"Greenwich Park" Katherine Faulkner to zaskakujący i ciekawie napisany thriller psychologiczny będący debiutem autorskim. Książkę przeczytałam z dużym zainteresowaniem i do samego końca nie byłam pewna, co wydarzyło się przed dziesięciu laty - podczas ostatniego roku studiów głównych bohaterów w Cambridge oraz jak potoczą się obecne zdarzenia, tak mocno powiązane z przeszłością.
Helen, Daniel, Serena i Rory tworzą bardzo zgraną paczkę przyjaciół. Helen i Rory są rodzeństwem, a Daniel i Serena to ich małżonkowie. Co ciekawe, obie rodziny za kilka tygodni spodziewają się potomstwa i powoli wszystko zaczyna być podporządkowane temu wydarzeniu. W tym wyjątkowym czasie w życiu obu rodzin pojawia się Rachel Wells - tajemnicza i bardzo natarczywa kobieta, która za wszelką cenę stara się zaprzyjaźnić z Helen. Podstępem wkrada się w życie bohaterów i wprowadza do niego niemałe zamieszanie. Idealne życie zamienia się w koszmar, a idealne plany zaczynają się rozsypywać stopniowo wyłaniając spod misternie utkanej sieci pozorów i złudzeń brutalną prawdę o przeszłości i teraźniejszości.
Dlaczego Rachel wybiera właśnie Helen? Kim jest ta kobieta i do czego dąży? Co wydarzyło się przed laty? Czy sprawiedliwość wreszcie zwycięży?
Pytania można mnożyć bez końca, a odpowiedzi na nie dostarczy lektura tej intrygującej opowieści, która trzyma czytelnika w napięciu od pierwszej do ostatniej strony.
Katherine Faulkner jest brytyjską dziennikarką śledczą i trzeba przyznać, że w tej tematyce czuje się jak przysłowiowa "ryba w wodzie". Z należytą starannością i dbałością o szczegóły, w wiarygodny i interesujący sposób opisała tragiczne wydarzenia, które stały się udziałem powołanych do życia bohaterów. Autorka stworzyła niesamowicie realistyczny obraz stosunków rodzinnych, w których nic nie jest takie, jakim się wydaje. Każdy z bohaterów skrywa jakieś tajemnice. Niewygodne fakty muszą być ukrywane, a intrygi i kłamstwa stwarzają dla otoczenia wzorowe wręcz pozory normalności. Okazuje się, że nawet organy ścigania można wywieźć w pole. Cała ta skomplikowana układanka zaczyna się chwiać, kiedy niespodziewanie pojawia się Rachel, a wraz z nią do głosu dochodzi kłopotliwa przeszłość.
Wydarzenia zostały nakreślone z punktu widzenia trzech bohaterek - Helen, jej bratowej Sereny oraz przyjaciółki Katie, a pierwiastek obawy i niepokoju wprowadzają dodatkowo króciutkie rozdzialiki zatytułowane Greenwich Park, z których przemawia do nas, czytelników, tajemniczy głos z przeszłości. Kilkakrotnie cofamy się też w czasie do wydarzeń w Cambridge sprzed dziesięciu lat. Z pozoru może się wydawać, że te wszystkie płaszczyzny będą wprowadzały chaos do wydarzeń, ale zapewniam, że tak nie jest. Każda z bohaterek zwraca naszą uwagę na inne szczegóły, a tajemniczy głos dodaje dreszczyka emocji i wprowadza atmosferę odpowiednią dla thrillera. Choć powiem szczerze, że liczyłam na więcej...
Autorka nie jeden raz nas zaskakuje. Są momenty, że czujemy się wodzeni za nos, ale z drugiej strony fabuła daje się przewidzieć. I choć dopiero w samym zakończeniu otrzymujemy rozwiązania poszczególnych wątków, to jednak zabrakło mi tej oststecznej niespodzianki.
"Greenwich Park" to powieść, przy której miło spędziłam czas, poznałam nieco życie londyńskich wyższych sfer i ostatecznie doczekałam się sprawiedliwości, o którą tak usilnie zabiegała jedna z bohaterek. Jeśli lubicie rozwiązywać kryminalne zagadki i błądzić po zakamarkach ludzkiego umysłu to myślę, że powieść Katherine Faulkner spełni Wasze oczekiwania. To naprawdę udany debiut. Mam nadzieję, że wkrótce poznamy następne, jeszcze lepsze i bardziej niepokojące opowieści autorki. Polecam serdecznie.