Zapomnij, że istniałem recenzja

Już 16 września premiera drugiego tomu, kto czeka?

Autor: @pola841 ·1 minuta
2020-08-23
Skomentuj
3 Polubienia
Wczoraj udało mi się przeczytać "Zapomnij, że istniałem" Beaty Majewskiej i bardzo mile mnie ta książka zaskoczyła.

Już w prologu poznajemy Rafała, który został mocno doświadczony przez los. Dotąd się zastanawiam, jak on dał radę po tym funkcjonować. Na skutek tych wydarzeń zamieszkuje on w Milikowie i jak to na wsi, jest to bardzo mała społeczność. Wszyscy wszystkich znają i plotkują o nich na potęgę. Jednak tutejsza pani Sołtys bardzo się wyróżnia. Zawsze osiągała sukcesy i tym razem udało jej się zdobyć to stanowisko jako najmłodsza w dziejach. Jednak przez status majątkowy rodziców oraz własne osiągnięcia jest troszkę zarozumiała. Gdy Luiza ściera się z Rafałem powstaje wybuchowa mieszanka. Jakie ścieżki zgotuje im los?

Książka naprawdę mnie urzekła. Ta wieś, ci ludzie tam mieszkający i ta atmosfera.. Wszystko było takie swojskie, znajome. Nawet na Luizkę nie można się było gniewać, gdyż to jej zarozumialstwo wynika z rozpieszczenia jej przez rodziców. Jako jedynaczka nie odmawiali jej niczego. Ale jakie ona miała wsparcie od rodziców! Bezwarunkową miłość i pewność, że cokolwiek się zdarzy oni będą przy niej. Strasznie mi się to podobało. Postać Rafała nie jest bez wad. Jest gwałtowny, porywczy nawet i cham! Ale w gruncie rzeczy martwi się i troszczy, choćby chciał być postrzegany inaczej. Wątek sensacyjny też mi się podobał tylko na końcu tak ciut te sprawy z tym świadkiem koronnym takie już mało prawdopodobne mi się wydały. Ale to jak już bym miała się do czegoś przyczepić. Czyta się ją mega szybko. Język autorki jest naprawdę lekki i przystępny. Postacie świetnie zarysowane. No i zakończenie. Nie powiem, szczęka mi trochę opadła i bardzo się cieszę że już 16 września będzie miał premierę drugi tom "Pamiętaj, że byłam".

"Trzydziestoletnia Luiza Mleczko, panna, mieszkanka wsi, kobieta nieco sztywna i pryncypialna, ale szalenie elegancka i zadbana, uparta, pyskata i rezolutna, na dodatek urzędniczka (sołtyska) i Rafał Snarski, „emerytowany” bokser i gangster, który zaszywa się w wiosce, by uciec przed całym światem, człowiek szorstki, nieprzyjemny, skrzywdzony okrutnie przez los. Ta dwójka od początku, od pierwszego spotkania, prowadzi nieustanną walkę między sobą. Czas pokaże, czy Luizka, zaręczona z gminnym sekretarzem, poczuje miętę do łobuza…"

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-08-19
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zapomnij, że istniałem
Zapomnij, że istniałem
Beata Majewska
7.8/10
Cykl: Zapomnij, że istniałem, tom 1

Trzydziestoletnia Luiza Mleczko, panna, mieszkanka wsi, kobieta nieco sztywna i pryncypialna, ale szalenie elegancka i zadbana, uparta, pyskata i rezolutna, na dodatek urzędniczka (sołtyska) i Rafał ...

Komentarze
Zapomnij, że istniałem
Zapomnij, że istniałem
Beata Majewska
7.8/10
Cykl: Zapomnij, że istniałem, tom 1
Trzydziestoletnia Luiza Mleczko, panna, mieszkanka wsi, kobieta nieco sztywna i pryncypialna, ale szalenie elegancka i zadbana, uparta, pyskata i rezolutna, na dodatek urzędniczka (sołtyska) i Rafał ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

RECENZJA Dzień dobry Kochani :) Wróciłam do was po dłuższej nieobecności. Niestety czasami sprawy osobiste są ważniejsze. A co u Was słychać? Jak tam Wasze plany czytelnicze? Ile już macie na koncie ...

@ksiazka_pachnie_kawa @ksiazka_pachnie_kawa

Ta Książka to moja pierwsza styczność z twórczością P. Beaty Majewskiej. Okładka niesamowicie przyciąga wzrok. Zwłaszcza Pan, który się na niej znajduje 🙈🙈🙈 ,, Czy da się uciec przed przeszłością? C...

@paulinkaw @paulinkaw

Pozostałe recenzje @pola841

Sądny dzień
Czy legendy i klechdy to dobry pomysł na książkę?

Ciągle zachwycamy się fantastyką zagraniczną, ale w naszym rodzimym kraju mamy takie historie, że aż grzech po to nie sięgnąć. Nawiązanie do legend i klechd słowiańskich...

Recenzja książki Sądny dzień
Po prostu Anne
Czy reteling o Ani to dobry pomysł?

Ania z Zielonego Wzgórza to jest chyba jedna z pierwszych serii, które pochłonęłam, będąc małą dziewczynką. Mam do niej ogromny sentyment. Dlatego gdy dostałam propozycj...

Recenzja książki Po prostu Anne

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl