...