Zew krwi recenzja

Kim jestem?

Autor: @aga.kusi_poczta.fm ·2 minuty
2020-04-28
2 komentarze
9 Polubień
Bardzo się cieszę, że trafiłam na tą powieść. Mimo tego, że zaliczana do klasyki, że filmowana, że treść znana większości, dopiero teraz trafiła do mnie. I jakże mnie zachwyciła, jakże zauroczyła.
Poznałam bernardyna Bucka. Psa, który z natury winien być drapieżcą i łowcą, a jest... udomowionym psiakiem swych panów. Z pokolenia na pokolenie instynkty typowo zwierzęce zanikły. Pies stał się potulnym towarzyszem. Bezgranicznie ufa ludziom i światu, bo nikt go nie bije, ani nie rani. Zawsze ma na czas miskę najlepszej karmy. Takie życie zna. W takim środowisku się urodził i dorastał. Tu pewnie umrze, a kolejny pies będzie miał identyczną naturę. Świat dzikiej fauny jest mu kompletnie nie znany, jeśli nie obcy. Tak też zaczyna się „Zew krwi”, Jack`a Londona. Dobrobyt psa, wygoda i pan u boku. Aż podstępny człowiek wykrada Bucka i sprzedaje dla chęci zysku. Od tego momentu życie bernardyna zmienia się i już nigdy nie będzie takie samo. Pies staje się przedmiotem handlu, negocjacji i sporów. Staje się towarem przechodzącym z rąk do rąk. Jego świat, dotychczas bezpieczny i ograniczony do czterech ścian, nagle staje się... zbyt wielki. I choć bernardyn jest dużym, ponad siedemdziesięciokilogramowym psem, niedźwiedziem prawie, w obcej krainie czuje się, jak mały szczeniak.
Trafia do zaprzęgu. Walczy z innymi psami, budzą się dawno wymarłe instynkty. Stopniowo daje o sobie znać instynkt przetrwania. Staje się mordercą innych sobie podobnych. Walczy o przywództwo w stadzie, ale i o siebie. Wyczerpująca praca, skąpe jedzenie... śmierć zagląda w oczy.

Jack London kilkanaście lat temu napisał książkę, która jest nie tylko powieścią o zwierzętach. To książka o ludziach, ich pokrętnej naturze, różnorodności charakterów i postępowaniu. O chęci zysku. Niektórzy nie powinni mieć ani rodziny, ani zwierząt. Człowiek jest tu tak zobrazowany, tak prawdziwy, że czytanie powieści momentami sprawia ból, a do oczu podchodzą łzy wrażliwości. Integrujesz się z Buckiem. Nie z hodowcami, ani z żadną inną postacią, choć czasem widzisz w nich dobro. Biegasz na czterech łapach, a każde bicie sprawia ci ból. Są momenty, że masz dość tego życia, że chciałbyś się położyć, zamknąć oczy i zostać tu i teraz. Ale wstajesz i idziesz. Bo jesteś silny, bo jesteś łowcą, bo wiesz, że przeżyjesz.

Niesamowity tekst, nad którym musisz się zastanowić, pochylić i przetrawić, by w pełni zrozumieć jego piękno i istotę.
Nie dla każdego. Dla wybranych. Bo jeśli ktoś trafi na nią po raz pierwszy, to może się albo bardzo wzruszyć, albo ją zignorować uznając ją za kolejną książkę o zwierzaku. Dlatego warto dać sobie na nią czas. Bo tylko wtedy docenimy to, że jest świetna. Zostanie w tobie już na zawsze, a to jest wyznacznikiem dobrego dzieła. Bardzo – dobrego, jeśli nie wybitnego. mniej 


Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-04-25
× 9 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zew krwi
10 wydań
Zew krwi
Jack London
8.0/10

Zew krwi to jedna z najciekawszych powieści Jacka Londona, która nie bez powodu znajduje się w kanonie lektur dla dzieci i młodzieży. Głównym bohaterem jest Buck, pies, który zostaje zaprzężony do sań...

Komentarze
@jatymyoni
@jatymyoni · prawie 5 lat temu
Jedna z moich ulubionych w dzieciństwie. Ta książka się nigdy nie zestarzeje. Polecam też "Szarą wilczyce"
× 1
Zew krwi
10 wydań
Zew krwi
Jack London
8.0/10
Zew krwi to jedna z najciekawszych powieści Jacka Londona, która nie bez powodu znajduje się w kanonie lektur dla dzieci i młodzieży. Głównym bohaterem jest Buck, pies, który zostaje zaprzężony do sań...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Bohaterem powieści jest pies, a narratorem człowiek. W czasie czytania powieści „Zew krwi” pomyślałem że ciekawiej byłoby gdyby pies był i jednym i drugim. Bohaterem, i narratorem jednocześnie. Jack...

@adam_miks @adam_miks

Książkę przeczytałam dzięki Klubowi Recenzenta. Od dawna miałam ochotę sięgnąć po książki Jacka London 'a. Pamiętam, że kiedyś widziałam kilka książek jego autorstwa u babci na półce. Jednak nie mia...

@Possi @Possi

Pozostałe recenzje @aga.kusi_poczta.fm

Błękitni
Człowiek jest jak koń

Jak dobrze jest poczytać o wartościach cenionych przed laty. O szacunku do ziemi i jej zarządzaniu od dziada pradziada, o mądrym jej gospodarowaniu, ale i o ludziach z t...

Recenzja książki Błękitni
Doktor Bianko i inne opowiadania
Życie i śmierć

Spacerujesz po ulicach miasta. Jest wieczór, kwadraty okien rozświetlają wnętrza mieszkań i domów. W tych domach są ludzie, którzy żyją swoją codziennością. Ktoś ma trud...

Recenzja książki Doktor Bianko i inne opowiadania

Nowe recenzje

Sekrety nigdy nie umierają
Trzymająca w napięciu
@przyrodazks...:

Nie wiem jak wy, ale ja czasami czuję, że jakaś książka będzie niesamowita i wtedy zawsze biorę ją poza kolejnością. Ju...

Recenzja książki Sekrety nigdy nie umierają
Zabiorę cię do domu
"Zabiorę cię do domu"
@nsapritonow:

Katarzyna Fiołek w swojej powieści "Zabiorę cię do domu" zabrała mnie w malownicze Bieszczady, gdzie rzeczywistość prze...

Recenzja książki Zabiorę cię do domu
Bławatek
Bławatek
@a.buchmiet:

"Bławatek" to debiut Magdaleny Buraczewskiej - Świątek, który skradł moje serce! 💠💙 XIX-wieczny Paryż to miasto marzeń...

Recenzja książki Bławatek
© 2007 - 2025 nakanapie.pl