Czas porzucenia recenzja

Już nie razem, już nie osobno

Autor: @aga.kusi_poczta.fm ·2 minuty
2020-06-06
Skomentuj
13 Polubień
Elena Ferrante, ktoś owiany tajemnicą i talentem jednocześnie. Osoba o nieznanej twarzy, głosie, adresie. Ktoś znikąd, lecz dla nas ktoś stąd. Poznajemy ją po książkach? Po treści i fabule? Śmiem wątpić, bo który pisarz obnażyłby się z szat w literackim świecie fikcyjnych bohaterów? Kto otwarcie wyciągałby zaprzeszłe brudy siebie samego? Brudy, które do dziś nie dają się usunąć? Z pewnością nie ktoś, kto ma znaczące miejsce w świecie, nie ktoś pokroju zagadkowej osoby Ferrante. Są światy, które trzeba rozdzielić, wejść w kreowaną przez siebie postać, myśleć, jak ona i kierować jej życiem. Siebie pozostawia się poza stronami książki. Dobry pisarz zwodzi czytelników, daje im coś, co wydaje się być namiastką jego samego, a co stanowi jedynie fikcję. Dobry czytelnik zaś szuka drugiego tła, analizuje treść z wątkami i z osobą piszącego, myśli poszukując iskierki prawdy o twórcy.
Ferrante. Jej „Czas porzucenia”. Jej trudna w odbiorze powieść. Jej bardzo dobra książka, której czytanie wymaga hardości i odwagi. Oto poznajemy Olgę, którą pewnego kwietniowego popołudnia porzuca mąż. Trudno uwierzyć w takie słowa, dlatego jej kobieca świadomość długi czas nie przyjmuje tego za fakt, za fakt dokonany. Za fakt podjęty przez kogoś, kogo się kochało przez bagatela piętnaście lat. Lecz każdy dzień po owym pamiętnym wyznaniu jest już inny. Mąż, Mario, wpada sporadycznie, głównie dla dwójki dzieci, lecz znika coraz bardziej i bardziej. Wymazuje się z jej codzienności. A ona? Ona uzmysławia sobie, że stało się. Że to już zadecydowane. Że nie musi się godzić, czy bronić. Że słowa są zbyteczne. Ktoś je wypowiedział, zatwierdził, wprowadził w życie, w ich życie. I ta świadomość zaczyna w Oldze dewastację. Kompletną degregolandę zarówno psychiki, jak i osobowości. Staje się kimś, kto nie poznaje się w lustrze. Kimś obcym i nowym. Kimś wulgarnym, wręcz wyuzdanym, kimś, kto obraża i traci kontrolę. Nie jest w stanie zapanować nad zwykłymi czynnościami, prostymi zadaniami, czy myślami. Te ostatnie bowiem spuchły w niej, wykluczają racjonalność. Walka i determinacja niszczą to, co było dotąd kobietą pozostawiając na zgliszczach wrak człowieka. I mimo że ma tego świadomość, to traci rozeznanie, jasność postrzegania. Wszystko w niej oscyluje wokół Maria, nienawiści i miłości do niego. Wszystko się w Oldze burzy, walczy i ściera ze sobą. Poplątane myśli, urojone słowa. Wszystko to sprawia, że staje się kimś obcym. Dewastacja własnego ego zagraża dzieciom i byłemu mężowi, zagraża i jej samej. Trzyma w dłoni garść tabletek, rzuca obelgi, pcha się w ramiona sąsiada, Carrana by wyuzdanym seksem udowodnić mu... Właśnie, co? Własną brawurę, jego małostkowość, czy zwierzęcy popęd bez szans na kontynuację?
Taka jest Ferrante. Przynajmniej w tej książce. Odważna, nieracjonalna, czasem nieposkromiona. To, co robi Olga, jak się zachowuje, do jakiej skrajności dochodzi i jak zostało to ujęte słowami pisarki zasługuje na wyrazy uznania. Czyta się z emocjami, z pasją, z jakimś niesłychanym pędem, co trudno uzasadnić. Czytanie boli, rani, nie daje odpoczynku. „Czas porzucenia” to trzysta stron drogi krzyżowej Olgi. Na szczęście drogi krzyżowej zakończonej wybawieniem, choć pewnie i to nie jest do końca pewne.
Niesamowite pióro. Niebywała odwaga autorki. Tekst na wysokim poziomie. Czego chcieć więcej? To jest po prostu kawałek bardzo dobrej literatury. Ksiązka, która zakotwicza się w pamięci i powraca, powraca, powraca...



Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-06-06
× 13 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czas porzucenia
3 wydania
Czas porzucenia
"Elena Ferrante"
7.4/10

Przed laty Olga zamieniła literackie aspiracje na życie żony i matki. Gdy po piętnastu latach związku dowiaduje się, że mąż porzuca ją dla znacznie młodszej dziewczyny, jej życie kompletnie się rozs...

Komentarze
Czas porzucenia
3 wydania
Czas porzucenia
"Elena Ferrante"
7.4/10
Przed laty Olga zamieniła literackie aspiracje na życie żony i matki. Gdy po piętnastu latach związku dowiaduje się, że mąż porzuca ją dla znacznie młodszej dziewczyny, jej życie kompletnie się rozs...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Olga, kobieta, która swoje życiowe plany i zawodowe aspiracje porzuciła na rzecz męża i rodziny. Matka dwójki dzieci pewnego dnia dowiaduje się, że mąż porzuca ją dla innej. Od tej pory jej życie zmi...

WW
@Suvikki

Pozostałe recenzje @aga.kusi_poczta.fm

Błękitni
Człowiek jest jak koń

Jak dobrze jest poczytać o wartościach cenionych przed laty. O szacunku do ziemi i jej zarządzaniu od dziada pradziada, o mądrym jej gospodarowaniu, ale i o ludziach z t...

Recenzja książki Błękitni
Doktor Bianko i inne opowiadania
Życie i śmierć

Spacerujesz po ulicach miasta. Jest wieczór, kwadraty okien rozświetlają wnętrza mieszkań i domów. W tych domach są ludzie, którzy żyją swoją codziennością. Ktoś ma trud...

Recenzja książki Doktor Bianko i inne opowiadania

Nowe recenzje

Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Tik-tak, tik-tak
@Chassefierre:

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostat...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Miałeś już nigdy nie wrócić
Współpraca barterowa
@andzelikakl...:

🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐 ▪️Ta historia przedstawia obraz miłości matki do dziecka. Jej bezwarunkowa miłość pokazuje, że jest najważniej...

Recenzja książki Miałeś już nigdy nie wrócić
Hotel w Zakopanem
"Nowe Zakopane" i Agrafka...
@maciejek7:

Do sięgnięcia po książkę „Hotel w Zakopanem” autorstwa Marii Ulatowskiej i Jacka Skowrońskiego skusiła mnie piękna zimo...

Recenzja książki Hotel w Zakopanem
© 2007 - 2025 nakanapie.pl