Nie twój interes recenzja

„Kiedy igrasz z ogniem, możesz się mocno sparzyć…”

Autor: @Mirka ·3 minuty
2024-09-29
Skomentuj
6 Polubień



Bywa, że pakujemy się w kłopoty zupełnie nieświadomie, pojawiając się w nieodpowiednim miejscu i czasie. Niestety, czasami okazuje się, że na wycofanie się jest za późno, a wówczas żałujemy, że nie podjęliśmy innych decyzji. Podobnie stało się u bohaterów książki „Nie Twój interes”, u których nie tylko przypadek miał znaczenie.

Lidka Szwed żyła sobie do tej pory spokojnie w Cieszynie, wypełniając swój czas pracą i spotkaniami z przyjaciółmi, lub spędzając czas w zaciszu domowym. Pewnego sierpniowego dnia 2019 roku wszystko w jej życiu zostaje wywrócone do góry nogami. Tego dnia, gdy późnym wieczorem wraca z pracy, światła jej samochodu oślepiają jakichś mężczyzn, którzy biją kogoś leżącego na chodniku przed jej kamienicą. Wystraszeni oprawcy pozostawiają swoją ofiarę na pastwę losu i uciekają. Gdyby przyjechała nieco później, z pewnością mężczyzna by już nie żył. Mimo obaw, dziewczyna zabiera go do swojego mieszkania.

Tym mężczyzną jest Wojtek Redyński, który przedstawił się Lidce, jako Wiktor, w obawie, by bandziory nie wpadły na jego trop. By poznać jego przeszłość, cofamy się o kilka lat. W 2015 roku Wojtek w końcu mógł opuścić rodzinę zastępczą, w której nie spotkało go nic dobrego. Miał tam swoją przyszywaną siostrę Karolinę, z którą razem znosił trudne lata pod surową opieką zastępczych rodziców. Gdy chłopak uzyskał pełnoletniość, znalazł pracę w firmie znajdującej się w Czechach w miejscowości Kenirovice. Pewnego dnia widzi coś, czego nie powinien, ale jego ciekawość niestety doprowadza do fatalnych skutków, które poznajemy wraz z wątkiem o Lidce, ale też cofając się w przeszłość.

By zacząć wszystko od początku przenosimy się już na pierwszych stronach powieści do roku 2013 i poznajemy Karolinę, która w narracji pierwszoosobowej opowiada o sobie, o warunkach życia w rodzinie zastępczej i o swojej przyjaźni z Wojtkiem, z którym poznała się, gdy miała osiem lat, a on jedenaście. Los wówczas połączył ich ścieżki i stali się nierozłączni. Jej historię śledzimy na przemian z innymi wątkami, które z kolei są nam przedstawiane z perspektywy trzecioosobowej.

Powieścią „Nie Twój interes” pani Marzena Hryniszak zadebiutowała na pisarskim rynku w 2022 roku i od tamtej pory powstały w jej wykonaniu jeszcze dwie książki „Fikcyjny ja” i „Poza nawiasem”, po które chętnie sięgnę w przyszłości ze względu na umiejętność tworzenia przez autorkę wciągających historii. Wprawdzie z początku było dla mnie zbyt dużo osób w osobnych wątkach, przedstawianych naprzemiennie, a więc w urywanych epizodach, lecz im dalej, tym lepiej poznawałam bohaterów i coraz bardziej intrygowała mnie ta historia.

Fabuła biegnie w czasie obecnym, ale też cofamy się o kilka lat wstecz, by poznać wydarzenia z przeszłości, które doprowadziły do dramatycznych sytuacji, jakich doświadczają bohaterowie. Nie od razu wszystko jest jasne, gdyż autorka stopniuje nam wiedzę o poszczególnych osobach i sytuacjach. Prolog od razu wrzuca nas w jakąś scenkę mającą dramatyczny charakter, która na razie nam nic nie wyjaśnia. To następuje później.

