Głos w mojej głowie recenzja

Rozmaite statystyki podają, iż z anoreksją zmaga się co pięćdziesiąta dorosła osoba (1-2 %). Najczęściej choruje młodzież w przedziale wiekowym 18-20 lat. Przypadłość ta w mniejszym stopniu dotyczy mężczyzn. Według National Association Anorexia Nervosa and Associated Disorders, 1,5 % kobiet cierpi na bulimię. Przyczyny tego schorzenia mają różnorakie podłoże: społeczne i środowiskowe; to już plaga naszych czasów.

Współczesny świat stwarza wiele szans, ale też zagrożeń. Kobietom stawia się wiele wymagań, propaguje się perfekcjonizm pod każdym względem. Przynajmniej tak wynika z lektury płytkich w przekazie artykułów prasowych i infantylnych programów telewizyjnych, prezentuje się tam jeden, słuszny wzorzec sylwetki. Oczywiście, że każda skrajność jest niezdrowa: skrajnie wychudzone modelki, czy otyłość będąca przyczyną wielu chorób. Podobnie jak przesadne poczucie własnej wartości lub kompleksy.

Książka ma charakter pamiętnika, w którym główna bohaterka opisuje swoją batalię z licznymi demonami. Przeszkadzał mi jednak knajacki sposób prowadzenia narracji. Dziewczyna ewidentnie ma zaburzenia odżywiania: anoreksję i bulimię. Jej życie skoncentrowane jest na ciągłym odchudzaniu się, mimo obiektywnych ocen, że jej waga jest prawidłowa. Autorka pamiętnika znajduje się na rozdrożu, jest pogubiona, brakuje jej właściwych wzorców (konflikt z matką, poczucie niezrozumienia), nie ma przyjaciół, znajomych. Jej relacje z innymi ludźmi są nieprawidłowe, bohaterka jest rozchwiana emocjonalnie. W sposób ksenofobiczny postrzega otaczającą ją rzeczywistość, sprowadza wszystko do atrakcyjności fizycznej. Bohaterka jest inteligentną, wrażliwą osobą, widoczny jest brak poczucia własnej wartości. Szkoda, że zbyt często sięga po alkohol i papierosy, aby uśmierzyć swój wewnętrzny ból.

Publikacja Głos w mojej jest lekturą ważną i potrzebną; pozycja obowiązkowa dla rodziców i wychowawców. Także dla tych, którzy uważają, iż anoreksja czy bulimia to fanaberie. Otóż nie, to problem, który wymaga cierpliwości, taktu i zaangażowania.

Dziękuję portalowi nakanapie.pl za dostarczenie mi egzemplarza do recenzji.