Co roku miliony kobiet na całym świecie stają się ofiarami handlu ludźmi. Młode dziewczyny skuszone obietnicą wysokich zarobków są wywożone za granicę, ich paszporty są zabierane, a one same zostają zmuszane do spłaty nierealnych długów. Piękny sen o przyszłości zamienia się w koszmar. Dziewczęta są zastraszane, bite i gwałcone, ich oprawcy szantażem zmuszają je do posłuszeństwa. Dla tych bestii w ludzkiej skórze kobiety są jedynie towarem – mięsem, które można kupić i wykorzystać.
Lydia Grajauskas, główna bohaterka powieści „Dziewczyna, która chciała się zemścić”, jako nastolatka pada ofiarą handlarzy żywym towarem. Dwaj mężczyźni obiecują Litwince załatwienie intratnej pracy w Szwecji. Siedemnastolatka, pochodząca z biednej rodziny zgadza się nie podejrzewając dwóch kulturalnych i budzących zaufanie mężczyzn o złe zamiary - jakże się myli. Już na promie ona i jej przyjaciółka w niedoli Alena Slusjerowa zostają brutalnie zgwałcone i poinformowane o tym, że od tej pory zaczynają spłacać swój dług.
Po trzech latach nieustającej gehenny dochodzi do przełomu. Lydia w odruchu buntu odmawia dalszej pracy. Opór kobiety doprowadza jej opiekuna do szału. Ciężko pobita trafia do szpitala.
Poturbowana bohaterka zaczyna opracowywać plan zemsty na swych oprawcach. W tym samym czasie pewien przestępca dokonuje morderstwa na klatce schodowej szpitala, do którego została przewieziona pobita. Komisarz Sven Sundskvit i jego przełożony Ewert Grens, wezwani do rozwiązania sprawy, nie wiedzą, że niedługo będą prowadzić negocjacje ze zmaltretowaną Lydią, którą sami niedawno uratowali.
Książka „Dziewczyna, która chciała się zemścić” to już drugi utwór przedstawiający przygody szwedzkich policjantów Svena Sundskwita i Ewerta Grensa. Powieść została napisana przez duet pisarzy - Andersa Roslunda, dziennikarza specjalizującego się w tematyce społecznej i kryminalnej oraz Bӧrge Hellstrӧma, jednego z założycieli organizacji na rzecz zapobiegania przestępstwom. Obaj autorzy są doskonale zorientowani w tematyce, o której piszą. W posłowiu książki czytelnik może przeczytać jak wygląda proceder handlowania ludźmi, i jakimi pobudkami kierują są klienci prostytutek, którzy muszą przecież wiedzieć, że duża grupa odwiedzanych przez nich kobiet to ofiary handlu kobietami.
Książkę czytałam z ogromnym przejęciem. Moja sympatia od początku była skierowana w stronę Lydii. Mimo, że bohaterka w pewnym momencie z ofiary stała się aniołem zemsty, to w pełni rozumiem motywy nią kierujące. Przez całą powieść kibicowałam bohaterce i miałam nadzieję, że jej życie ułoży się szczęśliwie. Nie spodobała mi się natomiast postawa funkcjonariuszy prawa, których zachowanie pozostawiało wiele do życzenia. Bohaterowie Roslunda i Hellstrӧma nie są herosami, ale ludźmi popełniającymi błędy. Policjanci nierzadko kierują się osobistymi pobudkami. Kreacja postaci jest interesująca, choć nie zawsze akceptowałam postępowanie stróżów prawa, a to co zrobili w finale powieści aż wołało o pomstę do nieba.
Na pierwszych osiemdziesięciu stronach „Dziewczyny, która chciała się zemścić”, autorzy przybliżają sylwetki głównych postaci, które będą miały kluczowy wpływ na rozwój akcji. Czytelnika, który nieopatrznie przeczytał opis wydawcy, będący streszczeniem połowy powieści, nie czeka żadne zaskoczenie. Pierwsza połowa książki drażniła mnie swoją przewidywalnością i niezwykle żałowałam, że blurb nie był bardziej enigmatyczny. Zastanawiałam się, czy gdybym nie znała szczegółów akcji odczuwałabym większe emocje? Na pewno tak. W pierwszej części książki zdecydowanie brakowało mi tajemniczości, która sprawiłaby, że przewracałam kolejne karty powieści z zainteresowaniem i pragnieniem rozgryzienia tajemnic skrywanych przez bohaterów. Prawdziwe emocje pojawiły się dopiero w drugiej połowie i wtedy rzeczywiście odczuwałam cały ogrom emocji. Nie mogłam doczekać się finału.
Doskonałym uzupełnieniem tego tytułu okazało się posłowie autorów, w którym odkrywają przed czytelnikiem etapy swej pracy oraz przedstawiają sporą liczbę faktów dotyczących sprzedaży kobiet. Ogromnym walorem tej powieści jest właśnie to, że została napisana przez dziennikarzy, którzy solidnie przyłożyli się do zgłębienia tematyki handlu ludźmi.
„Dziewczyna, która chciała się zemścić” to nie tylko interesujący skandynawski kryminał, to powieść poruszająca bardzo ważną problematykę współczesną. Autorzy bez zbytniego idealizowania pokazują co dzieje się z dziewczynami, które zwabione fałszywymi obietnicami zostają zmuszone do prostytucji. Roslund i Hellstrӧm w posłowiu oddzielają prawdę od fikcji, bez ogródek mówią, że kobietom trafiającym do zamkniętych mieszkań i burdeli prawie nigdy nie udaje się uciec z piekła zgotowanego przez sutenerów.
„Dziewczyna, która chciała się zemścić” okazała się niezwykle poruszającą powieścią, która wywołała we mnie cały szereg emocji.