Nie jest to zupełnie czysty kryminał, gdyż znajdują się w niej elementy obyczajowe, ale w żadnym momencie nie ma czasu na nudę, bo wciąż coś się dzieje, a fabuła coraz bardzie staje się pełna., niczym balon, w który stopniowo wtłaczamy powietrze. Wychodzące tajemnice, intrygi, niewyjaśnione brudne interesy, poczucie zagrożenia i wiele różnych emocji oplata losy bohaterów łącząc to wszystko w jedną, spójną całość, która wyłania się sukcesywnie z każdą kolejną stroną. Całkowicie zgadzam się z rekomendacją pana Wojciecha Wójcika, (autora kilkunastu kryminałów), który napisał w swojej polecajce na tylnej stronie okładki, że "Ta książka ma wszystko, za co kochamy debiuty: oryginalny styl, niebanalną fabułę i osobliwy klimat". Podpisuję się pod tym w pełni.

„Nie Twój interes” to udana debiutancka, wielowątkowa, mocno rozbudowana powieść pani Marzeny Hryniczak, która jest dowodem na to, że nie tylko mężczyźni potrafią pisać dobre kryminały z dreszczykiem. Jej styl emanuje świeżością, lekkością i odpowiednim tempem, który nie jest cały czas dynamiczny, gdyż czasami są zbyt długie teksty bez dialogów, ale w nich zawartych dużo ważnych informacji i opisów sytuacji. Nie oszczędza swoich bohaterów, tworzy wokół nich wiele trudnych i niebezpiecznych okoliczności, ukazując, że ciekawość nie zawsze bywa drogą do uzyskania jakiejś wiedzy, a wręcz przeciwnie: może być wrotami do piekła.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję autorce.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-09-26
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nie twój interes
Nie twój interes
Marzena Hryniszak
7.8/10

Mawiają, że ciekawość to pierwszy stopień do piekła. Czasem to wręcz igranie z ogniem, a stawką staje się życie. Noc, podczas której Wojtek Redyński, zwykły pracownik warsztatu samochodowego, nieza...

Komentarze
Nie twój interes
Nie twój interes
Marzena Hryniszak
7.8/10
Mawiają, że ciekawość to pierwszy stopień do piekła. Czasem to wręcz igranie z ogniem, a stawką staje się życie. Noc, podczas której Wojtek Redyński, zwykły pracownik warsztatu samochodowego, nieza...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Człowiek jest istotą bardzo ciekawską. Lubi trzymać rękę na pulsie i mieć wszystko pod kontrolą. To nic, że czasami pcha nos tam, gdzie nie trzeba i przez to pakuje się w kłopoty. Ważne, że jest na b...

@kuklinska.joanna @kuklinska.joanna

Kto wtyka nos w nie swoje sprawy, źle kończy, to sprawdza się prawie zawsze, często lepiej odpuścić i nie drążyć danego tematu, bo może mieć to dla nas bardzo poważne konsekwencje. Po ciężkim dniu w ...

@Zaczytane_Strony @Zaczytane_Strony

Pozostałe recenzje @Mirka

Mój książę
"Miłość, która łamie wszelkie reguły"

@Obrazek „Z nawróconych rozpustników bywają najlepsi mężowie.” Romanse historyczne to gatunek literacki, który cieszy się powodzeniem u wielu czytelniczek. Z pewnoś...

Recenzja książki Mój książę
Portret mordercy
Niekryminalny kryminał

@Obrazek „coś, co tak łatwo może rozpaść się na kawałki, nigdy nie jest ani bezpieczną budową, ani taką, dla której warto trwonić życie” Święta, zimowa atmosfera,...

Recenzja książki Portret mordercy

Nowe recenzje

Stan nieważności
Stan nieważności: Między pozorem normalności a ...
@sylwiacegiela:

Katarzyna Kołczewska, znana z umiejętności subtelnego, a zarazem bezkompromisowego portretowania relacji międzyludzkich...

Recenzja książki Stan nieważności
Kolekcjoner lalek
Nocny Łowca
@Spizarnia_k...:

"Chce, żeby mówili o nim cały czas. Żeby gazety pełne były zdjęć jego lalek, które sobie przywłaszcza. Żeby opisywano g...

Recenzja książki Kolekcjoner lalek
Portret Lucrezii
Renesansowe piękno XVI wiecznych Włoch połączon...
@burgundowez...:

„Portret Lucrezii” to książka, która przenosi nas w sam środek XVI-wiecznych Włoch, splatając piękno renesansowych scen...

Recenzja książki Portret Lucrezii
© 2007 - 2025 nakanapie.pl