Bliźniaczki, które różniły się od siebie jak ogień i woda. Ellie to ta grzeczna dziewczynka, a Sam zawsze była istnym wulkanem energii. W dzieciństwie grały w serialach dla nastolatków, ale jednej z nich ten stan rzeczy nigdy nie odpowiadał…
Teraz są już dorosłe. Pewnego dnia Ellie wyjeżdża, zostawiając swoją córkę u rodziców. Na miejsce przyjeżdża Sam, planując zostać tylko kilka dni. Jednak rzeczy, których dowiaduje się o życiu siostry, zmuszają ją do przeprowadzenia prywatnego śledztwa…
Jaki wpływ na teraźniejszość mają traumy przeszłości? Czy bliźniaczki mogą być odrębnymi jednostkami? Kim jest Charlotte? Przeczytajcie, aby się dowiedzieć.
Jak pewnie pamiętacie, „Oszustka” Janelle Brown pozostawiła mnie z mieszanymi uczuciami. Była dobra i ciekawa fabularnie, ale coś między nami jednak nie zagrało. Mimo to postanowiłam dać kolejną szansę autorce, dlatego sięgnęłam po jej kolejną książkę. I muszę przyznać, że spotkało mnie miłe zaskoczenie.
„Będę Tobą” to historia dziewczynek, które z dnia na dzień stały się gwiazdami Hollywood. Wszyscy kojarzymy takie seriale jak „Nie ma to jak hotel” czy „Hannah Montana”. Były zabawne, dobrze się je oglądało… W tej powieści jednak widzimy ich ciemną stronę.
Janelle Brown opisała ogrom presji i oczekiwań wywieranych przez producentów, które zmieniły spokojne życie bliźniaczek w piekło. Niejednokrotnie podczas lektury czułam obrzydzenie i współczułam bohaterkom, które czasem nie radziły sobie z codziennością. Zresztą nic dziwnego – to nadal były tylko dzieci, ale musiały pracować już jak dorośli. Autorka pokazała to, jak show-biznes ukształtował dorosłe życie Sam i Ellie. Nigdy nie spotkałam się z taką tematyką w książce, dlatego muszę przyznać, że czytałam o tym z dużym zainteresowaniem.
Moim zdaniem książka ta była lepsza od poprzedniczki. Przede wszystkim dlatego, że tym razem fabuła przez cały czas trzymała w napięciu. Oczywiście, były tu też analizy psychologiczne postaci, ale stanowiły one dopełnienie akcji i wyjaśniały postępowania postaci.
Kolejnym plusem jest to, że rozdziały miały równe długości, a tłumaczenie było bardzo dobrze wykonane. Dzięki temu nawet nie wiedziałam, kiedy skończyłam lekturę, bo tak płynnie się ją czytało. W tym miejscu warto pochwalić pana Jarka Westermarka, który świetnie poradził sobie z przekładem dialogów tak, że wywołały one wiele sprzecznych emocji. Niektóre nawet zaznaczyłam, bo tak bardzo mnie poruszyły. A nie zdarza się to często.
Janelle Brown stworzyła takie postacie, w które można uwierzyć. Sam i Ellie popełniają błędy, chcą zmian w życiu, ale jednocześnie wciąż mierzą się ze swoimi problemami. Bliźniaczki starają się odnaleźć swoją drogę, jednocześnie rozliczając się z demonami przeszłości. Niejednokrotnie wiąże się to z masą uczuć i przemyśleń, które i nam nie są obce.
Co mogę dodać? Osobiście dałam tej książce bardzo wysoką notę, bo moim zdaniem naprawdę na nią zasłużyła. Polubiłam postacie, fabuła mnie wciągnęła, a dodatkowo skłoniła do przemyśleń. W mojej opinii naprawdę warto sięgnąć po „Będę tobą”.
„Kiedyś stanowiłyśmy jedność. Ja byłam nią, a ona mną. (…), a potem nagle rozdzieliłyśmy się na dwa życia – nowe, choć identyczne w każdym szczególe”.
Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Bardzo dziękuję za egzemplarz!