Kawa, zanim zginiesz recenzja

"Kawę (i nie tylko) pić będą"

Autor: @alicya.projekt ·1 minuta
2023-05-17
Skomentuj
1 Polubienie
Powieść Tomasza Brewczyńskiego nie jest żadną lurowatą plujką, ale rasowym mocnym szatanichem. Jest wręcz jak aromatyczna, zaparzona z ziaren najlepszej jakości, kawa – zapewnia czytelnikowi tylko pozytywne doznania.

Maksymilian Czarny, czyli nasz główny bohater, i jak się później okaże domorosły detektyw zarazem, ma to szczęście, że zostaje wysłany przez pracodawczynię na szkolenie dla baristów sieci Burgund Cafe. W ramach owego rozwoju zawodowego, nieoczekiwanie trafia do pięknego ośrodka położonego pośrodku leśnego niczego. Niestety w tych pięknych okolicznościach przyrody już pierwszej nocy, po zakrapianej imprezie integracyjnej, dochodzi do tragedii. Następnego dnia rano bowiem jedna z kursantek zostaje znaleziona martwa w jeziorze. Wszystko wskazuje na to, że ktoś ją zamordował. I to najpewniej któraś z osób uczestniczących w szkoleniu! Podejrzanych jest więc niewielu, ale kto mógł mieć motyw, sposobność i być zdolnym do takiej potworności? Maks, wraz ze swoim ekscentrycznym i bojaźliwym współlokatorem Tymoteuszem, rozpoczyna amatorskie śledztwo. Sprawy nie ułatwia im ani szalejąca wokoło nawałnica, brak prądu i zasięgu, ani fakt, że morderca nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i gotów jest usunąć ze swojej drogi każdego, kto mu zagraża…

„Kawa zanim zginiesz”, to oczko puszczone do fanów kryminałów z myszką a’la Agatha Christie, ubrana jednak w całkiem zgrabny współczesny kostium. Bohaterowie potrafią tutaj soczyście zakląć, nie bawią się w zbędne konwenanse i, jak to ludzie z krwi i kości, nie są kryształowi. Zaryzykowałabym nawet stwierdzenie, że każdy tutaj mógłby w pewnym sensie zasłużyć na miano BITCH(PR)ESSO. Przerażeni, odcięci od świata bohaterowie prześcigają się w domysłach i we wzajemnych oskarżeniach, a autor wykorzystując sprzyjające temu warunki, zgrabnie wpuszcza czytelnika w maliny, myląc tropy. Muszę przyznać, że ta zagmatwana, kawowa intryga została dobrze przemyślana i sprawnie rozpisana.

Powieść charakteryzuje duży dynamizm, nie ma tu miejsca na nudę czy chwilę oddechu ani zbędną „watę”. Tekst napisany jest przy z dużą lekkością i, tam gdzie trzeba, dla rozładowania napięcia, zacięciem humorystycznym. „Kawa zanim zginiesz”, to odprężająca lektura z trupem w tle, do przeczytania na raz.

Tomku, to kiedy następna część?

[współpraca barterowa]

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kawa, zanim zginiesz
Kawa, zanim zginiesz
Tomasz Brewczyński
6.5/10
Cykl: Burgund Café, tom 1

Maksymilian Czarny, trzydziestoletni barista, zostaje oddelegowany na weekendowe szkolenie do Malinowego Boru – zlokalizowanej z dala od miejskiego zgiełku, otoczonej lasem, leżącej nad pięknym jezio...

Komentarze
Kawa, zanim zginiesz
Kawa, zanim zginiesz
Tomasz Brewczyński
6.5/10
Cykl: Burgund Café, tom 1
Maksymilian Czarny, trzydziestoletni barista, zostaje oddelegowany na weekendowe szkolenie do Malinowego Boru – zlokalizowanej z dala od miejskiego zgiełku, otoczonej lasem, leżącej nad pięknym jezio...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kawa zbliża ludzi. Pasja rozkoszy i dobrego smaku. Pobudza i daje chwile zapomnienia. Używka, która wzrasta do rangi rytuału. Zgubny przysmak ludzkości, który może stać się przyczyną dramatu, szczeg...

@monika.sadowska @monika.sadowska

Pozostałe recenzje @alicya.projekt

Auroria. Cienie
Odpruty cień

@ObrazekCałkiem niedawno rozpływałam się w zachwytach nad pierwszym tomem „Cieni”, teraz mogę już ze wszystkich sił zachęcać was do sięgnięcia po kontynuację. Po raz d...

Recenzja książki Auroria. Cienie
Kurs opieki nad duszami. Rozszczelnienie. Tom 1
Gdzie demon nie może, tam wiedźmę pośle

Gdybyście przeglądając listę projektów przebranżawiających bądź mających przysłużyć się rozwojowi waszych kompetencji (nie tylko) zawodowych, trafili na ofertę KURSU OPI...

Recenzja książki Kurs opieki nad duszami. Rozszczelnienie. Tom 1

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem