Himalaistka recenzja

Po książki o tematyce gór sięgam naprawdę rzadko. Nawet jeśli są to powieści kryminalne - boję się że w jakiś sposób może mnie to zniechęcić do gór, które przecież kocham. Z tym autorem moja styczność była po raz pierwszy - zainteresował mnie nie tylko tematyką, której w końcu postanowiłam dać szansę ale także dobrymi opiniami na temat swoich książek. Czy warto było zagłębić się w takim razie w te historię?

Wyprawa zimowa pod wierzchołek góry K2 z zamiarem dotarcia na jej szczyt. To właśnie tam głównie dzieje się nasza akcja powieści. W trakcie nagłej zmiany pogody himalaiści muszą zarządzić odwrót spod praktycznie samego szczytu góry. Jeden z uczestników wyprawy - Łukasz Lewicki spada na dno szczeliny lodowej. Tam właśnie natyka się na zamarznięte ciało Iwetty Miller, znanej himalaistki, która zaginęła pół roku wcześniej. Z jej głowy sterczy czekan.
Tymczasem w Polsce media z zainteresowaniem śledzą losy wyprawy. Majka dostaje swój pierwszy porwanydziennikarski temat i od raz trafia na bombę. Przed laty w tej samej części zbocza znaleziono ciało ojca Iwetty, który z niewiadomych przyczyn skoczył w przepaść. Czy to tylko zbieg okoliczności?

Tak jak pisałam wcześniej bardzo rzadko sięgam po książki o takiej tematyce. Niby temat dość ciekawy, ale z drugiej strony nie mając bladego pojęcia na temat himalaistów i tego co robią - może się ciężko czytać taka opowieść. I tak właśnie było ze mną... Niby powieść i zawarta w niej historia mnie wciągnęły, ale bywały momenty że ciężko było ogarnąć to co tu się dzieje.

Powieść jako samą historię czytało się bardzo dobrze i szybko, akcja wciąga czytelnika. Mogłoby się wydawać, że obszerny tom zajmie nam wiele czasu, ale to tylko złudzenie. Nim się obejrzycie będzie już jej koniec!
Autor przyciąga tu naszą uwagę dosłownie do samego końca, chociażby tym że akcja jego powieści znajduje się w bardzo niecodziennym i atrakcyjnym dla zwykłego czytelnika miejscu. Poza tym dostajemy tu naprawdę świetną mieszankę różnych gatunków literackich : od kryminału, poprzez sensację na romansie i przygodzie skończywszy.

Historie, które nasi bohaterowie nam przedstawiają także są nietuzinkowe. Każdy z nich ma swoje tajemnice, swoje problemy oraz przeżycia, których chce się pozbyć - sprawia to, że łatwiej się nam z nimi trochę utożsamiać.

Powieść Wojciecha Wójcika jest naprawdę dobrze i spójnie ( jak dla laika jak ja) napisana. Bohaterowie tacy realni, mamy także sporo pobocznych wątków, które do historii tu opisanej wnoszą. Akcja w powieści jest wartka, wciągająca od pierwszych stron książki. Jedynym minusem jak dla mnie tu jaki był to to, że osoba która nie zna się na wspinaczce, może się z lekka tu pogubić. Ciekawym pomysłem jest poprowadzenie narracji w książce wielotorowo, co daje nam obraz historii z różnych punktów jej widzenia.

Podsumowując powieść Pana Wojciecha polecam jak najbardziej. Mimo tych kilku minusów które znalazłam to czytało mi się ją bardzo dobrze i z dużym zaciekawieniem.


Gorąco polecam !