Kapelusze doni Nicanory recenzja

Kapelusze doni Nicanory

Autor: @saruska ·1 minuta
2010-12-18
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Książkę pani Hawkins o dość ciekawym tytule "Kapelusze Doni Nicanory" chciałam przeczytać odkąd zobaczyłam ją w zapowiedziach na stronie wydawnictwa. Zauroczyłam się przepiękną okładką, która moim zdaniem jest jedną z najpiękniejszych w tym roku; oraz oczywiście lekkim opisem, który znalazłam na stronie. Powieść znalazłam (o dziwno) w nowościach u mnie w bibliotce, więc długo nie musiałam się zastanawiać nad jej wypożyczeniem:)

Historia toczy się w sennym, zapomnianym miasteczku Valle de la Virgen, gdzie poznajemy całą gromadkę uroczych, prostych i charakterystycznych ludzi. Nispodziewanie, przerywając uporządkowane życie mieszkańcow, niemal w tym samym czasie pojawiają się dwaj nieznani mężczyźni - lekarz Arturo oraz Gringito, którego nikt nie rozumie z wyjątkiem Neny.

"Kapelusze doni Nicanory" to spójne połączenie kilku różnych hisotrii, dramatów, problemów oraz rozterek, jakie męczą tutejszych. Tytułowa bohaterka to kobieta, która posiada wiele zdolności - jedną z nich jest odczytywanie "błachej" przyszłości, a jej specjalnością jest pogoda. Pozajemy również jej wcześniejsze życie i to jak musiała radzić sobie z mężem nieudacznikiem i pijakiem. To ciężkie przeżycie młodej dziewczyny, która dokonała złego wyboru. Z jej przeżyciami wiąże się również don Bosco, który "zaginął".


Wszystkie opowieści łączą się ze sobą i plączą. Mamy tutaj również burmiastrza miasta, którego poznajemy w połowie książki oraz jego żonę, która za dobrej opinii na mieście nie miała i słynneła z długotrwałych deprecji - wywoływnych kacem moralnym.


W książce są zawarte bardzo realistycznie zawarte wartości zapomniene przez człowieka, który żyje w mieście oraz to jak szybko zapomina się i dąży do nowoczesności. Kirstan Hawkins świetnie ukazuje konsekwencje decyzji podjętych w przeszłości, które mają odzwierciedlenie w teraźniejszości.


Gdybym miała określić kilkoma przymiotnikami "Kapelusze doni Nicanory" to pierwsze co przychodzi mi do głowy: mądra, piękna, wzruszająca, zabawna, przyjemna. Jest świetną alternatywą na czasy, w których przyszło nam żyć. Przypomina nam o tym, że w życiu marzenia są bardzo ważne i należy dążyć do nich z całych sił.

Kończąc, chciałabym wszystkim polecić ten niesamowity debiut Kirstan Hawkins - antropolożki, która zwiedziła kawałek świata. Jesli macie ochotę oderwać się na chwilę i zapomnieć o wszystkim, co was otacza to ta książka na pewno wam to zapewni. Ja przeczytałam ją w kilka godzin - z niewielkimi przerwami. Wciąga i zaskakuje.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kapelusze doni Nicanory
Kapelusze doni Nicanory
Kirstan Hawkins
9.3/10

Historia toczy się niespiesznie w małym południowoamerykańskim miasteczku Villa de la Virgen, położonym głęboko w puszczy. Nikt tam nie przyjeżdża, nikt stamtąd nie wyjeżdża - aż do dnia, w którym poj...

Komentarze
Kapelusze doni Nicanory
Kapelusze doni Nicanory
Kirstan Hawkins
9.3/10
Historia toczy się niespiesznie w małym południowoamerykańskim miasteczku Villa de la Virgen, położonym głęboko w puszczy. Nikt tam nie przyjeżdża, nikt stamtąd nie wyjeżdża - aż do dnia, w którym poj...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kapelusze doni Nicanory to lektura doskonała na taką właśnie pogoda, jaka aktualnie za oknem. Gdy szarość, wiatr i smutek próbują się wedrzeć w nasze domy i dusze Kirstin Hawkins serwuje nam antidotum...

MI
@miedzystronami

Pozostałe recenzje @saruska

Zapach spalonych kwiatów
Drugie podejście do Melissy de la Cruz

To nie jest moje pierwsze spotkanie ze słynną amerykańską pisarką, która jest autorką sprzedanej w paru milionach egzemplarzy serii o Błękitnokrwistych. Akurat mogłam jak...

Recenzja książki Zapach spalonych kwiatów
Jedyna szansa
Coben po raz kolejny...

Czytając kilka książek na raz tego samego autora trzeba się liczyć z tym, że niektóre wypadną blado na tle innych. Ja we wrześniu miałam "lekką" manię na Cobena - oczywiś...

Recenzja książki Jedyna szansa

Nowe recenzje

Szczęście pisane marzeniem
Szczęście pisane marzeniem
@katexx91:

„Szczęście pisane jest marzeniami, a marzenia cierpieniem” Zgadzacie się z tymi słowami? Powiem wam, że coś w tym j...

Recenzja książki Szczęście pisane marzeniem
Miejsce, w którym powinnam być. Jak wyjść z toksycznej relacji
Prawdziwe historie
@olilovesbooks2:

*współpraca reklamowa z Wydawnictwem BookEdit* Bardzo lubię prawdziwe i życiowe historie, a temat toksycznych relacji ...

Recenzja książki Miejsce, w którym powinnam być. Jak wyjść z toksycznej relacji
Świetny Mikołaj
Świetny Mikołaj
@marcinekmirela:

„Wyjdź mi wreszcie głowy, siło nieczysta! Ile można? A najgorsze bywają takie momenty, kiedy jedną irytującą melodię za...

Recenzja książki Świetny Mikołaj
© 2007 - 2024 nakanapie.pl