Katharsis recenzja

Na spotkaniu autorskim kilka miesięcy temu miałam okazję zachwycić się, jak doskonałym mówcą jest pan Maciej. Po lekturze "Katharsis" muszę stwierdzić, że równie wysokiej klasy jest pisarzem.

Kostas Tosidos, grecki zasłużony w boju partyzant, ucieka z rodziną do Polski. W tragedii, jaka go spotkała, odnajduje wsparcie u Polaka, zwanego "Sacharyną", przedwojennego przemytnika, który utrzymuje się nie tylko z przewozu nielegalnych towarów przez granicę, ale i z tego, że wie jak nikt inny z kim w danym momencie najlepiej się ułożyć. To ci dwaj mężczyźni tak naprawdę stają się osią powieści, choć historia toczy się przez grubo ponad pół wieku, po drodze prezentując nam losy kolejnych pokoleń ludzi, których decyzje tych dwóch warunkowały w mniejszym lub większym stopniu życie.

Historia w gładki sposób miesza się tu z fikcją literacką. Dzięki temu łatwiej poczuć bohaterów zrozumieć ich decyzje, wyobrazić sobie warunki, w jakich funkcjonowali. Książka otwiera głowę na potrzebę zgłębienia pewnych faktów historycznych, które nawet jeśli znane dotąd pobieżnie, nabrały po lekturze zupełnie nowego wymiaru. Dostajemy tu potężną wielokulturowość, a podróż ciągnie się przez kilka krajów. Polska, Egipt, Grecja - jakie polityczne i społeczne sprawy przetaczały się wśród mieszkańców tych państw przez lata, podczas doświadczeń zmian ustrojowych, od lat 20. XX wieku, przez II wojnę światową, niezwykle ciężki okres powojenny, czas rządów komunistycznych i wreszcie wielkie zamieszanie i chaos, jakie wraz z wolnością zalały Polskę po 89. roku. Wątków jest tu ogrom, a autor tak sprawnie je łączy, przeplata, tasuje, że nawet jako człowiek nie będący szczególnie z historią za pan brat z łatwością i przyjemnością przymierzałam z bohaterami skomplikowane ścieżki ich życia.

Różne pobudki miłości, zróżnicowane fundamenty przyjaźni, utracone nadzieje, niezniszczalna wiara w prawdę, ale i lekkość poddawania się wpływom bez krzty wyrzutów sumienia - w tej opowieści znajdziesz to wszystko, w dodatku napisane barwnym, zadbanym językiem, który niesie tę historię i sprawia, że ciężko oderwać się od lektury.